Mistrzostwa Świata 2021 (17.04-3.05.2021)

[psotnick]

Mistrzostwa Świata 2021
17 kwietnia - 3 maja 2021

Snookerowe Mistrzostwa Świata już po raz 44. zostaną rozegrane w świątyni snookera, czyli Crucible Theatre w angielskim Sheffield w dniach 17 kwietnia - 3 maja. W tym roku wracamy do w miarę normalnego przebiegu turnieju, rok temu MŚ było przełożone na lato i odbywał się bez publiczności. Teraz kibice mają wrócić, oczywiście przy zachowaniu ogólnych środków ostrożności związanych z pandemią. Na szczęście format samego turnieju mistrzowskiego zostaje bez zmian: najlepszych 32 graczy świata (czołowa 16-tka rankingu plus 16 kwalifikantów) będzie rywalizowało o jedno z najcenniejszych trofeów w sporcie, a także o rekordową w tym roku pulę nagród sięgającą aż 2,395,000 funtów, w tym 500,000 funtów dla przyszłego mistrza świata. Wszystkie 17 dni turniejowych zmagań będą transmitowane na antenach Eurosportu.

Obrońcą tytułu jest Ronnie O'Sullivan, który w ubiegłym roku zdobył tytuł mistrza świata już po raz 6-ty, pokonując w finale Kyrena Wilsona (18-16). W tym sezonie również oczywiście jest w gronie faworytów, ale o powtórkę może być ciężko, bo kilku zawodników wydaje się być w lepszej formie niż obrońca tytułu. Inna sprawa że O'Sullivan ma coś do udowodnienia w tym sezonie nie tylko jako obrońca tytułu mistrzowskiego, ale także po sezonie bez tytułu rankingowego, za to z 5 przegranymi finałami.

Ale zanim dojdzie do turnieju głównego najpierw muszą być rozegrane kwalifikacje do MŚ. W tym roku ze względu na obostrzenia związane z COVID-19 format kwalifikacji uległ niemałej modyfikacji. Otóż zawodnicy spoza czołowej szesnastki rankingu światowego oraz zaproszeni amatorzy będą musieli przejść przez czterorundowe eliminacje, które wyłonią 16 zawodników zakwalifikowanych do udziału w fazie głównej mistrzostw. Turniej kwalifikacyjny zostanie rozegrany w dniach 5–14 kwietnia 2021 roku w English Institute of Sport w Sheffield. Format kwalifikacji będzie wyglądać następująco:

• W pierwszej rundzie zagrają ze sobą zaproszeni przez WPBSA amatorzy oraz zawodnicy rozstawieni w turnieju od miejsca 81 w górę, mecze do 6 wygranych frejmów;
• 2. runda – 32 zwycięzców z meczów 1. rundy zagra przeciwko zawodnikom rozstawionym w turnieju na miejscach 49–80, mecze do 6 wygranych frejmów;
• 3. runda – 32 zwycięzców z meczów 2. rundy zagra przeciwko zawodnikom rozstawionym w turnieju na miejscach 17–48, mecze do 6 wygranych frejmów;
• 4. runda – 32 zwycięzców z meczów 3. rundy zagra przeciwko sobie o awans do fazy telewizyjnej mistrzostw, mecze do 10 wygranych frejmów podzielone na 2 sesje.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_Świata_w_Snookerze_2021#Format_kwalifikacji

Do kwalifikacji przystąpi jeden Polak - Kacper Filipiak, który ma jeszcze status zawodowca i zapewnione miejsce w kwalifikacjach. Miał być również Antoni Kowalski (w puli 16 amatorów), ale na niedawnych Mistrzostwach Polski po nieudanym zagraniu uderzył w stół i jak się później okazało złamał kości dłoni i sam wykluczył się z najważniejszego turnieju w sezonie. Nie można tego nazwać inaczej niż głupotą.

Format kwalifikacji
Drabinka kwalifikacji
Format turnieju głównego
Drabinka turnieju głównego
Livescore

Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami​

 

[lusy_b]

Pierwszy dzień kwalifikacji. Godzina 20:30 mecz dwóch legend snookera: Jimmy'ego White'a i Stephena Hendry'ego.

