Francja - Argentyna 2,42 fortuna
Francja spokojnie awansowała ze swojej grupy. W pierwszym ich meczu miałem wrażenie, że męczą bułę ale może dlatego, że oczekiwałem większego zaangażowania. Udało się wygrać z Australią i wejść pozytywnie w mundial. Z Peru też minimalna wygrana ale w tym pojedynku zagrali bardzo dobrze taktycznie. Mimo, że Peru pokazało na mundialu, że ogórkiem nie są to z Francją klarownych sytuacji nie mieli. Tu się nie mogę zgodzić, że
Francja miała szczęście. Trener Trójkolorowych przed tym meczem odrobił pracę domową. Mecz z Danią to przebieżka 90-minutowa by sobie krzywdy nawzajem nie zrobić.
Francja jeszcze nie zagrała na tym mundialu na 100% i myślę, że teraz z meczu na mecz będą się rozkręcać. Piłkarze z Europy mają jedną sporą wadę, która może wyjść w dalszej części turnieju - brak rasowego rozgrywającego, bo przereklamowany Pogba nie ma szans nim zostać. Patrząc na drabinkę, półfinał dla Trójkolorowych realny.
Argentyna to dobry rywal na początek w drodze po medal. Lekceważenia nie będzie, bo kraj z Południowej Ameryki ma renomę w światku piłkarskim, a piłkarsko wyglądają bardzo słabo. Szczerze mówiąc nie powinno ich być już na mundialu. Sprzyjające wyniki w grupie i najsłabszy rywal na koniec pozwoliły na awans. Choć jak pamiętamy i w nim
Argentyna miała wiele problemów. Ciężko nawet mówić, że to kadra Argentyny, bo raczej jest to Messi i 10 innych reprezentantów z tego kraju, którzy w obronie popełniają masę błędów, a w ataku tylko czekają i nie potrafią wykorzystać klarownych sytuacji.
Francja będzie miała jasny cel w tym meczu - oddać piłkę i odciąć Leo. Chorwacja pokazała co w takim wypadku się dzieje z tym zespołem. Podobną drogą dążyła Nigeria po stracie bramki ale za bardzo dali się zepchnąć w samej końcówce.
Argentyna już musiała pokazać całą swoją moc na tym mundialu i wypadło to bardzo blado. Messi może pociągnąć ten zespół gdy rywalem są średni przeciwnicy ale nie będzie w stanie gdy przeciwnikiem są potentaci. Sądzę, że niestety znów Albiceleste będą bić głową w mur i gole będą wpadać do ich bramki.