>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

1/2 finału - Real Madryt - FC Barcelona 27 kwietnia [środa]

Status
Zamknięty.
pr0napek 31

pr0napek

Użytkownik
Mysle ze tymrazem Real nieawansuje.Przeciesz to co oni graja zabija futbol.Jezeliby Real awansowal dalej to najbliższe kilka lat mamy z glowy.Przeciesz to co robi Murinho moze jest skuteczne ale napewno jest malo atrakcyjne.Mam nasdzieje ze ci murarze z Madrytu odpadna
Gdy czytam takie komentarze to na prawdę aż mnie krew zalewa ; O . Mourinho zabija futbol? Śmieszą mnie takie opinie. Może niech od razu barcelonie dadzą puchar bo Mourinho sobie z nimi radzi i was to wkurza. Mourinho nie zabija futbolu, futbol to nie tylko podawanie piłki między obrońcami. Piłka nożna to też bramki, niesamowite co nie? Jeśli Mourinho zabija futbol to czemu mieli podobne statystyki do barcy i strzelili nawet bramke? [chodzi o strzały:
1 mecz: real 13 (celnych 6), barca 11 (celnych 5),
2 mecz: real 11 (celnych 6), barca 13 (celnych 3)]

To co pokazał w ostatnim meczu Mourinho, wyłączając 2 linię barcelony oraz szybko przemieszczając piłkę do graczy z ofensywy, żeby bardzo skuteczny pressing barcelony nie zadziałał w tym meczu, było na prawdę godne podziwu. Chyba nikt od bardzo dawna nie wyłączył barcelony z gry w 1 połowie meczu. Barcelona miała straszne problemy i nie zagroziła bramce Ikera. Wg mnie to było świetne spotkanie i tylko wzbogaca futbol a nie go zabija. Nie jestem fanem mourinho ale na prawdę doceniam jego umiejętności bo jak narazie to chyba trener numer 1. (Mourinho, Guardiola i Ferguson, czołówka wg mnie w rozgrywkach klubowych).


Jeśli uraziłem jakiegoś kibica Barcelony, to przepraszam ale nie zgodzę się z tym, że Mourinho zabija futbol. Futbol to nie tylko podawanie piłki ale także strzelanie bramek i np gra w defensywie. Na futbol składa się wiele czynników i na pewno Mourinho nie zabija futbolu, tylko go wzbogaca ale to już moja opinia.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
bo86bo 6,3K

bo86bo

Użytkownik
Widzę,że dla części piękno futbolu polega na nieprzeszkadzaniu Barcelonie, bo jak ktoś śmie przeszkodzić ten zabija piękno futbolu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
dawid.400 14K

dawid.400

Forum VIP
Mysle ze tymrazem Real nieawansuje.Przeciesz to co oni graja zabija futbol.Jezeliby Real awansowal dalej to najblizsze kilka lat mamy z glowy.Przeciesz to co robi Murinho moze jest skuteczne ale napewno jest malo atrakcyjne.Mam nasdzieje ze ci murarze z Madrytu odpadna
Chyba sobie żartujesz, prawda :]
Według Ciebie jeśli ktoś nie wymieni 200 podań w jednej akcji to zabija futbol. Z Barcą nie idzie inaczej grać niż tak jak grał Real w pucharze. Pressing i szybkie przerzucenie piłki do skrzydłowych to chyba była jedyna recepta na Dumę Katalonii.
P.S. Zaprzyjaźnij się z polskimi znakami i ze słownikiem, to tak na przyszłość.
Nie jestem fanem mourinho ale na prawdę doceniam jego umiejętności bo jak narazie to chyba trener numer 1. (Mourinho, Guardiola i Ferguson, czołówka wg mnie w rozgrywkach klubowych).
Mimo iż lubię (może to za dużo powiedziane ale mi nie przeszkadza) Pepa, to stawiane go w jednej linii z takimi trenerami jak Ferguson i Mourinho to absurd.
 
bo86bo 6,3K

bo86bo

Użytkownik
Pep przed Fergusonem, Boże widzisz a nie grzmisz!
Guardiola dostał poukładany zespół w lidze gdzie każdy ich czci, jedynie Real i beniaminki im się stawiają, reszta przeważnie lubi patrzeć jak Messi przebiega obok i strzela na 3-0 ;)
 
S 24

stskop

Użytkownik
Mysle ze tymrazem Real nieawansuje.Przeciesz to co oni graja zabija futbol.Jezeliby Real awansowal dalej to najblizsze kilka lat mamy z glowy.Przeciesz to co robi Murinho moze jest skuteczne ale napewno jest malo atrakcyjne.Mam nasdzieje ze ci murarze z Madrytu odpadna
No to się zastanów. Wenger stawia na piękny, radosny dla oka futbol. Stawia na młodzież. Caly czas go chwalą. A liczba trofeów od 6 lat - okrągłe zero. W futbolu chodzi o to, aby od czasu do czasu coś wygrać nie?
No i nie chce wyjść na mistrza ortografii, ale popraw błędy...
 