Dla mnie, w opozycji do rynku bukmacherskiego faworytem spotkania jest Hendry. W moim przekonaniu warto na niego postawić zarówno na rynku meczowym, jak też najwyższego brejka meczu. Hendry zawsze górował nad White'm. Obecnie trudno porównywać ich wyniki, ponieważ Hendry zagrał pierwszy mecz po 7-8 latach przerwy. Mnie się w tym meczu granym przeciwko Seltowi podobał, mimo odniesionej porażki 1:4. Gra White'a mnie od lat nie przekonuje, jak też jego motywacja do gry, która zdaje się wyglądać, jakby gra była celem samym w sobie dla niego. W tym sezonie grał słabo, odpadał w 1 i 2 rundzie, a tylko w Gibraltar Open wygrał 3 kolejne mecze i zagrał rzeczywiście niezły turniej. Ma problemy z konstruowaniem wysokich brejków. Po stronie Hendry'ego są motywacja i głód wygranych. Nie wierzę, że wróciłby do Main Touru tylko po to, żeby sobie pograć.

Wygra Hendry kurs 2,22 noblebet, 1/10 jednostek
wygra Hendry AH(+1,5), kurs 1,80, noblebet 3/10 jednostek
najwyższy brejk w meczu - Hendry 2, 00 PZBuk 6/10 jednostek

Rezultat: 3:6 Brejki: 58:66 (2:3)

 

[Shl00]

K. Doherty vs L. Walker
Typ Walker +2.5
R. MacLeod vs B. Ochoiski
Typ Ochoiski +3.5
Kurs 2.09 sts
W pierwszym meczu uważam że kursy są przesadzone. Ok jakbyśmy popatrzyli na całokształt to Doherty powinien być faworytem, ale w tym sezonie facet nie gra nic. Walker potrafi się przygotować i zagrać przyzwoicie. Ten rok również bardzo blady w jego wykonaniu. Liczę że MŚ wzbudza w nim nieco ducha walki i pokaże kilka przyzwoitych podejść.
Drugi mecz to typ przeciwko wiekowemu już Jamajczykowi. W tym sezonie zostało tylko nazwisko. Rywal to młody 22-letni snookerzysta na dorobku. Kwale to na pewno coś ważnego i szczególnego dla młodziaka. Myślę że powalczy.

 

[lusy_b]

W mojej opinii dzisiejszy dzień jest trudny do typowania snookera. Mamy zestaw 12 par zawodników, wśród których są zawodowcy mający za sobą zły sezon, do tego w ostatnich miesiącach nie pokazujący i nie gwarantujący niczego, a przy tym bez jakiejś istotnej cechy charakteu lub sposobu gry, który by coś gwarantował, dawał bazę do postawienia pieniędzy. Do tego grupka amatorów, o których nic nie wiemy i nawet jedna kobieta. Przy czym rynek teoretycznym faworytom, tym zawodowcom bez formy, przydzielił wyceny tak niskie, że granie ich nie ma sensu.
Kolega Shl00 odważnie przedstawił swoje propozycje, ale trudno mi sie zgodzić z uzasadnieniem. Poza tym jednym, że faworyci w meczach które wskazał są rzeczywiście słabi. Ale warto spojrzeć i na ich rywali, którzy również są bez formy i niczego dają extra. Np. Walker notuje najgorszy sezon od 6 lat. Jak tu stawiać na niego przeciwko słabemu Doherty'emu?! Doherty przez zdecydowaną większość kariery grał na pułapie nieosiągalnym dla Walkera. Tyle, że dzisiaj jest w przededniu emerytury. Ale potencjał miał, ma i będzie miał większy dopóki nie zabiorą mu kija. Ja przechodzę obok takiego meczu.
Znalazłem jeden typ, statystyczny, dla meczu Asleya Carty i Michaela White'a. Oczywiście ignoruję rynek meczowy, natomiast moim zdaniem warto tutaj postawić na rynku najwyższego brejka w meczu. Sądzę, ze rynek błędnie, czyli odwrotnie ustawił tutaj kursy, kierując się swoją opinia o faworycie meczu.
Michael White to gracz z dużym talentem, który w ostatnich kilku latach rozmienił na drobne i stracił w zeszłym roku status profesjonalisty. Carty to zawodowiec od 3 lat, przez większość czasu grający słabo i bardzo nisko notowany. Jednak w zeszłym sezonie zrobił niezły wynik w 3 turniejach, a zwłaszcza w sierpniowych mistrzostwach świata, w których dotarł do fazy finałowej, czyli do rundy Last 32. W obecnym sezonie wrócił do wcześniejszego poziomu i jego gra nie daje mu z reguły szansy na zagranie więcej niż 2 meczów w turnieju.
Gdy porównamy powtarzalność budowania brejkow przez Carty'ego i White'a, to statystyki ich karier pokazują, że lepszy w tym elemencie gry jest White. Jednak w obecnym sezonie, również w ostatnich kilku tygodniach brejki lepiej i częściej buduje Carty. Ta różnica nie jest duża, ale gdy rynek daje za najwyższego brejka Carty'ego 2,22, a za najwyższego brejka w meczu w wykonaniu White'a - 1,60 to wybór jest chyba oczywisty.

