kasztanowy
Użytkownik
Szagański grał super sezon, a Fin ostatnie średnie bardzo słabe, ale z drugiej strony to już kilka niespodzianek było w tym turnieju.
Wright chyba oglądał mecz Polaka i się zaraziłPrzemyślenia po dzisiejszym dniu: Szagański to najgorszy zawodnik który awansował do drugiej rundy i nie zapraszam do dyskusji bo nie ma nad czym dyskutować. Niestety ale tak to wygląda. Mam nadzieję, że szybko dostanie lanie w 2 rundzie i nigdy więcej nie bedę musiał go oglądać na MŚ. Bylem pewny że Kantele nie może zagrozić nikomu, a jednak gośc który grał na średniej 78 XD był o mały włos od wygrania meczu... Poziom panów był niższy niż u mnie w pobliskim barze, gdy gra dwóch starszych panów przy piwie... Miejsca tych ,, słabych dziadków,, powinni zając młodzi, więcej chłopaków mających predyspozycję, a nie dziadków którzy nie potrafią rzucać. Przykład: 16 letni Luke Littler srednia 107 w 3 setach cos niesamowitego najwyższa średnia do tej pory... Na pewno jest jeszcze wielu młodych chłopaków którzy nie dostają szansy ( nie muszą byc takimi kotami jak Littler).
Podsumowując nie wiem jak Ci panowie znaleźli się na MŚ... Szagański dno. Obyś jak najszybciej wrócił do domu i oszczędził ludziom oczu.
PS. Nie wiem kto wystawiał kursy na drugą runde Barneveld 1.47 czyste zwycięstwo z Szagańskim to jest nieporozumienie trzeba korzystać póki dają... Większego pewniaka z takim kursem na tych MŚ chyba nie zobaczę.
Barni win - 1.47@
Barni -1,5seta - 1.95@
Barni 3:0 - 4.0@
Barni więcej maxów, wyższy checkout i win - 2.50@
Tak dokładnie, zgadzam się. Nie wiadomo w jakiej formie jest Barneveld. Jendak myślę, że mecz wygra ( raczej łatwo). Co do handi, 3:0 itp. to żal po takim kursie nie zagrać. Ale bedę zadowolony z samego zwyciestwa nawet i z wyniku 3:1 3:2 dla holendra.Kursy na Barnevelda chyba wystawione przez to że nie zaprezentował się nam jeszcze na tych mistrzostwach. Czy Szagański może zagrać tak beznadziejnie jak dziś? Teoretycznie nie powinien,ale wszystko wskazuje na to że Holender powinien przejść dalej.
Ja bym poszedl w over 180'. Watpie ze Leung tyle natrzaska co w poprzedniej rundzie ale Clemens tez jest w tym dobry.Po tym 4 secie miałem wrażenie że Radek uwierzył w siebie i jakaś tam presja po prostu spadła co spowodowało że spiął poślady i zagrał ostatnią partię tak jak tego większość od niego oczekiwała przed meczem.
Dalej gra Lennon niestety i to też na pewno będzie w głowie Szagańskiego że Barnevelda trzeba pokonać by zachować szansę na kartę.
Jak nie poprawi podejść z co najmniej jedną potrójną to będą ciężary, chyba że Holender zagra na poziomie Kantele.
Jak widzicie Clemensa z Leungiem? Mam wrażenie że reprezentant Hong Kongu zagrał z Van Veenem mecz życia i Niemiec go brutalnie sprowadzi na ziemię.
Brawo. Wszystko w punkt.Trochę przykro czyta się takie komentarze o Radku. Nie zagrał zbyt dobrego meczu, ale trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników:
- debiut w Ally Pally. I tak naprawdę debiut na dużej scenie. WS'ka w Torwarze, to był jeden z nielicznych momentów gdzie Szagański mógł się oswoić z publiką. Nie każdy ma taki mental i luz jak Littler, żeby wejść z drzwiami. Niektóre rzeczy trzeba wypracować i z meczu na mecz powinno to wyglądać coraz lepiej.
- ciężar 'faworyta'. Inaczej się gra w roli faworyta, a inaczej jako underdog z byłym Mistrzem Świata. Tym bardziej, że na pewno sam dokładał sobie dodatkową presję, bo ciąży nad nim..
- ryzyko utraty karty. Żeby powalczyć o utrzymanie karty, to wygranie 1 rundy było obligatoryjne, a przy tak szczęśliwym losowaniu, to na pewno realne. Awans Lennon sprawy nie ułatwia i będzie trudno utrzymać się w TOP64, ale plan minimum wykonany i myślę, że Polak przystąpi z innym nastawieniem do tego meczu.
- nieduże pomyłki. Sporo podwójnych, to były dobrze rzucone lotki chybione o drut i po ludzku brakowało czasem szczęścia. 5 set to było już granie na średniej +95 i wysokie zdjęcie ze 142.
Myślę że w meczu z RvB zobaczymy dużo lepsze wydanie Radka. Tym bardziej, że Barney na przestrzeni roku nie pokazał absolutnie nic. Owszem, ciągle potrafi wykrzesać z siebie odrobinę dawnej magii i popisać się wysokim zejściem albo kilkoma maxami. Niemniej brakuje mu regularności. Bardzo się zdziwię, jeżeli Szagański skończy ten mecz bez seta