edyp 186

edyp

Użytkownik
Porównywanie Guardioli do Fergusona czy Mourinho to grzech !!
Jeśli jakiś kibic piłki nożnej tak uważa, to krzywdzi cały ten sport.
Alex Ferguson:
11 Mistrzostw Anglii
5 Pucharów Anglii
4 Puchary Ligi Angielskiej
9 Tarcz Wspólnoty
2 razy Liga Mistrzów (+ 2 finały)
Do tego Puchar Zdobywców Pucharów, Superpuchar Europy, Puchar Interkontynentalny i Klubowe Mistrzostwo Świata.
Razem 35 pucharów.
Jose Mourinho:
w Porto:
Mistrzostwo Portugalii (2), Puchar Portugalii, Superpuchar Portugalii (2), Puchar Uefa i Liga Mistrzów
w Chelsea:
Mistrzostwo Anglii (2), Tarcza Wspólnoty, Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej (2)
w Interze:
Mistrzostwo Włoch (2), Puchar Włoch, Superpuchar Włoch, Liga Mistrzów
w Realu:
Puchar Hiszpanii
Razem 19 pucharów z 4 różnymi klubami.
Do tego w każdym z tych 4 różnych klubów osiągnął półfinał Ligi Mistrzów
Josep Guardiola:
Mistrzostwo Hiszpanii (2), Puchar Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii (2), Liga Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata
Razem 8 pucharów.
---------
Nadal ktoś chce go stawiać w jednym szeregu z Sir Fergusonem i Mourinho?
Mourinho w 4 różnych klubach osiągnął półfinał Ligi Mistrzów. Czego nie dotknie to zamienia złoto. Nie ma takiego klubu, z którego nie zbudował by solidnej drużyny.
Ferguson od 20 lat na szczycie w Anglii i od kilku w Europie. Zapowiada się 3 finał Ligi Mistrzów dla United w przeciągu ostatnich 4 lat.
A Guardiola? Barcelona ma taki skład i gra taki futbol, że z każdym trenerem by grała dobrze. Guardiola zdobył tylko 8 pucharów z czego 6 w w 2009 roku kiedy Barcelona grała taki futbol, że z Gmochem na ławce trenerskiej by to wszystko wygrali.
Nie jest sukcesem dostać drużynę składającą się z samych gwiazd zgranych ze sobą od kilku lat i wygrywać z nimi. Sukcesem jest dostać drużynę, która jest słaba i nie gra nic, a zrobić z niej potęgę. To świadczy o trenerach. Niech Guardiola pokaże, że potrafi coś wygrać z innym klubem, albo w innej lidze. Lub utrzymać się na szczycie przez 20 lat jak Ferguson. Wtedy będzie można mówić o nim jako o wielkim trenerze.
Bo w tej chwili jest on moim zdaniem nawet poniżej takich trenerów jak Ancelotti, Wenger, Hiddink czy Del Bosque. A Mourinho i Fergusonowi może pięty całować.
-----------------
Co do samego meczu. Faworytem do awansu jest Barca. Ale czy słusznie? Ostatnie 2 mecze to remis i wygrana Realu. Więc dlaczego niby Barca jest faworytem? Mecz ciężki do typowania ale jeśli miałby coś grać to:
Real (2,75)
under 2,5 (1,85)
dokładny wynik 1-0 (7,0)
oraz awans Realu (2,6)
 
patrolinho 143

patrolinho

Forum VIP
Skoro w meczu liczą się bramki to u trenerów liczą się puchary ;)
Ferguson w tym roku ma 25 lecie w Man Utd. 35 pucharów w 25 lat ?
Guardiola 3 sezony 8 pucharów i 9 (liga) w drodze ;)
Mourinho 11 lat jako trener i 19 pucharów
Co do tego geniuszu Mourinho to byłbym bardzo wstrzemięźliwy. Jedynie za prawdziwy sukces można uznać to co osiągnął w Chelsea i LM z Porto, ale to był wtedy dziwny sezon ;)
Poza tym śmieszą mnie opinie, że Guardiola dostał drużynę na tacy.
Nie jest sukcesem dostać drużynę składającą się z samych gwiazd zgranych ze sobą od kilku lat i wygrywać z nimi. Sukcesem jest dostać drużynę, która jest słaba i nie gra nic, a zrobić z niej potęgę. To świadczy o trenerach.
Pozostawiam to bez komentarza skoro Inter, Real czy nawet Chelsea (z milionowymi transferami) uważasz za słabe drużyny ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
edyp 186