Mój typ: najwyższy brejk meczu - Carty, noblebet, kurs 2,22, stawka 2/10 jednostek.

Rezultat Carty - White: 6:4. Brejki 64(3) - 114(3).

Miałem zamiar podać ten typ w dziale "Typy dnia", ale niestety żaden bukmacher z listy możliwych do wykorzystania w tamtym dziale, nie wystawił kursów na rynku najwyższego brejka.

 

[lusy_b]

W 2019 r. z rozgrywek wewnątrz chińskich, zgodnie z umowa między Chinami i WPBSA, awansowało do Main Tour i dostało profesjonalny paszport dwóch graczy: Chang Bingyu i Bai Langning. Obaj mieli pierwszy sezon trudny i zakończyli go po Gibraltar Open 2020 w związku z panem Covidem. Bingyu zaliczył 6 zwycięstw w swoim pierwszym, niepełnym sezonie, a Langning tylko 2. Dzisiaj obaj maja 18 lat, a obserwujący na bieżąco snookera poznali już Bingyu, który wrócił do gry w tym sezonie jesienią. Langning pierwszy swój mecz w tym sezonie rozegra dzisiaj wieczorem. Uważam, że jego pojedynek z Allanem Taylorem jest najciekawszym meczem dnia dzisiejszego, rozpocznie sie o 20:30.
Allan Taylor to 36-letni zawodnik, ma za sobą 7 lat zawodowstwa od 2013 roku, z przerwą w sezonie 2019-2020. Po powrocie do Main Tour w tym roku notuje wyniki analogiczne, jak podczas swoich pierwszych profesjonalnych sezonow i ma niski ranking, obecnie 104. Jednak wszystkie jego punkty rankingowe zostały zebrane w tym sezonie, więc jego pozycję na tle rywali oddaje rnking roczny, w którym jest 82. Nigdy nie był notowany w pierwszej 80-tce rankingu. Nigdy nie wygrał 3 meczy z rzędu w turnieju, w sumie 11 razy był w 3 rundzie (Last 32). Należy do najszybciej grających, w tej klasyfikacji jest 24. Ma problem z kontrolą białej bili, co widoczne jest w statystykach jego brejków, które buduje poniżej średniej, ale ma pewną przewagę tutaj nad najsłabszymi pod tym względem. Jeśli dobrze pamiętam, to nie lubi gry taktycznej (ale tu mogę się mylić, rzadko go widziałem). Podaję jego statystyki:
- kariera (2013-2021): 370 meczy 174-196 (wygranych 47%), 2154 frejmy, 1042-1112 (48% wygranych). Brejki buduje średnio: 50+ pkt. co 7,72 frejmy, setki - co 86,16 frejmów.
- sezon 2020/2021: 27 meczy 12-0-15 (44% wygranych), 120 frejmów 53-67 (44% wygranych). Brejki: 50+pkt. - co 5 frejmów, 100+ pkt. - co 24 frejmy.
Bai Langning, jak w spomniałem wyżej , ma za soba niepełny rok zawodwostwa. Do Main Tour wszedł dzięki pokonaniu wielu chińskich rywali (obrazowo jest jedną z dwóch mrówek z całego mrowiska, które dostały paszport). Wszyscy widzimy, jak dobrze technicznie ułożeni sa chińscy zawodnicy, brakuje im doświadczenia i wiedzy o taktyce gry. Przy tym grają w Europie, daleko od własnej ojczyzny, kultury, mają problemy językowe (są tego czasem konsekwencje przy stole, co sam widziałem), są bardzo młodzi, a więc niekoniecznie stabilni emocjonalnie przy stole bilardowym. Podsumowując wszystkie za i przeciw: uważam, że każde 2 mrówki, które jako jedyne opuszczają mrowisko, eliminując wielu innych rywali muszą być nietuzinkowe.
