Chirurg pyta pacjenta leżącego na stole operacyjnym:
- Znieczulonko prywatnie, czy z Funduszu Zdrowia?
- No, panie doktorze, płacę składki... To chyba z Funduszu.
Na to lekarz:
- A-a-a, były sobie kotki dwa...
Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u
kelnera zgietego w...