Getafe-Osasuna
Na dobry początek kolejki zaczynamy w stolicy. Jednak w mojej ocenie, ktoś kto szuka ciekawego spotkania z dużą ilością goli, to jednak nie powinien załączać odbiorników o godzinie 16, a już na pewno nie na to spotkanie... Obie ekipy nie kojarzą się z takim pojęciem jak wielkie widowiska. Szczególnie Osasuna ostatnimi czasy rozgrywa spotkania, w których pada jedna bramka, a czasem nawet to nie wpadnie... Trener Mendilibar widząc, że w ofensywie ma straszną posuchę postanowił wziąć się za obronę i trzeba mu przyznać, że wykonał kawał dobrej roboty, bo nawet poza
El Sadar potrafią zagrać na zero z tyłu. W tym sezonie mają czwartą defensywę. Lepsze formacje defensywne mają tylko Malaga(10 straconych goli), Real(12) i Atletico(13). Osasuna straciła goli 16, czyli mają o jednego mniej straconego nawet od Barcelony. Tak więc można się od nich spodziewać defensywnej postawy w stolicy, gdyż gra z kontry będzie dla nich najlepsza ale, to nie gwarantuje, że cokolwiek wpadnie do bramki rywali i ja jakoś bardzo bym na to nie liczył. Getafe wprawdzie trochę lepiej spisuję się w ofensywie ale też nie ma tutaj cudów, a defensywa również nie najgorsza, po prostu, grają aby zdobywać punkty i stawiają na efektywność, a nie, efektowność. Getafe to też raczej ekipa, gdzie atak pozycyjny, nie jest ulubionym sposobem atakowania ale w sobotnie popołudnie innego wyboru raczej nie będzie, bo Osa przyjedzie aby dobrze w defensywie przede wszystkim zagrać.
W mojej ocenie under jest tutaj nieunikniony. Jednak uważam również, że przy linii 2,5 mamy bardzo niski kurs, który się nie zbyt opłaca. Ja spróbuje zagrać jednak linię, o jedną bramkę niższą, gdyż liczę tutaj na jakieś 1:0 dla gospodarzy. Getafe nie posiada zawodników, którzy gwarantowaliby dobrą grę w ataku pozycyjnym, do tego brak super snajperów, podobnie z resztą jak i u gości, a ci z kolei potrafią dobrze bronić więc uważam, że under 1,5 ma szansę tutaj powodzenia, a przy okazji mamy naprawdę wysoki kurs. Poniżej wrzuciłem kadry obu ekip na to spotkanie.
Getafe: 1. Moyá; 13. Codina; 3. Mané; 4. M. Torres; 6. Lopo García; 15. Rafa; 16. D. Abraham; 20. Valera; 10. Gavilán; 14. P. León; 17. D. Castro; 18. Lafita; 19. Barrada; 21. Míchel; 22. J. Rodríguez; 25. X. Torres; 7. Álvaro; 26. Paco Alcácer
Osasuna: Andrés Fernández, Asier Riesgo; Arribas, Damiá, Marc Bertrán, Miguel Flaño, Nano, Oier, Rubén; A. Cejudo, Armenteros, Lamah, Puñal, Raoul Loe, Roberto Torres,Timor; Nino, Onwu, Sola
Under 1,5 @ 3,00 Tobet1:1 - nie ma to jak drukarnia w Hiszpanii...