W sezonie 2019-2020 Bai Langing zanotował statystyki: 14 meczy 2-0-12 (14% wygranych), 93 frejmy 34-59 (37% wygranych). Jego brejki: 50+ - raz na 5,17 fejmów, 100+ - raz na 46,5 frejma.
Zmierzając do puenty: celowo opisałem tych dwóch graczy dośc dokładnie, ponieważ, zakiełkowała we mnie myśl, że w tym meczu można podjąć hazard za minimalną stawkę, że Chińczyk będzie zwycięzcą tego meczu. W Chinach, gdzie wszystko jest pod kontrolą komisarzy ludowych, życie toczy się, nawet jeśli w reżimie sanitarnym, któremu wszyscy posłusznie ulegają. Więc na pewno Bai Langning grał i trenował. Jeszcze kilku innych zawodników chińskich ma urlop od snookera w związku z panem Covidem, ale ten jest pierwszy, który wraca. Zakładam, że jest przygotowany mentalnie i sportowo. Pewnie ma też protektorów w partii, ale dla nas ma to mniejsze znaczenie. Liczby Chińczyka z pierwszego jego sezonu pokazują, że technicznie nie jest gorszym zawodnikiem od Taylora. Przybył mu rok doświadczenia życiowego, zapewne udoskonalił umiejętności. a Taylor, w świetle statystyk, w zasadzie się nie rozwija.
Dlatego zdecydowałem się postawić na Bai Langinga najmniejszą stawkę na jego zwycięstwo, a nieco wyższą na to, że nie przegra wysoko meczu. Do tego za minimum stawiam na niego na rynku najwyższego brejka w meczu.
Ostrzegam: to nie jest moja typowa rekomendacja, to jest hazard. Czasami lubię agresywnie coś postawić, ale odradzam to każdemu kto nie lubi się hazardować, bo zostanie niesmak, złość, pretensja. Publikuję do przemyślenia w naszym małym, kameralnym dziale snookerowym, w ramach swobodnej wymiany myśli. Może Chińczyk awansuje, to będziemy mieli materiał wyjściowy do dalszych analiz.

Moje typy:

wygra Bai Langning 3,40 noblebet, stawka 1/10 jednostek,
wygra Bai Langning AH(+2,5), 1,78, etoto, stawka 3.10 jednostek,
najwyższy brejk w meczu - Bai Langning, 2,85, noblebet, 1/10 jednostek.

Rezultat: (Taylor - Langning) 4:6 Brejki: 80 (4) - 136 (3).

 

[halomilo]

Drodzy Koledzy z hazardowej klasy, proszę mi powiedzieć kiedy jest kontynuacja owego meczu :

LIVE Mcleod, Rory v Ochoiski, Brian ?

 

[lusy_b]

Drodzy Koledzy z hazardowej klasy, proszę mi powiedzieć kiedy jest kontynuacja owego meczu :

LIVE Mcleod, Rory v Ochoiski, Brian ?

