Mistrzostwa Świata 2021 (17.04-3.05.2021)

[lusy_b]

Dzień 10, 26 kwietnia, poniedziałek

Godz. 14:00 Bingham - Jones (stan meczu 10:6), wygra Bingham AH(-5,5), kurs 2,10, etoto Rezultat: 13:6

Oba mecze popołudniowe są de facto już rozstrzygnięte. Jedyne co pozostaje niepewne, to moment rozstrzygnięcia tych meczy. Wybrałem ten mecz, ponieważ zarówno obserwacja meczu, jak i jego zapis w protokole jasno pokazują, że Jones słabnie z frejma na frejm. Druga sesja meczu stała pod znakiem dominacji Binghama, który wcale nie grał swojej najlepszej gry, ale też nie był od niej bardzo daleko. Zdecydowanie powinien poprawić wbicia długich bil i kontrolę białej. Tym niemniej Jones grający niepewnie i punktujący coraz słabiej nie stanowi żadnego zagrożenia dla faworyta. W moim przekonaniu, w świetle pogłębiającej się słabości Jonesa mecz ten zakończy sie już w 1 części finałowej sesji. Mój typ oznacza, że Walijczyk wygra jeszcze maksimum 1 frejma.

 

[psotnick]

Gilbert D. - Trump J. (stan meczu 5-11)
liczba Centuries w meczu: Poniżej (3.5) @ 2.00 4
sts

Mecz praktycznie rozstrzygnięty, zostały Trumpowi tylko 2 frejmy do awansu, a przewaga ogromna. Gilbert po obiecującym początku, w końcu prowadził 3-1, druga część 1 pierwszej i całą 2 sesję gra jak sparaliżowany czym tylko karmi Trumpa i jego grę. Trump już wbił 3 setki, teraz tylko dowieźć szybko wygraną do mety i odpoczywać przed ćwierćfinałem (prawdopodobnie z Murphym), który będzie dużo trudniejszym meczem. Gilbert nawet w tych lepszych momentach nie był w stanie wbić setki (55, 94), dość powiedzieć, że od 11 frejmów nie był w stanie wbić brejka wyższego niż 20-30, więc wątpię by teraz był w stanie wyczarować jakiś wysokie podejście. Zwłaszcza że Trump nie będzie ułatwiał. Dlatego typ na to że w tym meczu już nie zobaczymy brejka trzycyfrowego, bo kurs zaskakująco wysoki.

 

[mateuszex1]

Jutro dosyć trudne pojedynki do typowania, jak dla mnie McGill niewiadomo jak się zachowa po wygranej z Rakietą. Szedłbym mimo wszystko w Binghama, ale typ trochę inny.

Bingham over 7,5 50+ @ 1.60 Unibet
Bingham over 8,5 50+ @ 2.20 Unibet

Dla mnie ta linia ponad 7.5 breków 50+ to w ogóle nie powinna być wystawiana, ale ok. Wchodzę w to bardzo mocno mimo niewielkiego kursu. Do dubla jak znalazł.
Nie będzie to długa analiza, ale w mojej opinii mocna. Stuart gra bardzo dobrze od początku mistrzostw. Mimo niewielu pojedynczych błędów, które popełnia jego średnia na wbiciach jest bardzo wysoka. Jeżeli wygrywa frejma to najczęściej z podejściem 50+.
Teraz statystyki, które są bardzo mocne:
Pierwszy mecz Stuarta: avg/frame 77, w czym 4x 50+ (mecz do 6)
Drugi mecz: avg/frame 69, 9x 50+ (mecz do 10)
Trzeci mecz: avg/frame 59, 8x50+ (mecz do 10)
Czwarty mecz: avg/frame 68, 12x50+ (mecz do 13)
Jak widać, jego średnia jest grubo ponad 50. Nie widzę kompletnie jakiegoś pogromu ze strony Szkota, żeby Anglik nie zrobił 10 frejmów i żeby nie pokrył tutaj najniższej linii.

 

[kacper091097]

Williams - Selby
Selby (-1.5)
1.65
etoto
Celem M. Selbyego jest w przyszłości powrót na szczyt listy rankingowej. Grając takie mecze jak ten z Allenem jest w stanie zbliżać się do tego wygórowanego, ale nie niemożliwego celu. Na jego drodze tym razem stanie Mark Williams, który bez większych problemów uporał się z Higginsem jednak trzeba przyznać, że to nie był najlepszy turniej w wykonaniu doświadczonego Szkota. W ostatnich latach w meczach bezpośrednich zdecydowanie częściej zwyciężał Selby i można domniemywać, że Walijczyk mu "leży". Sądzę, że na tak długim dystansie na jakim zagrają panowie to Selby będzie w stanie wygrać z Williamsem bez konieczności rozgrywania decidera.

