VS.
Borussia Dortmund – Arsenal Londyn
X2
Jak widać w temacie ten mecz cieszy się największą popularnością z dzisiejszych spotkań. Zapowiada się on na bardzo wyrównany. Obie ekipy nie mogą zaliczyć początku sezonu do najbardziej udanych.
Borussia po fenomenalnym okresie trochę się zacięła, przykładem chociażby ostatnia porażka z Herthą. Przed rozpoczęciem rozgrywek z klubem pożegnał się Sahin, nieobecny ciągle jest Barrios. Do składu wraca jednak Gotze, który ostatnio odpoczywał z powodu czerwonej kartki.
Przewidywany skład BVB:
Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - S. Bender, Gündogan - Götze, Kagawa, Perisic – Lewandowski
W porównaniu z weekendowym meczem ze wspomnianą wcześniej Herthą mamy dwie zmiany: za skrzydłowych Błaszczykowskiego i Grosskreutza przewidywani do gry są Gotze oraz Perisic.
Co do Arsenalu to chyba ta drużyna zasługuje na miano ekipy, która najwięcej straciła podczas letniego okienka transferowego. Z klubu odeszły dwie kluczowe postaci: Fabregas i Nasri. W ostatniej chwili Wenger załatał skład nowymi piłkarzami: Artetą, Santosem, Mertersackerem. Większość narzeka, iż nie są to piłkarze pokroju Cesca czy Samira ale przecież Francuz nigdy nie dokonywał zakupów gwiazd ale sam te gwiazdy kreował. Nie mam powodu myśleć, iż w tym przypadku będzie inaczej.
Przewidywany skład Arsenalu:
Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Song, Frimpong, Arshavin - Walcott, van Persie
W porównaniu z wygranym meczem ze Swansea tylko jedna zmiana: za niedysponowanego Ramseya zagra Song. Kontuzjowany jest również Wilshere. Porównałem też zestawienie z pamiętnego 8:two:
Wojciech Szczęsny - Carl Jenkinson, Johan Djourou, Laurent Koscielny, Armand Traoré - Aaron Ramsey, Francis Coquelin (62, Alex Oxlade-Chamberlain), Tomáš Rosický - Theo Walcott (84, Henri Lansbury), Robin van Persie (84, Marouane Chamakh), Andriej Arszawin.
Jak widać obrona dość gruntownie zmieniona.
Moim zdaniem Borussia nietrafnie stawiana jest w roli faworyta. W zeszłym sezonie mieli zawojować Ligę Europejską i mimo dobrej gry na własnym podwórku nic wielkiego w Europie nie pokazali. Teraz nie idzie im tak, jakby tego oczekiwali. Co do Arsenalu to wydaje mi się, że perturbacje dotyczące zmian w klubie już za nimi i teraz będzie tylko lepiej. Do tego w bramce Wojtek Szczęsny, który może zagrać tego dnia znów pierwszoplanową rolę. Stawiam na Arsenal z podpórką, gdyż kurs jest zachęcający.
VS.
FC Barcelona
(-1) – AC Milan
1
Pierwsza kolejka i od razu szlagier. Główny faworyt podejmie ekipę mającą duże nadzieje na tegoroczny sezon. Barca podchodzi do tego meczu po remisie na własne życzenie z Sociedad. Początek meczu zapowiadał kolejne rozbicie przeciwnika. Dość szybko prowadzenie 2-0 i sporo sytuacji. Druga połowa to już rozluźnienie i szybkie doprowadzenie do remisu. Dziś jednak nie powinno być powtórki takiego scenariusza. Po pierwsze Guardiola nie będzie eksperymentował ze składem.
Przewidywany skład:
Valdes - Alves, Puyol, Abidal, Adriano, Busquets; Xavi, Iniesta, Pedro, Messi, Villa
Niezdolni do gry są jedynie Pique i Alexis, do gry powraca po długiej absencji Puyol. Będzie to całkiem inne zestawienie niż to z weekendu, gdzie w lidze Pep coraz częściej próbuje przechodzić w grę tylko trzema obrońcami:
Valdes – Alves, Busquets, Fontas, Adriano, Xavi, Keita, Fabregas, Pedro, Thiago, Alexis.
Co do Milanu to dziś dość poważne braki jeśli chodzi o atak: zabraknie Ibry i Robinho, Inzaghi nie został zgłoszony. Zostają jedynie Pato i Cassano. Sam Allegri mówi, że najprawdopodobniej zagra tylko jednym napastnikiem Pato.
„Nie będziemy murować bramki. Będziemy grać odważnie z zachowaniem założeń taktycznych. Jestem ciekawy zespołu który zobaczymy jutro na boisku. Jesteśmy mistrzami Włoch, piłkarze są przyzwyczajeni do takich meczów, ale zobaczymy co się wydarzy” mówił na wczorajszej konferencji.
Przewidywany skład:
Abbiati - Abate, Nesta, Silva, Antonini, Nocerino, van Bommel, Aquilani; Boateng, Cassano, Pato
Nie widze żadnych przesłanek do tego, by to Milan dziesiejszego wieczoru miał świętować zwycięstwo. Co więcej, myślę, że zobaczymy przekonywujące zwycięstwo Dumy Katalonii.
VS.
Genk – Valencia
2
W zeszłym roku odeszli Villa i Silva, teraz pożegnano się z Matą, a Valencia nadal gra bardzo solidnie. Trzeci zespół ligi hiszpańskiej potrafi dokonywać mądrych zakupów: przed sezonem przyszedł najlepszy piłkarz Almerii Piatti, bramkarz Diego Alves, obrońca Rami. Trener Emery potrafi zbudować zespół bez większych gwiazd. Jak na razie rozgrywki zaczęli z wysokiego c. Wygrana z Racingiem oraz Atletico z pewnością dodały pewności siebie. Co do Genku to w lidze idzie im niespecjalnie. Po sześciu kolejkach zaledwie 2 wygrane i aż 3 remisy. By dostać się do fazy grupowej również musieli się namęczyć. Najpierw wyrównane spotkania z Partizanem Belgrad, następnie bój z Maccafi Hajfa zakończony zwycięskimi rzutami karnymi.
Przywidywane składy:
Genk:
Kotales - Ngcongca, Joneleit, Hubert, Nadson - Buffel, Tozser, Pudil- Barda, Vossen, Nwanganga
Valencia:
Guaita - Costa, Rami, Alba, Bruno - Banega, Topal - Piatti, Pablo Hernandez, Costa – Soldado
Trochę dziwi mnie tak wysoki kurs na gości z Hiszpanii. Trzeba skorzystać