Gdy tylko jakiś stół będzie wolny, myślę, że niedługo. Hallworth powoli kończy mecz, być może mój Chińczyk skończy w tym frejmie, ale musi jeszcze dużo zrobić.

 

[halomilo]

Dzięki mistrzu, życzę chińskiego powodzenia. Spokojnie będzie 5:6

 

[lusy_b]

Dzięki, ale ja już na tym meczu nie stracę. Wygrana Żółtka to będzie wisienka na torcie i czywiście zwiększy wyraźnie zysk. Zobaczymy. Mógł wygrać 6:3, ale zawalił swoja szansę.

 

[lusy_b]

Brandon Sierżant przegrywa z kobietą 3:4, na razie. To będzie dopiero sensacja, jeśli Rebecca wygra. Nie czytał widocznie Folletta i nie wie jaki jest klucz do Rebeki?! Za jej zwycięstwo płacono przed meczem srednio 16,60, a William Hill zaoferował nawet 21.Wielki profit przejdzie nam koło nosa, jeśli to się dobrze skończy dla Rebecci Kenny.

 

[Shl00]

Peifan L. vs Mertens B.
Typ Over 8.5
Dale D. vs Lines O.
Typ +2.5 Lines
Ako 2.23 sts

Na dzisiaj wymyśliłem sobie taki zestaw. Pierwsza para to konfrontacja dwóch można byłoby śmiało napisać dzieciaków bo mają kolejno 17 i 16 lat. Niewątpliwie utalentowani i również nieobliczalni. Faworytem według bukow jest Peinfan i trzeba tutaj się z tym zgodzic. Więcej rozegranych pojedynków z profesjonalnymi zawodnikami ale i w ostatnim czasie przyzwoite wyniki. Niemniej nie skreślałbym Belga. W tamtym roku w kwalifikacjach wyeliminował Cahilla i powalczył z Bairdem. Moim zdaniem walka będzie również dzisiaj i żaden z zawodników nie zdoła wyraźnie zdominować meczu.
Drugi pojedynek opieram przede wszystkim o dobra formę Lines. Anglik w pierwszej rundzie pokonał Emery'ego notując kilka wysokich podejść... 125, 78, 122, 93 i 134. Widać że prowadzenie białej jest. Dale zawsze nieobliczalny, ale wydaje mi się, przynajmniej po tym co ostatnio obserwowałem że w wybitnej formie obecnie nie jest.

 

[Shl00]

Filipiak K. vs Parsons R.
Typ +2.5 Parsons
Si X. vs Hendry S.
Typ Over 8.5
Ako 2.17 sts
Pierwszy mecz.. Idę w kierunku Anglika który w WST PRO zaprezentował niezła dyspozycję. Ok, może do tej pory nie pokazal wybitnych umiejętności, ale ma dopiero 20 lat i myślę że można dać mu szanse. Nasz Kacper gra różnie, niezła dyspozycja końcem stycznia, później już nie do końca wjadomo jak interpretować te pojedyncze mecze kończące porażkami. Niemniej dzisiaj liczę że pokaże parę fajnych podejść. Nie sądzę jednak ze zdominuje Anglika.
Drugi mecz... Trochę jestem rozczarowany Hendry'm. Mocno nastawiłem się na jego powrót ale chyba moje oczekiwania są nieco wygórowane. Jak do tej pory mam niedosyt. Ostatni mcze przeciwko JW bardzo rwany. Mało fajnych podejść. Dzisiaj zapowiada się podobnie. Chińczyk nie jest zawodnikiem z topu ale grać potrafi i nie raz napsul krwi lepszym od siebie. Myślę że będzie mocno nastawiony na legendę... Kto wie, może go dzisiaj odprawi do domu.

 

[lusy_b]

Bardzo dziwne, moim zdaniem, kursy wystawiono w meczu Filipiaka i Parsonsa. Dla mnie to mecz outsiderów, który wygra mający lepszy dzień. A rynek zdecydowanie preferuje Polaka. Kochamy wszyscy Polskę i Polaków, ale ja pieniądze postawiłem na Anglika. W tym sezonie statystyki lepiej mówią o jego grze. Do wzięcia jest też najwyższy brejk w meczu, też sugeruję Angola. Za mecz, o ile Parsons wygra, to PZBuk płaci 3,10, a za brejka - 2,35.