 

[Wieczorek85]

No dobra. Po tym co widziałem rano i oglądam teraz - każdy inny finał niż Robertson - Selby będzie niespodzianka

I o ile z Robertsonem każdy przed turniejem się liczył i nie będzie raczej zaskoczeniem jeżeli wyrzuci w półfinale Trumpa o tyle to jaka formę przygotował Selby pewnym zaskoczeniem jest. Przeciez on przez ostatnie 2 miesiące grał tak ze nikt go nie brał na poważnie jeżeli chodzi o kandydatów do tytułu. A tu proszę - nie chce wychodzić przed szereg bo mecz z Williamsem się dopiero zaczął ale -przy tym układzie drabinki i zalozeniu ze Trump z Robertsonem będą się mierzyć w półfinale (dluuugim polfinale) można zaryzykować ze to Selby staje się faworytem do tytułu tegorocznego mistrza swiata

 

[hadal]

Gdzie mogę znaleźć ile było brejków 50 pkt w aktualnie toczonym meczu Bingham-Mc Gill. Na stronie http://147.com.pl/wyniki-na-zywo/ mozna znależć tylko, że były 2 "setki"

 

[morgo]

Gdzie mogę znaleźć ile było brejków 50 pkt w aktualnie toczonym meczu Bingham-Mc Gill. Na stronie http://147.com.pl/wyniki-na-zywo/ mozna znależć tylko, że były 2 "setki"

Live Scores (World Championship 2021) - snooker.org

Continually updated scores from ongoing matches

www.snooker.org

Po prawej stronie obok każdego meczu klikasz ikonkę z lupą i ludzikami

 

[betowiec]

No dobra. Po tym co widziałem rano i oglądam teraz - każdy inny finał niż Robertson - Selby będzie niespodzianka

I o ile z Robertsonem każdy przed turniejem się liczył i nie będzie raczej zaskoczeniem jeżeli wyrzuci w półfinale Trumpa o tyle to jaka formę przygotował Selby pewnym zaskoczeniem jest. Przeciez on przez ostatnie 2 miesiące grał tak ze nikt go nie brał na poważnie jeżeli chodzi o kandydatów do tytułu. A tu proszę - nie chce wychodzić przed szereg bo mecz z Williamsem się dopiero zaczął ale -przy tym układzie drabinki i zalozeniu ze Trump z Robertsonem będą się mierzyć w półfinale (dluuugim polfinale) można zaryzykować ze to Selby staje się faworytem do tytułu tegorocznego mistrza swiata

Co do Selby’iego, bo bacznie śledzę tego chłopa od lat, jeszcze sprzed 1 tytułu mistrzowskiego. To jest Bestia wielkich turniejów, coś jak Mirosław Klose w reprezentacji Niemiec, jak Real Madryt, który poza rozgrywkami Ligi Mistrzów nie istnieje na innych fronatch od ładnych paru lat.

Taki typ grajka, który wygrywa to co najważniejsze i wtedy gra najlepiej. Przed wszystkimi wcześniej trzema wygranymi tytułami Mistrz Świata nigdy nie był uznawany za faowryta a wygrał je w znakomitym stylu. Pod względem taktyki, ustawiania i wychodzenia ze snookerów zdecydowanie nr 1 na świecie. Pod względem psychiki powiedziałbym, że top 3. W punktowaniu statystycznie niektórym ustępuje bo nie wbija setek tak często jak Osa,Robertson czy Trump. Spośród tych zawodników, którzy pozostali w Mistrzostwach to Robertson i Trump maja 2-3 rankingowe tytuły więcej, ale tych z serii potrójnej korony to Selby ma najwięcej, a to o czymś świadczy.

