AS Roma -
FC Barcelona 2 @ 1.67 William Hill
Na jutrzejszy mecz bez żadnego zbędnego wahania wchodzę w zakład na wygraną zawodników FC Barcelony. Roma to oczywiście dość solidna drużyna i średniak w Lidze Mistrzów ale w porównaniu do ubiegłorocznych triumfatorów nie mają praktycznie żadnych atutów do wygrania tego meczu czy urwania przynajmniej jednego punktu.
Barcelona jest lepszą drużyną, z całą pewnością będzie chciała rozpocząć od 3 punktów grę w tegorocznej Lidze Mistrzów. Ostatnio obie drużyny spotkały się w meczu towarzyskim przed rozpoczęciem gry w ligach i FC Barcelona totalnie znokautowała Romę 3:0, a wynik ten nie oddaje w ogole tego jak wyglądał ten mecz gdzie Roma przez cały mecz rozpaczliwie broniła się we własnym polu karnym, a Barcelona zmarnowała masę okazji do zdobycia bramek.
Nie idę w stronę żadnych handicapów, bo to w końcu wyjazd ale uważam, że Barcelona jest o wiele lepszą drużyną od Romy, ma silniejszą kadrę i wszystkie argumenty w swoich rękach. Szczęsny z całą pewnością będzie miał ogrom roboty w bramce i szczerze wątpię, żeby był w stanie zatrzymać Barcelonę.
Podsumowując trzeba korzystać z kursu, bo nic nie wskazuje tutaj na niespodziankę.
Olympiakos Piraeus -
Bayern Munich 2 @ 1.46 Pinnacle
Zespół z Pireusu to oczywiście solidny europejski zespół ale nic więcej. Na swoim podwórku to prawdziwi dominatorzy, którzy w ostatnich latach w cuglach wygrywają ligę grecką - ale z drugiej strony spójrzmy na to odwrotnie i porównajmy te ligę grecką do Bundesligi, która bez wątpienia jest ligą kilka razy lepszą (jedną z najlepszych w Europie), a tutaj od lat panuje Bayern, który ma naprawdę mega mocną ekipę, którą porównywać można tylko do Barcelony i Realu.
Bayern pomimo wszystkich meczów wygranych w lidze trawi pewnego rodzaju kryzys, dziennikarze, eksperci i wszystkie osoby związane z piłką w Niemczech krytykują Bayern za ich grę, sam Pep Guardiola otwarcie mówi, że aktualnie najlepszą piłkę w Niemczech gra BvB, a nie zespół z Monachium. W związku z tym, że ostatnie mecze Bayernu nie napawały wielkim optymizmem (pomimo wygranych), dzisiaj dla nich będzie bardzo ważny mecz w Grecji, który muszą wygrać żeby uspokoić nastroje w Niemczech - z całą pewnością będzie to ważna sprawa dla klubu z Monachium.
Kadrowo obie ekipy dzieli przepaść i trzeba sobie to powiedzieć jasno, Bayern musi zacząć punktować od razu w meczu z rywalem pokroju Olympiakosu, bo w grupie mają jeszcze Arsenal, który z całą pewnością może narobić o wiele większego kłopotu. Grupę wypełnia Dinamo, które powinno walczyć z Olympiakosem o 3 miejsce w grupie i udział w Lidze Europejskiej.
Nie widzę tutaj możliwości na niespodziankę, bo Bayern zwyczajnie stłamsi Olympiakos do granic możliwości, to będzie mecz do jednej bramki i kompletna kontrola spotkania w wykonaniu Bayernu. Jedyne szanse dla Greków mogą pojawić się po stałych fragmentach gry - innej opcji nie widzę.
Dinamo Zagrzeb -
Arsenal Londyn 2 @ 1.55 Otobet
Kolejne spotkanie przysłowiowego Dawida z Goliatem, bo jak inaczej nazwać pojedynek przeciętnego Dinama z zespołem, który rok w rok radzi sobie całkiem przyzwoicie w
LM i wychodzi z fazy grupowej? Tak jak w pozostałych dwóch meczach obie ekipy dzieli przepaść kadrowa. W Dinamo sprawa ma się jeszcze inaczej, ponieważ jest to klub bazujący na talentach z Bałkanów, który ma za zadanie promocje swoich młodych graczy i notowanie stałego zysku poprzez transfery do większych klubów europejskich.
Dinamo w lidze jest już na pierwszym miejscu po 5 wygranych i 4 remisach. Nie ma wątpliwości, że to dominatorzy ligi chorwackiej, ale tak jak w przypadku pozostałych typów nie ma nawet co porównywać jakości tej ligi do ligi angielskiej.
W tym roku oglądałem spotkania Dinamo, między innymi ich mecz otwarcia z Hajdukiem Split na wyjeździe w którym zagrali kompletnie tragicznie i szczerze powiedziawszy nie dało się tego oglądać, naprawdę zaprezentowali się bardzo słabo i skończyło się remisem 1:1. W 4 rundzie
el. do
LM los przydzielił im najprostszego możliwego rywala w postaci Skenderbeu z którym nie mieli żadnych problemów (co zresztą nie dziwne). Warto zaznaczyć, że w meczu z Molde w 3 rundzie
el. do
LM piłkarze z Chorwacji mieli już bardzo ciepło, bo Norwegowie zdołali wrócić do meczu ze stanu 0:3 dla Dinama ale nie strzelili 4-tej bramki na 4:3, która dawałaby im awans - kolejny argument za tym, że Dinamo gra w tym roku po prostu słabo. Nie chce tutaj nawet wspominać o ich dramatycznym występie w 2 rundzie
el.
LM z outsiderem z Luksemburga czyli drużyną Fola Esch z którą zdołali zaledwie zremisować na własnym boisku grając od 64min w przewadze jednego zawodnika.
Nie mam wątpliwości, że przy tak słabej grze Dinama nie ma innej możliwości niż wygrana zespołu Kanonierów, którzy punktów muszą szukać już teraz, bo przed nimi 2 ciężkie spotkania z Bayernem i ciężki wyjazd do Grecji.