Rezultat (Filipiak-Parsons) 6:4 . Brejki: 74 (2) - 80 (1)

 

[psotnick]

Lei Peifan - Ben Mertens
Zwycięzca: Lei Peifan @ 1.36 6-5 Chińczyk odwrócił mecz z 1-5 na 6-5

Peifan dużo lepszy i bardziej doświadczony gracz, zdecydowanie ma duży potencjał, który jeszcze rzadko pokazuje ale już nie ukrywa. W tym sezonie na rozkładzie ma min. Wilsona i Robertsona. Bardzo mi się podobała jego gra zwłaszcza w Gibraltar Open. Mertens to jeszcze śpiewka przyszłości, kreowany na kolejne belgijskie cudowne dziecko, ale do Brecela to jednak mu daleko. 16-latek rzadko występuje na tym poziomie, najczęsciej chyba w ShootOucie, moim zdaniem Chińczyk to łatwo weźmie, handicap też do gry.

Simon Lichtenberg - Ivan Kakovsky
Handicap frejmowy: Simon Lichtenberg (-2.5) @ 1.59 6-3

Lichtenberg to aspirujący do solidności Niemiec, który czasem ma przebłyski. Jak chociażby niedawno w WST Series Pro gdzie w grupie grał bardzo dobrze i przegrał awans z Davisem tylko gorszym stosunkiem frejmów. Wcześniej w sezonie ogrywał min. Goulda, Hamiltona czy Donaldsona. Dlatego myślę, że na anonimowego na tym poziomie amatora z Rosji to będzie aż nadto nie tylko do wygranej, ale również szybkiego jego przebiegu. Nie daję Rosjaninowi szans na więcej niż 2 frejmy, a nie zdziwi mnie też wyższa wygrana Niemca.

Betfan.

 

[luken7]

Spotkanie Lei Peifan - Ben Mertens oglądał ktoś? Dawno takiej parodii nie widziałem... Było 1:5 dla Belga lecz Chińczyk jakimś cudem zwyciężył 6:5... Decydujący frejm był jak to mówi Tomasz Hajto " truskawką na torcie" takich pomyłek dawno nie widziałem i to w decydującym frejmie.

 

[lusy_b]

Gdybyś oglądał mecz Mann z młodym McGuinnem to byś zobaczył. A uogólniając problem: tutaj dotąd grają amatorzy i słabi zawodowcy oraz legendy snookerowe, które mają specjalne zaproszenie. Nie oczekujmy tutaj poziomu, który zwykle oglądamy na stołach telewizyjnych z udziałem czołówki! Na szczęście niektorzy pokazali trochę jakości.

 

[Shl00]

Haotian L. vs Yang G.
Typ - 1.5 Haotian
Carrington S. vs. O'Brien F.
Typ 1
Robertson J. vs Janbo Z.
Typ 1
Ako 2.94 sts

Pierwszy pojedynek... Haotian ma za sobą dobry marzec. Kilka fajnych pojedynkow... Po bardzo słabym roku widać wyraźny wzrost formy. Umiejętności ma i patrząc co pokazał kilka dni temu Yang, powinny one wystarczyć do pokrycia handi.
Trzeci mecz... Trochę podobna sytuacja. Robertson umie grać i to na najwyższym poziomie, dlaczego tego nie robi to już inna sprawa. Niemniej w marcu drgnęło i coś powbijał. Myślę że może to rokować nieco lepszym przygotowaniom do MŚ. Rywal to kolejny złote dziecko rodem z Chin. Wiemy że ci zawodnicy reprezentują bardzo fajne umiejętności. W pierwszej rundzie odprawił Muira, ale stylem nie zachwycił.
Na koniec typ przeciwko O'Brianowi. Pierwsza runda bardzo dziwna. Mocno szarpana, dopiero dwa ostatnie podejścia wysokie z brakiem 140 punktowym. Niemniej nie sądzę żeby dał radę grającemu obecnie na lepszym poziomie rywalowi.