 

[morgo]

Co myślicie o graniu na Roberstona? Aktualnie przy 8-8 płaca 1.60 i tu już lepsze value niż przedmeczowo , przyznam szczerze ze nie sądziłem ze będzie aż tak wyrównany mecz , bo po pierwszej sesji gra wyglądała dobrze a ta wieczorna sesje tłumacze sobie tym ze widać było po Robertsonie ze jest już mocno zmęczony.. Ktoś się odniesie i mnie odwiedzie od grania czy jednak to dobry wybór ? Nie ukrywam kusi mnie granie tego meczu ze względu na to ze już do południa się rozstrzygnie i ewentualny cashback idzie wykorzystać na późniejsze mecze , gdzie już ranna sesja w meczu Marków tez mniej więcej wyjaśni czy będzie można tam coś potem zagrać na ich ostatnia sesje . Liczę na pomoc

 

[betowiec]

Jak dla mnie warte grania na dziś:

Robertson - Wilson ( stan 8-8)
Typ: Robertson to win @ 1,55 Fortuna Robertson "nie wyszedł na mecz", 5 frame'ów w tym w trzech bez punktów, a w pozostałych 6 i 23 ?! Tym bardziej, ze Wilson wcale nie zagrał jakoś poza zasięgiem, po prostu zgarnął wszystko to co miał zgarnąć + to co Australijczyk sprezentował.

Australijczyk wczoraj wieczorem rozegrał chyba najsłabszą sesję na tym turnieju i w jego przypadku chyba ciężko zagrać gorzej. Myślę, że jest zawodnikiem, który wróci do swojego snookera w dniu dzisiejszym i to wygra. Wilson jest graczem, który lubi czasem nie wytrzymać ciśnienia w meczu z klasowym rywalem i kiedy wynik jest na styku, widziałem już to ładnych kilka razy.

McGill - Bingham ( stan 9-7)
Typ: McGill to win @ 1,45 Fortuna

Kursiwo niskie ale nadające się do ako, a 2 frame'y przewagi przed ostatnią sesją to całkiem przyjemna zaliczka w wyścigu do 13 wygranych. Rudy po meczu z O'Sullivan'em otrzaskał się w boju jeśli chodzi o bardzo emocjonujące końcówki i liczę, ze po prostu po takiej wygranej dziś w ostatniej sesji będzie mu łatwiej zaprezentować pełnię swoich umiejętności i nie dopuści Bingham'a do takiego powrotu jak kilka dni temu Osę.

 

[nieznany11]

Ja osobiście uważam, że Wilson to weźmie w tamtym roku finał w tym roku powoli się rozkręca to fakt z Garrym przegrywał chyba na początku 1-4 żeby potem wygrać w calkiem niezlym stylu po dobrym meczu, Robertson wyglądał w ostatniej sesji na jakiegoś mega zmęczonego a to dopiero jego drugi mecz na tych mś, mam dziwne przeczucie, że bedzie niespodzianka i Wilson win.

 

[kacper091097]

Robertson - Wilson (stan 8-8)
Powyżej 23.5 frejmów
Lvbet
1.75
Na tę chwilę jest to najbardziej wyrównane spotkanie i spodziewam się, że takie pozostanie do końca. Wilson pokazał w drugiej sesji, że jest w stanie powrócić do meczu i to w wielkim stylu (na chwilę zdołał nawet wyjść na prowadzenie w meczu). Spodziewam się w tym meczu minimum 24 frejmów. WIlson jest już bardziej doceniany przez specjalistów niż przed meczem i po 1 sesji, bo gra coraz lepiej i mentalnie powinien wytrzymać. Oczywiście Robertson też powinien jeszcze kilka tu partii wygrać, bo powinien zagrać lepiej niż w drugiej sesji (pokazał to we wcześniejszych swoich meczach na tym turnieju).

 

[psotnick]

Robertson N. - Wilson K. (STAN MECZU 8-8)
Liczba breaków 100-punktowych w meczu: Poniżej (4.5) @ 2.00 4
STS

Ostatnia sesja bardzo wyrównanego meczu i można powiedzieć, że w drugiej sesji to Wilson przejął mecz, może nie w sensie wyniku, ale w sensie jak ten mecz wygląda. A zrobiła się z tego bitwa odstawnei cyzelowanie każdego uderzenia by broń boże nie popełnić błędu. Teraz w końcówce meczu, przy remisowym wyniku tego cyzelowania będzie tylko więcej, a to sprzyja Wilsonowi który lubuje się w takiej grze, ale też sprzyja typowaniu na małą liczbę wysokich brejków, nie mówiąc o setkach. Na razie przez dwie sesje meczu wbito 3 setki, wszystkie przez Robertsona, w tym dwie w pierwszej minisesji. Myślę, że w pozostałych maksymalnie 9 frejmach więcej będzie gry taktycznej na wyniszczenie, co z definicji psuje układy na stole i trudniej budować wysokie brejki. Tak to widzę, a jak będzie to się okaże.

