Trener Realu przyznaje, że czerwona kartka była błędem sędziego...
A co miał ten biedny Jose Mourinho innego w tej sytuacji powiedzieć?
Przecież gdyby tak powiedział, że to było groźne zagranie, które kwalifikowało się na czerwoną kartkę. To po pierwsze, wywołał by w jakimś stopniu dyskusję z Sir Alexem Fergusonem która mogła by nadszarpnąć jego dobre stosunki ze szkoleniowcem Manchesteru, oraz chyba kluczowy powód stały się bła*nem (cenzura celowa, ponieważ ktoś może odebrać to jako prowokacje, obrazę), po tym jak w sytuacji Pepe vs. Alves mówił o oszustwie, o tym że wstydziłbym się gdyby to Real wygrał Ligę Mistrzów po takiej sytuacji. Jednym zdaniem mówiąc - dziennikarze bo go mówiąc kolokwialnie zjedli. Więc dla mnie słowa Mourinho są nic nie wartę, bo teraz gdy sędziowie trzykrotnie podjęli decyzje korzystne dla Realu (brak dwóch karnych z Barcelona, teraz kontrowersyjna czerwona kartka) to już się Pan The Special One, nie odzywa na temat sędziów.
Co do czerwonej kartki, dla mnie idealna jest wypowiedź Keane:
To było niebezpieczne zagranie, a więc - czerwona kartka. Widać było, że sędzia przez dłuższą chwilę zastanawiał się nad tą decyzją i uznał, że to niebezpieczne zagranie. Twierdzicie, że Nani nie widział drugiego zawodnika? Piłkarz musi być świadomy tego, że na boisku przebywają też inni. Co on sobie myśli, że ma dwadzieścia metrów kwadratowych dla siebie?
- Zagranie nie było celowe? To nie ma znaczenia. Decyzja sędziego była odważna? To też bez znaczenia, była słuszna. Uważam, że sędzia zachował się prawidłowo. Można się kłócić cały dzień, ale jedno jest pewne - to było niebezpieczne zagranie i czy piłkarz tego chciał - to nie ma znaczenia.
Raz że jest to legenda Manchesteru, dwa jak mało kto wie coś o brutalnej grze.To było niebezpieczne zagranie, i nikt mi nie wmówi że tak nie było, bo równie dobrze, przy innych okolicznościach mogło się to skończyć poważną kontuzją. Sytuacja była kontrowersyjna, i dlatego wywołała taki szum w mediach. Skandal? Skandal to był w meczu Wisły, kiedy arbiter za bramką mówi głównemu o symulacji, kiedy widzi ewidentnie karnego. To jest skandal, tutaj była kontrowersja, którą sędzia mógł zinterpretować w dwojaki sposób. Zinterpretował w taki, czas się z tym pogodzić. I kluczowe co chce powiedzieć.
To dobra lekcja, dla wszystkich którzy kochają kluby czy to w Polsce, czy to na świecie. Że sędzia raz daje, raz nam zabiera, raz dzięki niemu płaczmy ze szczęścia, raz płaczemy z żalu. Czas zrozumieć to wszystko, a nie szukać kruczków, że ten sędzia ma zalajkowanego Ronaldo, a tamten w 1939 roku dodał do czarnej listy na fotka.pl, Naniego. Wiele razy Barcelonie pomógł sędzia, w ostatnich trzech spotkaniach niestety zabrał, ile razy w lidze Manchesterowi pomógł sędzia? Z tego co mi wiadomo wiele, tym razem podjął decyzję niekorzystna dla United. Dla Realu sędzia też nie był zbyt łaskawy w meczach z Barcelona nie raz, w ostatnich dwóch potyczkach zaś pomógł. Zrozummy to w końcu, dyskutujmy o futbolu, o piłkarzach, o taktyce, a nie spierajmy się, na temat czegoś takiego. Czasu nie cofniemy, błędy sędziowskie, były, są i będą. Reasumując, w dwumeczu byłem za nikim, staram się myśleć obiektywnie. Real był lepszy - i wygrał, tak pokazuje wynik. Rok temu Chelsea od 37 minuty również grała w 10, i awansowała. Widocznie była lepsza, tak również pokazał wynik.
Wspominać nie chce też o tym, że przestajemy rozmawiać o tym dlaczego padły bramki. Tylko szukamy na siłę usprawiedliwienia że 11 na 11 by tak nie było. I tu zadaje pytanie, ale dlaczego by tak nie było? Pierwsza bramka dla Realu, to błąd Carricka jeśli dobrze widzę, to on odpuścił Modricia, przecież doskonale wiedział jakim uderzeniem dysponuje Modrić. Kolejna bramka dla Realu to również świetna, szybka akcja, tym razem jeśli dobrze widzę błąd Rafaela, i w sumie bramkarza który chyba mógł przeciąć to dogranie. Nie szukajmy usprawiedliwienia u sędziego, tak robią słabi. - Najlepsi wygrywają, nawet gdy ściany są przeciwko nim. A Realowi nie ma co zazdrościć - w kolejnych rundach już czeka Bayern.
Piekielnie mocny Bayern Monachium.
A na koniec, bardzo mądry artykuł, kogoś kto zna się trochę więcej niż ja:
http://www.sedziapilkarski.pl/felietony/nbrednie/8346
Tyle ode mnie, mam nadzieje że nie wywołam burzy, bo nie oto mi chodziło. Pozdrawiam.