Też na początku myślałem że
Anglia może odpuścić ten mecz i chcieć zająć drugie miejsce jednak jak dokładniej się przejrzy drabinkę to taki scenariusz wydaje mi się coraz mniej prawdopodobny no bo co Angole będą mieli z tego że zajmą drugie miejsce:
- Tak na prawdę i tak nie wiedzą z kim zagrają w 1/8 a równie dobrze może to być
Hiszpania
- 1/8 będą musieli grać w Kopenhadze zamiast u siebie na Wembley a dodatkowo na ew. ćwierćfinał lecieć aż do Petersburga
- Nawet przy optymistycznym scenariuszu ułożeniu się wyników grupowych w 1/8 mieli by teoretycznie łatwiejszego rywala czyli Polskę, Słowację lub Szwecję jednak już w 1/4 trafili by prawdopodobnie na zwycięzcę grupy F czyli
Niemcy lub Francję do tego czekał by ich dużo cięższy półfinał niż ten na dolnej połowie drabinki bo trafili by raczej na Belgię lub
Włochy
A teraz przeanalizujmy drugi scenariusz czyli wygraną Anglii
- 1/8 finału mogła by okazać najtrudniejszym meczem tak na prawdę do finału w której zagrali by z Francją lub Niemcami nie ma widzę powodu dla którego mieli by chcieć ich omijać żeby i tak zagrać w którymś z nich w 1/4 przy 2 miejscu w grupie
- Ewentualny ćwierćfinał to mecz ze zwycięzca naszej lub jedną z drużyn która awansuje z 3 miejsc czyli na dobra sprawę mogą tam trafić na np Szwecję czy Słowację
-1/2 to uniknięcie Belgów i Włochów a trafienie na Holandię lub Danię
- Dodatkowo 1/8 rozgrywali by u siebie na Wembley
Jak dla mnie dużo lepszym wyjściem wydaje się wygranie grupy niż zajęcie 2 miejsca bo na pewno będą woleli zagrać u siebie w 1/8 z Francją/Niemcami niż w 1/4 w Petersburgu i tak ich nie unikną i tak a jednak graliby tylko jeden mecz "na wyjeździe" w 1/4 z może najłatwiejszym rywalem obecnym w 1/4 jakim mogą okazać się Szwedzi lub Słowacy.
Co do drugiego meczu to nie rozumiem tego hurra optymizmu z grą na Chorwację co z tego że mają niezły skład jak grają strasznie średnio a argument że są vice mistrzami świata jest tak na czasie jak to że
Portugalia wygrała ostatnie Euro to pewnie daleko zajdzie i teraz przez to. Oni z ostatnich 11 meczy wygrali ledwo 2 i to z Maltą i Cyprem, z tymi pierwszymi do 60 minuty remisowali a z tymi drugimi wymęczyli 1:0 grając oba te mecze u siebie. Tam wyraźnie coś się nie klei nie śledzę ich aż tak dokładnie żeby domyślać się o co tam chodzi. A
Szkocja jak dla mnie z wszystkich drużyn z tej grupy zaprezentowała się najlepiej w 2 pierwszych meczach mimo zdobycia jednego punktu i nie strzelenia bramki i z Czechami i z Anglią mieli więcej sytuacji bramkowych i tylko pech chciał że nic nie strzelili a mogli mieć już na koncie z 3/4 bramki.
Szkocja X2 @1.60 Fortuna