 

[betowiec]

Póki co na obu stołach dożynki.

To, że Robertson ten mecz przegra to ja wierzyłem, ale że odda go tak jakby "walk over'em" to się nie spodziewałem. To co robi przy stole, w ogóle nie pasuje do poziomu Mistrzostw Świata. Szok jak taki zawodnik rozłożył się sam na łopatki gdzie przez cały sezon był razem z Trumpem najlepszym graczem sezonu.

 

[lucaxx95]

Murphy - Trump, wygrana Trumpa, kurs 1.33, Fortuna

Póki co mecz wyrównany i trudno cokolwiek powiedzieć o ew. mniejszych/większych szansach, jednak mimo wszystko to Trump jest specjalistą od wygrywania takich spotkań i nawet jeśli początek w jego wykonaniu nie jest najlepszy, to na ostatniej prostej potrafi wypunktować swojego przeciwnika. Największy rywal do finału jest już poza turniejem, dlatego Trump ma dużo łatwiejszą drogę do końcowego triumfu niż przewidywano to na początku. Myślę, że mecz będzie trzymał w emocjach przez najbliższe frame''y, jednak ostatnia prosta będzie nalezała do Trumpa.

 

[betowiec]

Wydarzenie, które miało miejsce już w historii MŚ, ale chyba znikomą ilość razy jeśli się nie mylę. Selby wchłonął Williams'a 13-3 skracając pojedynek 1/4 finału do 2 sesji!

 

[mateuszex1]

Niestety nie wyrobie się żeby napisać prawdziwa „ładna” analizę. Ale! Grubo moim zdaniem przesadzają z Selbym. Kurs 1.3 jakby miał za przeciwnika jakiegos kelnera z 50 miejsca w rankingu po 10 latach gry w tourze.
Juz pare dobrych typow miałem na Binghama, którego mocno śledzę. Gość jest stabilny, mocny i ma ogromny potencja. Pokazał, w dzisiejszym meczu jak wracać i jak wygrywać.
Na szybko:

Bingham over 2,5 setki @ 1.88 Unibet
Bingham over 9,5 50+ @ 1.9 Unibet
Bingham handi + 4,5 @ 1.64 Unibet

Kursy są wystawiane jakby Stuart miał dostać od Marka różnica 10 frejmow albo lepiej. Dla mnie to jakis śmiech na sali, bo Bingham dla mnie pokazał mnóstwo dobrego snookera. Jest dokładny, mocny, popełnia mało błędów. Psychicznie nie wysiada, a wręcz przeciwnie. Niestety nie mam czasu na więcej. Ale moim zdaniem śmiało w Binghama. Powodzenia.

 

[lucaxx95]

Wilson, vs Murphy, Mecz - Handicap: Shaun Murphy (+3.5), LV Bet, 1.45

Tyle niespodzianek na tym turnieju, że już niczego nie można być pewnym. Wyjątkowo idę w stronę nie faworyta - przynajmniej z perspektywy bukmacherów, Shauna Murphy'ego. Murphy ma za sobą spektakularne wyeliminowanie Trumpa po wielkim i wyrównanym boju i myślę, że takie zwycięstwo bardzo mu pomoże i da kopa na kolejne spotkania. Wilson zaś wyeliminował faworyzowanego Robertsona, co też oczywiście zasługuje na uznanie. Spodziewam się tutaj wyrównanego boju, w którym proponowana przeze mnie ilość frame'ów, wystarczy do zazielenienia typu. W bezpośrednich pojedynkach najczęściej górą był Murphy, co też daje mu przewagę psychologiczną przed półfinałem.

 

[kacper091097]

Bingham - Selby
Selby (-3.5)
1.72
etoto
Liczę, że Mark Selby utrzyma dobrą dyspozycję i pewnie pokona Stuarta Binghama tak jak zrobił to z Markiem Williamsem. Snooker Selbyego podoba mi się chyba najbardziej na tych mistrzostwach. Gra bardzo pewnie i jeżeli chce piąć się w górę rankingu i to właśnie na tych MŚ ma okazję nabić trochę więcej punktów do rankingu w porównaniu do reszty z czołówki. Jeśli chodzi o Binghama to na pewno trzeba docenić jego mentalną stronę, bo jest już po dwóch deciderach, w których głowa pracowała naprawdę dobrze. W bezpośrednich niedawnych meczach wygrywał głównie Bingham, ale teraz Selby prezentuje się na tyle dobrze, że powinien wygrać kolejny ich mecz. Selby rozegrał również mniej partii i na pewno jest mniej zmęczony co również może mieć przełożenie na końcowy wynik.