edyp

Użytkownik
Pozostawiam to bez komentarza skoro Inter, Real czy nawet Chelsea (z milionowymi transferami) uważasz za słabe drużyny
Inter, który na międzynarodowej Arenie ostatni raz wygrał... Puchar Uefa w 1998 roku... od ponad 10 lat nie istnieli na boiskach w Europie... i nagle zdobywają wszystkie możliwe puchary do zdobycia w Europie w jednym sezonie....
Chelsea, klub który nie zdobył Mistrzostwa Anglii od 50 lat... i nagle wygrywa 2 tytuły pod rząd i dochodzi do półfinału Ligi Mistrzów...
Real, który dostaje regularne baty od Barcelona nawet 2-6 u siebie, Real, który nie potrafi przejść 1/8 finału Ligi Mistrzów od kilku ładnych lat... i nagle zaczynają wygrywać... a to dopiero pół roku pracy a już półfinał Ligi Mistrzów i Puchar Hiszpanii po wygranej z Barceloną...
 
nolito 1,2K

nolito

Użytkownik
Primera División

Real - Barcelona
Barcelona DNB
(1,94)

Pierwsza rzecz, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to fakt, że to wcale nie Barcelona jest faworytem dzisiejszego spotkania, a Real Madryt. Dojść do takiego wniosku można porównując kursy ponad 30 najpopularniejszych bukmacherów na świecie i wyciągając średnie kursy.
W ostatnich godzinach coraz bardziej zaczynają wzrastać kursy na Barcelonę, a podyktowane jest to licznymi absencjami w zespole gości. Oprócz problemów ze skompletowaniem składu linii defensywy Pep Guardiola musi główkować nad znalezieniem boiskowego partnera dla Xaviego.
Zacznijmy jednak od obrony. Wobec nieobecności wszystkich trzech nominalnych lewych obrońców niemal pewne jest, że na tej stronie defensywy zagra Carles Puyol, który pod nieobecność Erica Abidala grywał już z powodzeniem w roli lewego obrońcy. Alternatywą jest wystawienie na tej stronie Daniego Alvesa i desygnowanie w miejsce Brazylijczyka świetnie spisującego się w rezerwach Montoyę, jednak to raczej abstrakcyjne rozwiązanie. Na środku, u boku Gerard Piqué, zagra najpewniej któryś z defensywnych pomocników: albo Javier Mascherano, albo Sergio Busquets. Pierwszy z nich ma większe szanse na grę na tej pozycji po świetnym występie na środku obrony w meczu z Osasuną, jednak Argentyńczyk ma zaledwie 174 cm wzrostu i mógłby nie radzić sobie z wysokimi i dobrze grającymi w powietrzu graczami Realu. Poniżej prezentuję 4 opcje ustawienia defensywy, zaczynając od rozwiązanie najbardziej prawdopodobnego.
Alves – Mascherano – Piqué – Puyol Alves – Busquets – Piqué – Puyol Alves – Fontàs – Piqué - Puyol Montoya – Puyol - Piqué – Alves Wobec nieobecności Andrésa Iniesty trener Barcelony postawi na Seydou Keitę lub pokusi się o ciekawsze rozwiązanie, dając szansę młodemu Thiago. Za pierwszym przemawia doświadczenie, za drugim wyszkolenie techniczne i gra w ofensywie. Wątpliwe jest jednak, aby zagrał Hiszpan, choć gazety niczego nie wykluczają. Jako defensywny pomocnik zagra jeden z dwójki graczy, którego Pep nie deleguje na środek obrony. Możliwe rozwiązania poniżej.

Xavi – Busquets – Keita Xavi – Mascherano – Keita Xavi – Busquets – Thiago Xavi – Mascherano – Thiago Barcelona wie, o co gra i jest w stanie zagrać tak, jak już do tego przyzwyczaiła w meczach z Realem, mimo niepowodzeń w ostatnich 2 spotkaniach. Choć Katalończycy zdobyli w nich tylko 1 gola, to oni dyktowali warunki gry i równie dobrze mogli wygrać oba pojedynki. Myślę, że tym razem ta sztuka im się uda i po trudnym meczu będą mogli świętować wygraną. Typ polecam jednak podeprzeć zwrotem w razie remisu – kursy na takie zdarzenie oscylują już w granicach 2,00. Moim zdaniem warto :]
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
kuuba 28

