Nie bede chyba oryginalny jak zaproponuje
Barcelona @2.15
betsson
Dlaczego wlasnie goscie? Otoz City to klub smieszny, ktory odkad zostal przejety przez szejkow i w koncu zaczal regularnie wystepowac w
LM, przynosi w tych rozgrywkach wstyd angielskiej pilce (miejmy nadzieje, ze chociaz w przyszlym sezonie nie beda sie kompromitowac jako mistrz Anglii). W tym tkwi tez ich przewaga w walce o mistrza Anglii - oni skupiaja sie tylko na PL. Chelsea cisnie na dwoch frontach. Mimo, ze The Blues sa o kilka klas lepsi, to wiadomo - walka w
LM robi swoje, zas City, ktore prawdopodobnie pozegna sie z
LM w 1/8, bedzie moglo skupic sie na lidze, co zreszta czynia od kilku sezonow... To taka mala dygresja propo walki o mistrza PL, a abstahujac i skupiajac sie juz na
Champions League, chcialbym zwrocic uwage na to jak City radzi sobie w tych rozgrywkach, odkad zaczeli tam grywac regularnie, czyli od sezonu 11/12. Otoz nie radza sobie wogole:razz:
sezon 2011/2012 - 3 mejsce w grupie za Bayernem i Napoli,
sezon 2012/2013 - 4 miejsce w grupie z 3 pkt po 6 meczach - najgorszy wynik mistrza Anglii w historii rozgrywek. Pobili niechlubny rekord Blackburn, a dla BVB i Realu nie byli nawet rywalem, co najwyzej marnym tlem.
sezon 2013/2014 - tutaj o dziwo City w koncu udalo sie awansowac z drugiego miejsca i to z bilansem 15 pktow. Nawet z oslabionym Bayernem, ktoremu niespecjalnie zalezalo, bo 1 miejsce niemal pewne, udalo im sie wygrac (bodajze 3:2), po porazce 1:3 w pierwszym meczu.
Tak czy inaczej na 1/8 sie skonczylo, a ich rywalem byl nie kto inny jak Barcelona, ktora rozbila "biedne" City 4:1 w dwumeczu (kolejno 0:2 na Eithad Stadium i 2:1 na Camp Nou). City jak to sie mowi - nie wyszlo w tym meczu na boisko...
I oto nadszedl sezon 2014/2015 i City przebrnelo faze grupowa po raz drugi! ???? Meczyli sie co prawda, przegrali nawet z CSKA 1:2 (z tego co pamietam u siebie), remisujac w Rosji 1:1 i na kolejke przed koncem fazy grupowej, ich awans byl powaznie zagrozony, ale przyszedl mecz rewanzowy z Bayernem, ktory oczywiscie awans z 1 miejsca mial juz pewny. I w tym oto meczu, City co prawda wygralo, ale moim zdaniem zhanbilo angielska pilke po raz kolejny. Dlaczego? Otoz dlatego, ze nie dosc, iz grali na Eithad, z zespolem ktoremu nie zalezalo na wyniku, i w dodatku z przewaga 1 zawodnika juz od 20 minuty (w 10 min Benatia dostal czerwona kartke), otarli sie o blamaz. Rozluzniony Bayern grajacy na wyjezdzie w 10 przez prawie caly mecz byl po prostu duzo lepszy od mistrza Anglii... Jednak gra z przewaga wyszla w koncowce meczu,
Niemcy troche spuchli a w City jak to w City, blysnal nie zespol, ale jak zwykle indywidualnosc - Aguero. 85, 92 minuta i skonczylo sie cudem 3:2 dla City. Swoja droga Guardiola byl bardzo niezadowolony i skarcil swoj zespol, tlumaczac po spotkaniu, ze Bayern powinien to wygrac mimo gry w 10 przez 70 minut...
I znow City trafia w 1/8 na Barcelone... Powtorka z poprzedniego sezonu? Raczej tak, i to srednim nakladem sil Barcelony. City nie ma zespolu, ma indywidualnosci, ktore czasem blyszcza, czasem nie. A w
LM raczej nie:razz:
Osobiscie gram tez taki trebel na awans:
Barcelona @1.34
Arsenal @1.33
Chelsea @1.35
AKO:2.41