Jeśli miałbym grać coś to jednak w stronę Radwańskiej chyba, Gavrilova to tenisistka bazująca na sile rywalek, a w tym meczu to sama będzie musiała kreować grę i budować punkty, w takiej roli niezbyt jej się wiedzie.
Podobnie myślę, tyle, że 2-0 to jednak 2-0, jakiś set w takiej formie...