Zacznijmy od tego że obstawianie zwycięzców obu półfinałów to powinna być czysta zabawa, nie sposób na zarobienie kasy. Każda z tych 4 drużyn może wygrać mundial, przestrzegam więc przed pakowaniem grubszej kasy w te mecze, przy tak wyrównanej stawce, przewidzenie zwycięzcy to zwykłe wróżenie z fusów, każda ekipa ma swoje argumenty, nie widzę wyraźnego faworyta. Ale skoro dzielimy się tutaj opiniami, to i ja napisze kogo prognozuje na pierwszego finalistę mundialu.
Brazylia, gra w moim przekonaniu to samo co na Pucharze Konfederacji. To nie jest wielka piłka, nie ma jednej wielkiej gwiazdy (robienie kluczowej postaci z Neymara to czysto marketingowy zabieg, to nie jest boiskowy lider Brazylijczyków), ale jest dobre zgranie i przekonanie o swojej sile. Bez Neymara ten zespół będzie słabszy, ale bez przesady, to nie jest facet bez którego
Brazylia zapomni jak się gra w piłkę.
Niemcy, nie są aż tak dobrą ekipą jak się o nich mówi. Perfekcja w meczu z Francją? No bez jaj, strzelili bramkę po stałym fragmencie, potem to
Francja dyktowała grę, a każdy tutaj powtarza tani tekst o ich doskonałości w obronie.
Niemcy zagrali skutecznie w defensywie, ale do perfekcji było daleko, Francuzi mieli swoje szanse, gdyby nie strzelali prosto w Neuera, nie byłoby w tym momencie Niemców w półfinale.
"
Brazylia na 100% będzie grała z kontrataku"
Sorry ale jak można taką głupotę napisać? Grając u siebie, mając ofensywną ekipę, grając przeciwko drużynie która główną siłę ma w defensywie, zagrają z kontrataku?
Niemcy mają ich "cisnąć"? Bez urazy, ale zaczynacie z nich robić Supermanów, a nic klasowego do tej pory nie pokazali (zresztą mało kto na tym mundialu pokazał). Bardzo dobry mecz z Portugalią, z Ghaną uratowali remis, ze Stanami meczu nie komentuje bo Stany grały antyfutbol na mundialu, a to był ich popisowy przykład, z Algierią wymęczona wygrana, z Francją jeden stały fragment potem defensywa. To nie są wyniki godne drużyny określanej mianem perfekcyjnej.
Mam wrażenie że większość wpisów tutaj pisana jest na zasadzie "lubię ich, to na nich postawię".
Brazylia i
Niemcy mają praktycznie po tyle samo atutów i słabych stron, a w pewnym momencie w tym temacie pojawiła się gloryfikacja Niemiec i mieszanie z błotem Brazylii. Rozumiem tych typujących na
Niemcy. Ale dziwią mnie analizy tak wychwalające naszych zachodnich sąsiadów. Ile spotkań w fazie pucharowej mundialu zakończyło się jednostronną dominacją?
Niemcy-
Brazylia powinien być jeszcze bardziej wyrównanym meczem. Mimo wszystko, jeśli miałbym zabawić się w typowanie zwycięzcy, to stawiam na Brazylię. Wyeliminowali 2 drużyny typowane na czarne konie,
Chile i Kolumbie, co więcej, potrafili zdominować te drużyny, pierwsi strzelić bramkę, gorzej im jednak szło w 2 połowach. Dlatego też jeśli
Niemcy coś strzelą to w 2 połowie, ale szczerze wątpię. To będzie mecz który rozstrzygnie 1 bramka, albo karne, ale mimo historii, i tutaj
Niemcy nie są skazani na wygraną, różnie może być.