Chłopie, co ty piszesz, to że "coś wygrali" w Bundeslidze to nic wartosciowego w porownaniu do
Premier League, nie porownoj Borussi do Arsenalu. Dostali się do Ligi Mistrzów dzięki dobrej grze w zeszłym sezonie, Arsenal gosci w Lidze Mistrzow od wielu wielu lat i jest od wielu wielu lat jednym z najlepszych klubów europy co o borussi powiedziec raczej nie mozna. Tak jak pisałem w analizie Arsenal wzmocnił się piłkarzami którzy uzupelnią luki w brakach. Także jesli porownywac piłkarzy obu klubów to niewiem czy Borussia chociaż dwoma piłkarzami dorownóje jedenastce kanonierów. Proszę was o obiektywne wypowiedzi, pozatym posiadanie piłki w BL a w PL to przepaść, jezeli nowi piłkarze kanonierow wkomponują się w styl gry Arsenalu to napewno będzie jak do tego nas przyzwyczaili Londyńczycy czyli powyżej 60% posiadania dla Arsenalu. Tego spotkania napewno Borussia nie wygra
Fakt, iż wygrali mistrzostwo przez gruby kryzys Bayernu i nie mających siły ich doganiać piłkarzy Leverkusen nie zmienia poglądu, że grali bardzo ładnie i równo przez cały sezon. Arsenal jest jednym z najlepszych klubów w Europie powiadasz, jak zwykle teoretyka przewyższa praktykę, bo prócz dość dawnego finału i niedawnego półfinału szału nie było. Ale nie ma co porównywać tamten skład z obecnym.
Odeszli: Clichy, Nasri, Fabregas
Przyszli: Arteta, Benayoun, Mertesacker, Park C-Y, Oxlade, Santos
Braki mogą wypełnić, ale na razie to tylko na papierze. Bo aspektami piłkarskimi są bardzo daleko od wyprzedanych. Dochodzi do tego jeszcze zgranie, co łatwą rzeczą nie jest na przestrzeni tygodnia. Fakt, iż są w strefie spadkowej (mniej ważne która kolejka) motywująco na nich nie działa. Zanim Arteta zastąpi Fabregasa, a dwójka Benayoun/Park Francuza to minie co najmniej sezon, więc bez szaleństw.
Co do posiadania piłki - oglądałeś chociażby mecz z Liverpoolem? Nie podaje przykładu United bo nie ma sensu. U siebie ledwo dotykali piłkę i jeśli Nasri bądź Ramsey nie uderzyli z daleka, to nie mieli żadnych szans na zagrożenie bramki, a co mówić o sednie. A The Reds nie zagrali nic specjalnego, jednak na tak żenujących Kanonierów starczyło.
Gwarantuje Ci, że wielu piłkarzy z Dortmundu dorównuje piłkarsko Londyńczykom. Po to jest
Liga Mistrzów, żeby takowy fakt udowodnić i wypromować swoje nazwisko.
Na pewno to umrzemy, a wynik pozostaje sprawą otwartą.