Nie zgadzam się, że Flames grają tak strasznie tragicznie... W poniedziałek łyknęli Colorado Avalanche w Denver... Co prawda nastepnego dnia dostali lanie 6:0 w Phoenix od Kojotów, ale to tylko dowodzi, że są nieprzewidywalni i stąd wyrównane kursy. St. Luis to mocny zespół, ale nie ma pewniaków...