FC Barcelona - Liverpool F.C
Typ : X2@ 1,98 Fortuna
Zacznę od tego, że to taki przedwczesny finał. Barcelona za kadencji Ernesto Valverde gra mądrze i dojrzale, nie atakują uparcie otwierając przeciwnikom drogę do własnej bramki, no i mają Leo Messiego. Liverpool od kad jest tam Klopp zrobił wielki postęp i naprawdę mądre transfery, a najważniejsza rzeczą jest to, że mają wkoncu dobrego Bramkarza jakim jest Alisson Becker i chyba na ten moment najlepszego defensora na świecie czyli Holendra Virgila Van Dijka. To spotkanie na pewno przyniesie nam wiele emocji i zobaczymy kawał dobrej piłki, ale ja jednak myślę, że to Liverpool zamelduje się po raz drugi z rzędu w finale
Champions League. Dlaczego? Bo Barcelone da się ugryźć tylko trzeba być czujnym z tyłu, bo wystarczy jeden drobny błąd i oni strzelają Ci bramkę, a właśnie Liverpool ma to coś czyli potrafią dominować nad przeciwnikom przy czym są w stanie świetnie poustawiac się z tyłu. Mecze Barcelony z Realem Madryt w tym sezonie pokazały, że katalonczycy są do ugryznienia, ale Realowi zabrakło skuteczności no i w bramce był świetny Ter Stegen (na ten moment chyba numer 1 na świecie jeżeli chodzi o obsadę bramki) i Barcelona ich zabiła kontrami. Jesli miałbym się pomylić co do analizy tego meczu to tylko i wyłącznie dlatego, bo Barcelona w swoim składzie piłkarza z innej planety, ale Liverpool też ma obrońcę można powiedzieć, że z innej planety, bo jak inaczej ocenić Virgila Van Dijka jeśli ten nie przegrał żadnego pojedynku jeden na jeden z przeciwnikiem od 45 spotkań !! Możemy porównać składy obu drużyn ( prawdopodobne jedenastki na jutrzejszy Mecz)
1. Ter Stegen & Alisson Becker - obaj są świetni, jednak Ter Stegen to chyba na ten moment numer jeden na świecie ale nie mógłbym tu przyznac mu punktu, bo Brazylijczyk nie jest wcale dużo gorszy i potrafi ratować skórę swojej drużynie dlatego też w tym pojedynku mamy remis 1-1.
2. Trent Alexander Arnold & Sergie Roberto - tutaj chyba jednak punkcik dla Arnolda. Nie ujmując nic Roberto, to jednak Arnold jest niesamowity, solidny w defensywie i bardzo mocny w ofensywie, nie zapominając przy tym o zabezpieczeniu tylów.
3. Van Dijk & Lenglet - chociaż Francuz bardzo dobrze wygląda w tym sezonie to jednak trzeba tutaj uznać wyższość Van Dijka. Narazie 3-1 dla The Reds
4. Matip & Pique - chociaz Matip jest dobrym technicznie obrońca, to jednak Pique to klasa i doświadczenie. Punkcik na Hiszpana.
5. Robertson & Alba - Robertson zrobił taki progres i jest tak niesamowity po obu stronach boiska, że nie mogę tutaj przyznać punktu Albie, który razem z nim to chyba na ten moment najlepsi lewi obrońcy na świecie. Remis
Podsumowujac defensywa minimalnie na plus dla The Reds.
Środek pola to jednak dla mnie na korzyść Barcelony więc nie będę się tu rozpisywał.
Atak hmm.. Kogo, by nie porównać z Messim to wiadomo, że na korzyść Argentyńczyka.
Suarez & Firmino... Suarez w tym sezonie ma dobre liczby ale wiele razy zawodzil i przyjmował sporo słów krytyki. Firmino to bardziej mobilna dziewiątka i może rozgrywać i wspomoc zespół w środku pola więc patrząc na obecną formę i mobilność obu graczy widzę tu maly remis.
Mane & Coutinho? Punkt dla Mane i tyle. Cou z Liverpoolu, a z Barcelony to dwóch innych zawodników, a Mane w tym sezonie gra kapitalnie.
Wychodzi nam raczej remis może z małą przewaga Balugurany ale jeśli mielibyśmy porównać trenerów, to nie ujmując nic Valverde, jendka Klopp na plus, bo dla mnie to mistrz na ławce trenerskiej i on sposób na Barcelone jest w stanie znaleźć.
Myślę, że spotkanie na pewno będzie bardzo wyrównane ale jednak The Reds jeśli zatrzymaja Leo to są w stanie nie przegrać na Camp Nou i jechać z korzystnym wynikiem na Anfield.
Do tego bez analizy i zbędnego pisania po prostu idę w stronę Ajaxu. Totki bez Sona i Kane'a więc marnie to widzę.
Ajax @3,40 Fortuna