 

[bukovina]

Dawno mnie tu nie było, ale myślę, że półfinał to odpowiedni moment żeby coś napisać. Różnica kursów w meczu Binghama z Selbym to jakaś kpina, ale nie dla graczy, bo my musimy to wykorzystać. Być może buki sugerują się tym, że Stuart jest kwalifikantem, no ale tak naprawdę to jest nim tylko z nazwy, bo umiejętności ma spokojnie na top 10. Pomimo tego, że miał ostatnio słabszy okres i wypadł z 16, to jednak w turnieju głównym udowodnił już, że jest naprawdę mocny. Pokonał Dinga w deciderze, gdzie musieli skończyć mecz przy wyniku 9:9 i wracać do stołu na ostatniego frejma... po skończeniu któregoś meczu z godziny 20:00. Ogólnie tak sytuacja była śmieszna, no ale Bingham pokazał klase i wygrał decidera. Później dość łatwo ograł Jonesa i wkoncu w deciderze Mcgilla wbijając pięknego 100+ brejka. Warto zaznaczyć jednak, że Szkot to jest naprawdę trudny rywal i nie jest łatwo go pokonać. Wracając do Binghama, to pokazuje w tym turnieju, że świetnie buduje brejki i nie wymięka w grze taktycznej. Na długich wbiciach również wygląda rewelacyjnie. Anglik to jeden z tych zawodników, którzy kochają snookera i dla nich to nie tylko zawód, ale też pasja i miłość. Często na SM Binghama można obejrzeć shoty z domowego stołu treningowego. Mistrz świata z 2015 roku ma szansę na powtórzenie tego wyczynu i jestem pewien, że mecz z Markiem to będzie prawdziwe snookerowe meczycho. Jeśli chodzi właśnie o Selbiego, to gość wygląda w tym turnieju jak maszyna i ktoś wyżej dobrze napisał, że on się mobilizuje na największe turnieje, a rok temu gdyby nie Sullivan, to pewnie Selby zostałby mistrzem świata. Ten sezon w wykonaniu młodszego Anglika jest średni, ale turniej mistrzowski rewelacyjny i na ten moment słusznie jest murowanym Faworytem, bo pod Każdym względem wygląda świetnie, ale nie miał jeszcze słabszego momentu, co przytrafia się niemalże każdemu podczas wielkiego turnieju. I myślę, że właśnie w tym półfinale będzie moment pewnie jedna z sesji w której Selby zagra słabiej i to Bingham będzie musiał wykorzystać. Poprzednie mecze to było dzieło zniszczenia i o ile Malfin nie miał nic do powiedzenia i Allen zrobił ile mógł, bo na więcej go stać nie było ( w sumie jak co roku Irlandczyk z północy wymięka w Crucible), to Williams już zagrał beznadziejnie i ciężko ocenić ten mecz pod kątem fenomenalnej gry Selbiego. Fakt, że był mega skuteczny i wykorzystał każda szanse, ale Williams próbował wbijać jakieś dziwne bile niemlaze niemożliwe do trafienia, nie próbował się odstawić i zostawiał układ, który Selby musiał zamienić na wygranego frejma. Bingham jest rozsądniejszy w swoich zagraniach i myślę, że będzie walczył do samego końca. Obaj panowie ładnie punktują w tym turnieju - Bingham : 31 brejków 50+ i 10 brejków 100+, Selby : 28 brejkow 50+ i 6 brejków 100+. Stawiam tu na długi mecz na wyniszczenie.
Over 29,5 frejma @2,10 sts
Over 30,5 frejma @2,75 sts
Bingham Over 2,5 setki @1,85 sts
Bingham Handicap +3,5 frejma @2,00 sts
Bingham Handicap +2,5 frejma @ 2,45 sts
Bingham win @3,80 sts
Bingham uzyska Najwyższy brejk @2,20 sts ( Stu uwielbia atakować maxa i robi to chyba najczęściej ze wszystkich zawodników w tourze, więc wysoki brejk możliwy jak najbardziej.
I dla zabawy pogram, że będzie maksymalny brejk @20 sts ( tak jak pisałem wyżej Bingham nadzwyczaj często atakuje maxa)