kuuba

Użytkownik
Półfinałowy pojedynek Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Barceloną będzie pierwszym od dawna, o którym nie mam bladego pojęcia co myśleć. Jeszcze dwa tygodnie temu niemal każdy w roli zdecydowanego faworyta stawiał &quot;Dumę Katalonii&quot;, mającą bezpieczną przewagę w tabeli ligi hiszpańskiej właśnie nad madryckim Realem, ponadto każdy w pamięci miał ubiegłoroczne 5:0 na Camp Nou. A teraz?
Teraz każdy zgłupiał. Tak po prostu, tak po ludzku zgłupiał. Ta Barcelona, ten twór, w wielu opiniach rzucanych na wszystkie strony świata, niemal doskonały, gdzieś zatraciła swój animusz, swoją dozę błyskotliwości. Ta Barcelona, której nie sposób było nie chwalić po &quot;manicie&quot; na Camp Nou, niemal dzień po dniu w dwóch meczach strzeliła Realowi ledwie jedną bramkę przez 210 minut, tracąc przy tym dwie. Remis 1:1 w meczu ligowym na Santiago Bernabeu, porażka 1:0 po dogrywce w rozgrywanym na Estadio Mestalla pojedynku o Puchar Króla. Co więcej, w obu tych meczach Real nie był od Barcelony drużyną gorszą. Ostatnią drużyną, która tak umiejętnie grała z drużyną Pepa Guardioli był w pierwszym półfinałowym pojedynku LM sezonu 2009/2010 Inter Mediolan, będący wówczas pod wodzą genialnego taktyka Jose Mourinho, który teraz zasiada na ławce trenerskiej &quot;Królewskich&quot;...
... i robi na niej swoje. Z bezkształtnej jeszcze niedawno góry piłkarzy, tworzy pnący się do góry, niebezpiecznie spoglądający na innych monolit. Parę dni temu grający w rezerwowym składzie Real pokonał na Mestalla Valencię aż 6:3, a jeszcze chwilę wcześniej na stadionie Valencii pokonali w finale CdR Barcelonę 1:0. I nieważne, że uczynili to po dogrywce. Ważne, że w pierwszej połowie drużyny zdawały się pomylić koszulki w szatni. Tam Barcelona nie istaniała, tam to Real dyktował warunki. Jeszcze bardziej myląca była druga połowa tego spotkania. O ile w pierwszym 45 minutach Barcelona była mocno przyćmiona przez rywala, o tyle w drugiej części gry wydawało się, że na boisku jest Barcelona, 10 białych, niezbyt szybkich i zwrotnych pachołków i lokalnie w Madrycie beatyfikowany Iker Casillas. Dwie połowy, dwa przeciwieństwa, jak woda i ogień, jak biały i czarny, jak Mouringo i Guardiola...
Obie drużyny nie przystąpią do najbliższego spotkania w optymalnych składach. W drużynie aktualnego mistrza Hiszpanii zabraknie na pewno Adriano, Maxwella, Abidala (czyli wszystkich nominalnych lewych obrońców), Bojana (a nawet on byłby ciekawą alternatywą wobec katastrofalnej formy Villi) i podobno Iniesty (niech będzie, że jest kontuzjowany, choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to pic na wodę, fotomontaż). Jak ich zastąpić? Obok Pique na środku obrony zagra najpewniej ktoś z dwójki Mascherano/Busquets (drugi z nich zagra jako defensywny pomocnik), natomiast lewą stronę obrony będzie zabezpieczał wracający po urazie Puyol (ja wiem, że jest jeszcze Milito, ale on niech lepiej zajmie się chwilowo czym innym niż gra w pierwszym składzie w takim meczu). Natomiast obok Xaviego zagra albo niezbyt kreatywny i widoczny, ale za to doświadczony Keita, albo błyskotliwy i szybki, lecz niedoświadczony Thiago.
W Realu jedyne istotne braki to Khedira, którego prawdopodobnie na boisku zastąpi równie dobry w swoich fachu Lass, oraz Carvalho, który ostatnio dla swojej drużyny był bezcenny. W miejsce Portugalczyka na boisku zamelduje się bądź Albiol, bądź przesunięty znów na pozycję stopera Pepe.
Wracając na chwilę do postaci dwóch trenerów... Mourinho znalazł na Barcelonę sposób. Coraz częściej słychać nawet opinie, według których Portugalczyk specjalnie ustawił w listopadzie tak drużynę, by pokazać, że z Barceloną nie da się grać otwartej piłki i żeby nikt się nie czepiał, za to, że gra defensywnie. Co byłoby o tyle bezsensowne, że w tamtym czasie liga w ani jednym procencie nie była rozstrzygnięta - po co więc takie cuda? Znalazł teraz sposób, którego zapewne będzie się konsekwentnie trzymał - po co na siłę zmieniać coś, co działa bez większych zgrzytów? Teraz przyszła pora na Guardiolę. Trener Barcelony ma teraz idealną okazję, by udowodnić wszystkim, że nie jest on trenerem z przypadku, który dostał gotową drużynę (a że tuż przed jego przyjściem niczego nie zdobyła, kto to pamięta?), której wystarczy nie przeszkadzać. To jest jego moment, w którym może pokazać, że podobnie jak jego rywal zza barykady, ma w sobie możliwość wykrzesania jakiejś niesamowitej myśli taktycznej rozbrajającej drugi zespół na łopatki, robiącej z nich zagubione we mgle dzieci, które nie wiedzą nawet z której strony mają spodziewać się niebezpieczeństwa. Czy tak się faktycznie stanie? Rozwiązanie tej zagadki już niedługo.
Nie podejmuję się stawiania czegokolwiek w tym spotkaniu. Jako kibic Barcelony, mam ogromną nadzieję na przebrnięcie przez ten półfinał, na pokonanie Realu. Jednak wiem, że będzie to niezmiernie trudne. Na Real też nie postawię, bo za nimi również nie stoją jakieś wyjątkowo mocne argumenty. Poza tym nie stawiam przeciw swoim. Jeśli miałbym się o coś pokusić, to o under 2,5. Ale to jest mecz z cyklu tych, w których wynik 3:3 jest równie możliwy co 0:0.
Życzę jutro ogromu emocji i niech wygra lepszy.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Śmieszą mnie te wasze rozprawki tak szczerze. ???? Nie wiem czy ktoś je w ogóle czyta.
Tutaj ile ludzi, tyle opinii. W tym meczu według mnie może wszystko się zdarzyć. W lidze mieliśmy dwa karne, kompletnie nikt tego nie przewidział, chociaż sam po cichu typowałem remis, ale nie takiego obrotu wydarzeń, więc zwykły fart.
Drugi mecz puchar króla i co. 1 połowa ewidentnie dla Realu. Kompletnie bezsilna Barcelona, pogubiona, niewidoczni kluczowi zawodnicy. Po przerwie co się okazuje ? Kompletna dominacja Barcy, Real pod ścianą. Nawet stracili bramkę, ale co prawda nie uznaną. I kto by taki obrót spraw przewidział.
Tak samo będzie jutro. Wszystko zależy od dyspozycji dnia. Równie dobrze może ten mecz zdominować Real ze swoją taktyką jak w I połowie i równie dobrze może wygrać jutro Barca jeżeli zagra to co potrafi najlepiej na najwyższym poziomie.
Moim zdaniem jutro padnie remis jeżeli miałbym typować na siłę &quot;kogokolwiek&quot;.
Fani Realu grają na Real.
Fani Barcy na Barcelonę.
A i chyba wszyscy zapomnieli z kim grało FC Porto w finale LM. ;-)
@Edit do Kuuba:
Ale co czytanie umów, ma do czytania przysłowiowego lania wody na młyn. Przecież nawet nie muszę czytać tych analiz, bo mniej więcej wiem co tam jest napisane. Wiem kto gra, wiem w jakiej formie jest Real, wiem jak gra Barca, wiem jacy zawodnicy grają w tych klubach i kto jest ich trenerem. Szczerze to wolałbym poczytać analizy o jakiś meczach gdzie jest coś napisane czego nie wiem (np. kontuzje). A tu ? 50% na 50%, a i tak każdy ma wyrobione własne zdanie co do tego meczu.
 
