L
13
lukaszek90001
Użytkownik
Lepiej zagra Tom Clev. na skrzydle niż Valencia. Jak można grać w Anglii 7 lat i nie potrafić wrzucić lewą nogą??? Najgorszy gracz w kadrze, wolałbym Bebe...Ja sie z Toba akurat nie zgodze w tym fragmencie. Moim zdaniem brak Valencii to jest duze oslabienie. Poza tym to zamyka troche Moyse'owi pole manewru. W meczu z Hull City Moyes musial zdjac Rafaela to wpuscil Januzaja, ktory poszedl na prawa pomoc, a Valencia zajal miejsce na prawej obronie, takze Valencia w ogole daje cos temu zespolowi nawet pod wzgledem uniwersalnosci. Poza tym Valencia pod wzgledem swojej atletycznosci i wybiegania jest United bardzo potrzebny, tam nie ma duzo graczy o takiej specyfice i do takich zadan co Ekwadorczyk. Valencia nie mial moze na poczatku wysokich notowan u Moyse'a, ale jak sam zauwazyles on eraz praktycznie gra w kazdym meczu. Sadze ze, jest to bardzo wazny gracz dla United. Oczywiscie szanuje rowniez Twoje zdanie, ale poglad na tego gracza mam inny.
Carrick zalezy ...wrocil, ale troche sie chlop byl zagubiony na tym boisku z Hull. Fletcher byl slaby, ale Moyse jakos to wymysli. Kagawa tez jest jakas opcja, ale Japonczyk raczej nie cieszy sie duzym zaufaniem Moyse'a i gra duzo mniej niz za Fergusona. Jakby Kagawa jeszcze w destrukcji byl uzyteczny to by pewnie gral, ale Moyse ma takich zawodnikow tez jak Welbeck czy Young, ktorzy o bronieniu to wiedza chyba mnie wiecej tyle ile o hodowli jedwabnikow plus Rooney, ktory wiadomo ze glownie ma ta gre ciagnac do przodu. To jest wlasnie problem Kagawy, ze Moyse nie chce naraz wysylac jednoczesnie na boisku tylu graczy, ktorzy slabo graja w destrukcji. Tak przynajmniej ja widze problem Kagawy w Man U. Moja hipoteza jest raczej taka, ze Kagawa to najwieksze szanse ma zagrac, ale jak nie bedzie Welbecka ani Younga. Na pewno Japonczyk to czuje, ze nie jest pierwszym wyborem Moyse'a i dla niego w wiekszosci sa mecze Pucharu Anglii czy ewentualnie slabsi rywale na Old Trafford, ale pozyjemy, zobaczymy...
Pozdrawiam, ale dziekuje za ciekawa opinie.
Co do meczu City-Liverpool, jak juz weszlismy w dyskusje. Fajny mecz, duzo sie dzialo zwlaszcza w pierwszej polowie. Niby brak Aguero, ale dla City to wiekszosc tej kreatywnej roboty to robila dwojka Silva-Navas, dobrze im wychodzi to operowanie pilka. Liverpool tez fajny mecz zagral. Od Suareza to az bije pewnosc siebie w tym momencie i to jest lider pelna geba. Sterling hmmm.... na pewno swietny gracz wlasnie do kontrataku, gorzej troche z atakiem pozycyjnym. W kazdym razie naprawde ciekawe rozgrywki sie zrobily na ten moment.
Chelsea-Liverpool tutaj mi sie widzi remis. Z jednej strony Chelsea duzo by chcialo, Mourinho pyskuje, ze inni malo strzelaja, a ta jego Chelsea to strzela najmniej ze wszystkich. Liverpool to konczy ta runde wyjazdami z City i Chelsea, wiec jezeli nie zdobeda zadnego punktu to cala ta nagonke o mistrzostwie beda mogli sobie odlozyc na jakis czas.
Arsenal z kolei byl swietny w meczu z West Ham. Stracili to bramke na 0-1, chwile pozniej mogli przegrywac 0-2, a pozniej to juz byla masakra na West Hamie. Kanonierzy zmiotli ich z boiska w pol godziny, a Mloty nie bardzo wiedzialy co sie dzieje. Na pewno Arsenal moze przywiezc komplet z meczu z Newcastle tez.