 

[Wieczorek85]

Ale słaby poziom w meczu Filipiaka. Powinien Polak skończyć w 9 partii mecz, powinien w 10ej. Patrząc jak nie wytrzymuje presji przypuszczam że za chwilę polegnie w deciderze

 

[lusy_b]

Zaproponowane do wyróźnienia:
+2

Ale słaby poziom w meczu Filipiaka. Powinien Polak skończyć w 9 partii mecz, powinien w 10ej. Patrząc jak nie wytrzymuje presji przypuszczam że za chwilę polegnie w deciderze

Filipiak gra lepiej niż pokazują jego wyniki. Niestety zbyt wiele meczy dobrze zaprowadzonych przegrywa. co łatwo sprawdzić przeglądając jego protokoły meczowe z przeszłości. W moim odczuciu - zawodzi jego głowa. Tu na szczęście poradził sobie w deciderze. Z Xintongiem, w następnym spotkaniu, nie ma większych szans, pomimo, że ograł Chińczyka 4:3 w Rydze 2 lata temu. Co zabawne, dość trafnie typujący wyniki meczy snookera portal cuetracker.net stawia go w roli minimalnego faworyta. Sądzę jednak, że tym razem ich algorytmy zawiodły.

 

[lusy_b]

Wieczorem mamy 3 mecze 3 rundy, bo Saengkham oddał walkowerem mecz przeciwko Lyu Haotianowi. Generalnie wydaje się, ze trudno byłoby tutaj oczekiwać niespodzianek, bo Ford, Milkins i Maflin to bez wątpienia gracze z szerokiej czołówki i mają raczej wyraźną przewagę nad rywalami, którymi są kolejno: Bingyu, OConnor i Jak Jones. Na pierwszy rzut oka największy opór powinien stawić O'Connor.
Mnie najbardziej zainteresował mecz Maflina i Jonesa. Maflin, przez kilka miesięcy nieobecny w rozgrywkach, dostał mocne baty 10 dni temu w Lidze Mistrzów, gdzie nie wygrał żadnego meczu. Nawet jeśli wziąć pod uwagę, że rywalizował tam tylko z graczami ścisłej i szerokiej czołówki, to jednak źle pachnie. Tylko momentami przypominał siebie takim jakim zwykle jest przy stole. Przyjmując, że jest w niewysokiej dyspozycji, to będzie miał problemy z Jonesem. Jak Jones pierwszys swój mecz zagrał dobrze, wygrał z niżej notowanym rywalem, który jednak stawił nadspodziewanie duży opór. Niestety z Jakiem Jonesem jest ten problem, że on z reguły wysoko przegrywa z graczami czołówki.
Pozwoliłem sobie postawić na Jonesa minimalną stawkę, choć gdyby nie prawdopobnie słabsza forma Maflina i gdyby nie dobra, jak sądzę, dyspozycja Jonesa to nigdy bym się nie odważył na ten eksperyment. To taki mój pomysł dla hazardzistów. Dodam, że opublikowałem ten typ, w mniej swobodnej formie niż w naszym dziale, na betrush.com Piszę o tym by nie być posądzonym o plagiat.
Najważniejszą jednak moja myślą, która skłoniła mnie do napisania tego tekstu jest intuicja, że faworytom dzisiejszego wieczoru chyba jednak nie będzie lekko, choć nie mam na to żadnych dowodów. Tylko przesłanki, podobne do tych, którymi kieruję się w meczu Norwega i Walijczyka. Odradzam stawianie zbyt wiele, kogokolwiek wybierzecie.

Rezultat (Maflin - Jones): 6:4. Komentarz: mecz był na dobrym poziomie, od początku zawsze przynajmniej lekką przewagę miał Maflin. Trudno mieć jednak zastrzeżenia do gry Jonesa, grał naprawdę dobrze. Tak z przebiegu spotkania wydaje się, że typ nie miał prawa wejść. Jednak ta widoczna przewaga Maflina nie była duża i krótki okres słabszej gry Norwega być może odwróciłby losy meczu.