kuuba 28

kuuba

Użytkownik
Tak szczerze, to ***** mnie Twoje zdanie obchodzi ????
To, że Ty masz problem z przeczytaniem czegoś, co ma więcej niż trzy zdania na krzyż to już absolutnie nie moja sprawa. Powodzenia przy podpisywania umów, one są zazwyczaj jeszcze dłuższe!
 
pr0napek 31

pr0napek

Użytkownik
Mimo iż lubię (może to za dużo powiedziane ale mi nie przeszkadza) Pepa, to stawiane go w jednej linii z takimi trenerami jak Ferguson i Mourinho to absurd.
Pep przed Fergusonem, Boże widzisz a nie grzmisz!

Guardiola dostał poukładany zespół w lidze gdzie każdy ich czci, jedynie Real i beniaminki im się stawiają, reszta przeważnie lubi patrzeć jak Messi przebiega obok i strzela na 3-0 ;)
To nie było ułożone względem kto jest lepszy, tylko wymieniłem. W tym momencie to około 3 trener na świecie. Może miał poukładana drużynę, też tak sądze ale wygrał wszystko w 1 sezonie a to też nie jest rzeczą łatwą. Dopracował styl gry Barcelony, grając na prawdę niezła piłkę i dlatego śmiem twierdzić, że to jest teraz 3 trener na świecie. Kto inny przed nim? Wenger? Benitez? Ancelotti? (chodzi o same rozgrywki klubowe)

A Guardiola? Barcelona ma taki skład i gra taki futbol, że z każdym trenerem by grała dobrze. Guardiola zdobył tylko 8 pucharów z czego 6 w w 2009 roku kiedy Barcelona grała taki futbol, że z Gmochem na ławce trenerskiej by to wszystko wygrali.
Nie jest sukcesem dostać drużynę składającą się z samych gwiazd zgranych ze sobą od kilku lat i wygrywać z nimi. Sukcesem jest dostać drużynę, która jest słaba i nie gra nic, a zrobić z niej potęgę. To świadczy o trenerach. Niech Guardiola pokaże, że potrafi coś wygrać z innym klubem, albo w innej lidze. Lub utrzymać się na szczycie przez 20 lat jak Ferguson. Wtedy będzie można mówić o nim jako o wielkim trenerze.