Mallorca-Athletic
Mecz dwóch drużyn w kryzysie nam się zapowiada na Balearach. Lekkim faworytem tego spotkania ja jednak uznaje gości z Kraju Basków, chociaż według kursów, to buki faworyzują lekko gospodarzy. Mallorca początek sezonu, owszem miała dobry ale od długiego czasu grają fatalnie. Ostatnią wygraną zaliczyli 23 września, czyli już niedługo minął 3 miesiące od tamtego wydarzenia!!! Co ciekawe, po mimo fatalnych wyników oraz gry, na stanowisku utrzymuję się cały czas Joaquin Caparros i w tym przypadku można mówić o krzywdzie jaką zarząd robi, trzymając tego trenera na stanowisku. Niby powinno się dać czas trenerowi by mógł cokolwiek zrobić ale przy serii 13 spotkań bez wygranej, a w tym 9 porażkach, to jednak nic innego jak zwolnienie, nie będzie dobrym lekarstwem. W najbliższym spotkaniu na dodatek Caparros - notabene były trener Athletic, nie będzie mógł skorzystać z takich zawodników jak Joao Victor, Antonio Lopez, Michael Pereira czy Andreu Fontas. Straty w prawdzie, nie są jakieś ogromne ale jednak dotyczą głównie formacji defensywnych, nie licząc Pereiry. Jeśli chodzi o ten kryzys ekipy z Balearów, to trzeba przyznać, że nie ma żadnych symptomów poprawy. Wyniki fatalne, gra chyba jeszcze gorsza, a to wszystko niestety efekt tego, że po tym jak formę stracił Tomer Hemed i nie strzela goli, to dalej nie widać zawodnika, który mógłby wziąć na siebie ciężar gry i tutaj pociągnąć resztę zespołu. Jeśli chodzi o Basków, to ich słaba pozycja w tabeli, to akurat efekt całego dotychczasowego sezonu. Ich największą bolączką jest obrona na wyjazdach. Fakt, że poza San Mames mieli do tej pory praktycznie te najmocniejsze ekipy i to z nimi stracili sporo goli, to jednak finaliście CdR oraz
LE w 2012, to takie klęski nie przystoją. Na sobotnie spotkanie, trener Bielsa ma dobre wieści, bo do kadry meczowej wracają dwaj pierwsi kapitanowie czyli Carlos Gurpegui oraz Andoni Iraola. To oznacza, że obaj zapewne wskoczą do podstawowego składu. Gurpegui zajmie zapewne miejsce Amorebiety, którego tym razem nie zobaczymy ale to akurat chyba dobra wiadomość, bo reprezentant Wenezueli jest w fatalnej formie i teraz nawet młody Francuz, Laporte byłby lepszym wyborem... Ciekawe jak zestawi drugą linię Bielsa. W nie najlepszej formie są Muniain czy De Marcos więc mógłby postawić w środku pola na trio: San Jose, Iturraspe i Herrera. Byłoby to niezłe zabezpieczenie tyłów, a przy okazji Iturraspe od czasu, do czasu potrafi wyjść do przodu, a mając za sobą kogoś z pomocników, na pewno poczułby się lepiej. Na skrzydłach widziałbym Ibaia Gomeza i Susaetę, a na szpicy rzecz jasna Aduriza, który jest w tym momencie w świetnej formie i strzela gola za golem i w tym momencie Llorente, to powinien poprosić go o kilka lekcji strzeleckich, a przy okazji wyczyścić mu buty...
Ciekawe jestem tego spotkania ale nieznacznym faworytem wydają się być goście. Na wyjazdach wprawdzie nie prezentują się zbyt okazale ale z ekipami z dołu czyli Espanyolem i Granadą nie przegrywali więc tym razem liczę również na punkty w ich wykonaniu. W mojej ocenie stać ich na komplet oczek, jednak tego aż taki pewny nie jestem więc zabezpieczę się opcją zwrotu czy remisie, aczkolwiek i tak kurs na Basków mamy naprawdę niezły, z czego warto skorzystać.
Mallorca: Calatayud, Aouate, Anderson, Pina, NSue, Giovani, Tomer, J. Márquez, Geromel, Nunes, Bigas, Víctor, Martí, Alfaro, Arizmendi, Kevin, Miño, Ximo y Brandon
Athletic: Iraizoz, Toquero, Aurtenetxe, San José, Iturraspe, Llorente, De Marcos, Ibai, Raúl, Susaeta, Iraola, Gurpegi, Muniain, Aduriz, Ander Herrera, Ekiza, Igor Martínez, Ramalho y Laporte
Athletic DNB @ 2,05 Tobet0:1
Co do spotkania Granada-Real Sociedad to sam się zastanawiam jak to będzie. Na papierze Baskowie wyglądają lepiej ale wiemy jak potrafią różnie grać. Raz zagrają mecz życia, by za tydzień zagrać taką kaszanę, że oczy patrzą od oglądania tego zespołu. Teraz niby wypada ten lepszy występ ale właśnie RSSS lubi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego, też odpuszczam to spotkanie, chociaż kurs na gości całkiem niezły, z kolei to co mamy na gospodarzy, to kompletnie mnie nie zadowala, bo uważam, że poniżej 2,8 na Granadę to nie ma sensu grać, a takiego kursu to raczej przed meczem nie dostaniemy.