A Guardiola? Barcelona ma taki skład i gra taki futbol, że z każdym trenerem by grała dobrze. Guardiola zdobył tylko 8 pucharów z czego 6 w w 2009 roku kiedy Barcelona grała taki futbol, że z Gmochem na ławce trenerskiej by to wszystko wygrali.
Nie jest sukcesem dostać drużynę składającą się z samych gwiazd zgranych ze sobą od kilku lat i wygrywać z nimi. Sukcesem jest dostać drużynę, która jest słaba i nie gra nic, a zrobić z niej potęgę. To świadczy o trenerach. Niech Guardiola pokaże, że potrafi coś wygrać z innym klubem, albo w innej lidze. Lub utrzymać się na szczycie przez 20 lat jak Ferguson. Wtedy będzie można mówić o nim jako o wielkim trenerze.

Bo w tej chwili jest on moim zdaniem nawet poniżej takich trenerów jak Ancelotti, Wenger, Hiddink czy Del Bosque. A Mourinho i Fergusonowi może pięty całować.
Też sądze, że nie dałby rady z gorszym zespołem, wychował się w katolii, zna klub lepiej niż kto inny. Dostał ekipę zgraną ale dopracował detale i styl, wcześniej aż tak sukcesów nie odnosili co w tamtym roku jak przyszedł. Widać było różnicę w ich stylu z tamtego roku na tle wcześniejszych. Przypomne, że trenerów rozlicza się z trofeów a pod tym względem w tym momencie jest w tej 3 najlepszej. Zgodzę się z tobą, że w słabszym zespole nie dałby sobie rady ale trenera rozlicza się z trofeów a w ostatnich 3 latach zdobył ich najwięcej. Do mourinho dzieli go przepaść.

Hiddink czy Del Bosque to selekcjonerzy dlatego ich nie brałem pod uwagę. Wenger ten człowiek ciągle narzeka &quot;to bardzo młoda ekipa i sukcesy przyjdą w przyszłości, przychodzą od 6 lat&quot;. Ancelotti jest trenerem dobrym ale jest wg mnie jednak za Guardiolą w tym momencie.


Pozostawiam to bez komentarza skoro Inter, Real czy nawet Chelsea (z milionowymi transferami) uważasz za słabe drużyny ;)
Inter przed przyjściem Mourinho był drużyna przeciętną w europie a zrobił z nich mistrzów. Chelsea nie przesadzaj ile wydał wtedy na transfery? Wydał chyba tylko 4 razy więcej niż 20 mlnów, chyba z raz powyżej 10 i reszta to transfery poniżej 10. Guardiola też kilka razy wydał więcej niż 20 mln: Villa, Mascherano czy Ibrahimovic. Real, jeśli to takie łatwe to czemu od tylu lat żaden trener nie mógł przejść 1/8? Uważasz łatwe zgrać ekipe w ciągu 1 sezonu?
 
wojtaz248 29

wojtaz248

Użytkownik
Co do tego geniuszu Mourinho to byłbym bardzo wstrzemięźliwy. Jedynie za prawdziwy sukces można uznać to co osiągnął w Chelsea i LM z Porto, ale to był wtedy dziwny sezon
Czy uważasz, że sukcesem Mourinho nie jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan i ogranie Barcelony Pepa Guardioli po drodze? W dwumeczu również wykorzystał swoją myśl taktyczną ustawiając słynny autobus. Jak dla mnie na pewno zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Interem to sukces i świadczy on o geniuszu taktycznym Mourinho.

A tak na marginesie, rozwiń pojęcie &quot;dziwny sezon&quot;, bo nie do końca je rozumie? Czy dziwny sezon to np. 2003/2004 kiedy zabrakło FC Barcelony w Lidze Mistrzów?
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Chelsea nie przesadzaj ile wydał wtedy na transfery? Wydał chyba tylko 4 razy więcej niż 20 mlnów, chyba z raz powyżej 10 i reszta to transfery poniżej 10.
Tutaj nikt nie przesadza tylko mówi o faktach: Didier Drogba (37mln); Ricardo Carvalho (30mln); Paulo Ferreira (20 mln); Arjen Robben (18mln); Petr Cech (13mln); Michael Essien (38mln); Shaun Wright-Phillips (31mln); Obi Mikel (23mln); Schevckenko (46mln); Anelka (20mln); Malouda (19mln) nie wspominając o graczach którzy kosztowali poniżej 10 mln lub przyszli do klubu za darmo czyli Cole, Kezman, Ivanović, Tiago, Pizarro i inni. Na dzisiaj proponuje under 38.5% posiadania piłki przez Real @ 1.85 / Expekt.. Typ wydaje mi się być świetnym, Barcelona znana jest w wymieniania ogromnej ilości podań, przez co kreują grę a słupki procentowe związane z posiadaniem piłki rosną. I tym samym Real w trzech ostatnich bataliach nie przekraczał progu 38% posiadania piłki, w ostatnich dwóch spotkaniach kolejno: 34%; 29%. Spojrzałem na to jak rok temu ustawił Inter w meczach z Barceloną &#39;The Special Five&#39;, drużyny były tak ustawione że i tak to Barcelona miała lepsze posiadanie piłki i pokrywały nasz dzisiejszy typ, we Włoszech Barcelona miała posiadanie piłki 63% zaś w Barcelonie 71%. Przy ostatnim spotkaniu linia na Real wynosiła 35.5% oczywiście jak wspomniałem wyżej została pokryta. Pytanie co kierowało bukmachera by wywindować tą linie aż o 3 punkty procentowe? Nie wiem, Barcelona dzisiaj nie zmieni swojego stylu gry. Dużo podań, dużo podań i jeszcze raz podań. Osobiście gram ten typ bardzo grubo. Sercem zaś jestem za Barceloną. ;) under 38.5% posiadania piłki przez Real @ 1.85 / Expekt. [8/10]
http://www.youtube.com/watch?v=0O87B3SxbCQ&amp;amp;feature=player_embedded#at=135
MOU, RES! Ves queixant-te, ves! MOU, RES! I es que no dones pers mes!
 
nolito 1,2K

nolito

Użytkownik
Śmieszą mnie te wasze rozprawki tak szczerze.
Myślę, że bardziej mogą śmieszyć typy z twojego tematu grane raz za 10 zł po kursie ok. 1,70, a raz za grube kilka tysięcy zł. To dopiero jest zabawne. A komentarze typu: &quot;kliknijcie na reklamę na blogu plisssss&quot; przebijają już wszystko. Błagasz ludzi o parę groszy grając za stawki o trzy zera większe, w dodatku w stylu nastolatki z gimnazjum.
Na dzisiaj proponuje under 38.5% posiadania piłki przez Real.
Może od razu napiszesz, gdzie taki typ jest dostępny? I po jakim kursie? Też uważam, że warto go rozpatrzeć, jednak wszystko zależy od kursu :]
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Dodatkowo warto rozważyć dwa inne typy związane z nominalnym obrońca w drużynie &#39;Mou&#39;, oczywiście chodzi mi tutaj o Pepe który dzisiaj zagra ponownie na środku pomocy. Pierwszy typ to według mnie ogromne value Pepe strzeli gola. Tuż to parodia, Pepe w ostatnich dwóch spotkaniach miał sytuacje stuprocentowe, widać że ciągnie go do przodu, dużo atakuje, jest groźny przy rzutach wolnych, rożnych gdzie piłka idzie w pole karne. Kurs 18 to ogromna przesada. Osobiście pograłem za drobne.
Pepe strzeli gola @ 18 / Tobet. [1/10]

Nie od dziś wiemy iż nominalny obrońca &#39;Królewskich&#39; to boiskowy brutal, niejednokrotnie zdarzyło mu się ostro poturbować swojego rywala na boisku. Do historii za pewne przejdzie jego brutalne zagranie bez piłki kiedy to kopał leżącego na murawie zawodnika Getafe za które jeśli pamięć mnie nie myli otrzymał aż osiem spotkań pauzy. W tym sezonie zawodnik &#39;Galacticos&#39; otrzymał aż 11 żółtych kartek co pokazuje jak twardo gra Pepe. Według mnie oraz wielu neutralnych obserwatorów ligowego spotkania Pepe powinien otrzymać żółtą kartkę już wtedy. Nie wiedząc czemu sędzia tego spotkania nie obdarował Pepe za wielokrotne faule, oraz dyskusje z sędzia. Reasumując, Pepe jest to klasowy twardo grający obrońca który nie przebiera w środkach i niejednokrotnie fauluje swojego rywala w celach odebrania piłki tudzież przerwania akcji. Środek pomocy jest taką formacją gdzie gracz musi twardo grać zwłaszcza jeśli po drugiej stronie będą zawodnicy tak dynamiczni jak Messi, Villa, Xavi, Thiago, Pedro, Alves. Żółta kartka jak najbardziej możliwa, stawka niska ponieważ ŻK to jednak loteria mimo wszystko, co nie zmienia faktu że typ jest godnym uwagi. W ostatnim spotkaniu Pepe jako pierwszy otrzymał ŻK, grał twardo i popełnił chyba najwięcej faulów ze wszystkich graczy na murawie. Merk nie od dziś jest fanem Messiego i nie pozwoli na twardą grę i łamanie pości przez Pepe.
Pepe dostanie ŻK @ 1.80 / Tobet. [3/10]
 