Granada: Toño y Roberto; Juanma Ortiz, Diakhaté, Íñigo López, Diego Mainz, Sigueira, Brayan Angulo y Nyom; Brahimi, Mikel Rico, Yebda, Iriney, Torje, Jaime Romero y Dani Benítez; Youssef
El-Arabi, Ighalo y Darwin Machís
Real Sociedad: Bravo, Zubikarai; Carlos Martínez, Dani Estrada, Mikel, Ansotegi, Iñigo, De la Bella, José Ángel; Illarra, Pardo, Zurutuza; Xabi Prieto, Carlos Vela, Ifrán, Agirretxe, Griezmann, Chory Castro
Sevilla-Malaga
Sam jestem ciekaw tego derbowego pojedynku na Ramon Sanchez Pizjuan. Ostatnie derby super zakończyły się dla Sevilli więc i teraz są dobrej myśli. Poza brakiem Maduro, to wszyscy pozostali są więc Michel będzie miał wreszcie komfort wyboru najlepszego składu, a nie dobierania odpowiednich pozycji, tam gdzie ma braki, bo tak ostatnio było. Malaga bez Toulalana i Baptisty, a tak poza nimi, to też wszyscy są. Takie wieści mnie cieszą, gdyż dobrze będzie obejrzeć najmocniejsze składy obu ekip, gdyż potem nie będzie trzeba słuchać, jak to trenerzy byli poszkodowani brakiem tego i tamtego gracza. Typowanie 1x2 oraz opcji o/u tutaj zostawiam, bo kompletnie nie wiem czego się spodziewać, jednak opcja kartkowa mniej interesuję.
Gary Medel to ulubieniec wszystkich tych, którzy lubują się w graniu na kartki. 6 żółtych, jedna czerwona za dwie żółte oraz jedna bezpośrednia czerwona kartka, to jego tegosezonowy "dorobek". Reprezentant
Chile, poza tym, że jest bardzo dobrym graczem, jest również typową latynoską bombą. Nie wiadomo kiedy wybuchnie, a do tego gra bardzo ostro oraz zdecydowanie i przy odbiorach piłki często się nie patyczkuję. Za przeciwników będzie miał chociażby Isco, Portillo czy Joaquina, bo to oni będą operować w drugiej linii tuż za Saviolą więc roboty zapewne będzie, co nie miara. On nawet jak nie fauluje, to lubi pogadać z sędzią, a przy takim spotkaniu, to arbiter zapewne będzie chciał mieć mecz pod kontrolą więc i takie utarczki może karać kartkami. Jak dla mnie kurs na kartkę Medela mam fantastyczny, a prawdopodobieństwo w tym momencie, takie jak gol Messiego w spotkaniu ligowym, a na niego mamy kursy w granicach 1,3-1,4...
Sevilla: Palop, Diego López, Fazio, Spahic, Botía, Coke, Fernando Navarro, Cicinho, Luna, Rakitic, Navas, Perotti, Reyes, Manu, Medel, Hervás, Kondogbia, Babá i Negredo
Malaga: Carlos Kameni, Jesus Gámez, Weligton, Martin Demichelis, Ignacio Camacho, Joaquín Sanchez, Javier Saviola, Sebastian Fernandez, Willy Caballero, Nacho Monreal, Manuel Iturra, Duda, Eliseu, Javier Portillo, Diego Buonanotte, Sergio Sánchez, Isco Alarcon, Roque Santa Cruz i Recio
Gary Medel dostanie kartkę @ 1,90 Tobet
To wszystko ode mnie na sobotę ale jeszcze dorzucam informację odnośnie spotkań, które będzie transmitować C+ w ten weekend. Do tego dorzucam informację na temat komentatorów do tych spotkań, a info pochodzi z profilu facebookowego tejże stacji. Trzeba przyznać, że tym razem C+ oszczędził nas i nie będzie Murawskiego, a jedynym komentatorem, którego się nie będzie dało słuchać jest Dziewicki ale jego usadzili, do mało ważnego spotkania więc im wybaczam...
Sobota:
Sevilla - Malaga 21.55 (Piotr Laboga, Leszek Orłowski) - Canal+Sport
Niedziela:
Valencia - Rayo 16.55 (Cezary Olbrycht, Leszek Orłowski) - Canal+Gol
Real Madryt - Espanyol 18.55 (Piotr Laboga, Piotr Dziewicki) - Canal+Gol
Barcelona - Atletico Madryt 20.55 (Rafał Wolski, Leszek Orłowski) - Canal+Sport