J 5

jgc

Użytkownik
Witam. Panowie (i ewentualnie Panie) chciałbym z rana pobudzić Waszą wyobraźnię i zastanowić się nad pewnym rozwiązaniem problemu jakim jest sukces Barcy w tej edycji LM. Ogólnie to bardzo lubię styl Barcelony z jednym zastrzeżeniem - denerwuje mnie to &quot;wchodzenie z piłką do bramki&quot;. Według mnie ta drużyna mogłaby wygrywać przegrane bądź zremisowane mecze, gdyby tylko zechcieli raz na 5 prób strzelić z tej 16! Styl gry to kunszt ale nie mogę już dłużej tego ich wchodzenia w bramkę wytrzymać! - ufff musiałem sorry ????
Dobra do rzeczy. Wiemy z czego znana jest Barcelona. Z tego co przeczytałem to większość z Was uważa, że katalończycy nie potrafią inaczej grać. Co to znaczy nie potrafią inaczej grać? Czy to są zaprogramowane roboty? To są profesjonalni piłkarze, a więc za kasiore mają wykonywać swoją pracę, a czerpanie satysfakcji z gry jest dobrem dodanym. Tym samym uważam, że skoro taki JM przychodząc do Chelsea, Interu a teraz Realu narzuca im swój system gry to dlaczego Pep ma czegoś nie zmienić? Bo co, bo kibice będą płakać? Bo ktoś powie, że to zabija piękno futbolu? Jednym z priorytetów futbolu jest pokazanie, że potrafi się pokonać odwiecznego wroga... a jak to uczynić? To właśnie jest piękno i kunszt trenera i piłkarzy.
Do czego zmierzam? Do tego że na miejscu Pepa spróbowałbym pokonać JM jego własną bronią. Wyobraźcie sobie jaki to by efekt wywołało, gdyby Barca wyszła ustawiona dokładnie tak jak Real w meczu Pucharu Króla! Gdyby tak Guardiola nakazał robić dokładnie to samo co Jose swoim chłopakom! Gdyby Duma Katalonii grała z kontry! Wyłączyć z gry Ozila, Ronaldo i Di Marię... kto by wtedy rozgrywał? PEPE????????? ???? Khediry nie ma, Ozil bez formy (jak dla mnie)...
Trenerze Barcelony - zaryzykuj bo jak widać JM w Interze dał sobie z Tobą rade i teraz w Realu daje rad. Zmień coś, zrób pastisz, zaskocz!
Ble Ble Ble a tak na prawdę kto by miał takie wielkie jaja żeby tak zrobić na jego miejscu? Sam zarząd Barcy pewnie by zaczął się dławić ostrygami w skyboxie...
 
buzero 59

buzero

Użytkownik
under 38.5% posiadania piłki przez Real @ 1.85 / Expekt. [8/10]
typ bardzo fajny ale czy warty grubego gramnia nie na pewno nie....
jeżeli mecz obejdzie się bez czerwonej kartki (która w poprzednim meczu na SB troszkę pomogła w posiadaniu piłki) a myslę że już czerwieni nie zobaczymy w tym meczu zwłaszcza że zawodnicy maja w myslach rewanz na CN.
to jest po pierwsze natomiast - jezeli barcelona strzeli w tym meczu jako pierwsza to na pewno u siebie MOU zaryzykuje i wpusci jednego ze swoich napastników -

typuje w tym meczu posiadanie w okolicach 60% maks myslę - chyba ze to REAL strzeli pierwszy to typ wejdzie....

zbyt duzo nie wiadomych aby grac taki typ grubo;
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Błąd, w meczu ligowym czerwona kartka nie pomogła Barcelonie. Barcelona wtedy się cofnęła i to raczej Real kreował grę. W pewnym momencie posiadanie piłki przez Barcelonę było większe niż 71%, jednak w końcówce meczu spadło właśnie po tej czerwonej kartce. Zresztą nie wymagam dzisiaj posiadania piłki w graniach 70% wystarczy w graniach 60% a to na prawdę nie wiele patrząc na dokonania Barcelony. Od ponad 170 spotkań nikt nie miał większego posiadania piłki od ekipy Guardioli. Ja pograłem grubo, zobaczymy czy było warto.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom