KWALIFIKACJE #1
Paschke vs Klimov -> @1.70, STS
O Paschke tak napisałem w ubiegłą sobotę:
Oba
konkursy indywidualne w Finlandii potwierdziły moje słowa. W sobotę Paschke zajął 8. lokatę, natomiast w niedzielę, w bardziej loteryjnym konkursie, uplasował się na 21. miejscu (bardzo dobry 1. skok).
Co do Klimova, to w Ruce rzecz jasna nie startował, ze względu na kwarantannę rosyjskiej ekipy. W Wiśle prezentował się całkiem nieźle, skoki treningowe oraz w konkursie drużynowym plasowały go indywidualnie w 2. dziesiątce, ale ostatecznie w niedzielnym konkursie nie zdobył choćby punktu - zajął 31. lokatę. W bezpośrednich pojedynkach z Paschke przegrał stosunkiem 1:5.
Bukmacherzy wzięli pewnie pod uwagę fakt, że Rosjanin będzie skakał "u siebie". W swoim najlepszym sezonie (2018/19) potrafił w Niżnym Tagile zająć miejsca 11 i 8, ale w ubiegłym sezonie zanotował tutaj indywidualnie jedne z swoich najgorszych wyników poprzedniej kampanii, bo nie był nawet blisko zdobycia punktów - miejsca 41 i 50. Będąc konsekwentnym, wspomnę jeszcze o wynikach Paschke w konkursach w Niżnym Tagile w sezonie 2019/20 - zajął następujące pozycje: 28, 11. Wydaje mi się, że to wyklucza jakikolwiek handicap ze strony Rosjanina, powinniśmy bazować na aktualnej dyspozycji obu skoczków. A fakty są takie, że Paschke w tym sezonie wygląda lepiej od Klimova, z zastrzeżeniem oczywiście, że tego drugiego nie widzieliśmy w Finlandii. Natomiast tam Niemiec, o czym już wspomniałem wyżej, prezentował się na bardzo solidnie.
Kurs spadł z @1.72 w STS, ale nadal wygląda OK. Dla przykładu, w TOTALbet Paschke o podobnych kursach zestawiony jest w parach z Forfangiem i Johanssonem, czyli skoczkami znacznie lepszymi niż Klimov.
Pilch vs
Trofimov -> @2.01, STS
W Wiśle ich pojedynki wyglądały następująco:
I trening: 54. Trofimov vs 62. Pilch
II trening: 47. Pilch vs 54. Trofimov
Kwalifikacje: 41. Trofimov vs 45. Pilch
Rosjanin wygrał tę rywalizację 2:1 + oddał całkiem przyzwoite 2 skoki w konkursie drużynowym.
Tym razem to handicap po stronie oddawania skoków "u siebie" będzie po stronie Trofimova. Nie do końca lubię analizować kwestię skoków na danej skoczni, bo zazwyczaj mija się to z celem - jeśli skoczek jest chociaż w przyzwoitej formie, to potrafi przyzwoicie skoczyć wszędzie. Natomiast jest kilka przypadków, gdzie dana skocznia leży danemu zawodnikowi. W tym przypadku mój typ jest po części oparty na fakcie, że tutaj Trofimov po prostu często dostaje szansę jako skoczek z grupy krajowej, tutaj też wiele razy w roku trenuje. I tak idąc dalej, 2 sezony temu zajął na tej skoczni
najlepsze miejsce w konkursie PŚ w swojej karierze, bo 26., a w poprzednim zanotował jeden z najlepszych wyników ubiegłej kampanii - 37. miejsce.
Tak na marginesie tylko dodam, że w Wiśle punktowało 6. Polaków, natomiast w Ruce już tylko 4. Nie jest to oczywiście odosobniony przypadek.
Trofimov ma także kilka skoków oddanych na tej skoczni w tym tygodniu, ponieważ Rosjanie oddawali swoje próby, w nieoficjalnych treningach
we wtorek i
w czwartek.
Dla mnie faworytem w tym starciu jest Rosjanin.
PŚ w Niżnym Tagile: Program zawodów. O której konkursy? Gdzie będzie transmisja?
Powyższe rozważania oczywiście jeszcze z dużą dozą niewiedzy na temat tego, jak to będzie wszystko wyglądać w Niżnym Tagile i z zastrzeżeniem, że kwalifikacje, co oczywiste, to 1 skok.
Jeśli chodzi o inne pary, to moim zdaniem warto iść w stronę Norwegów, gdyż wielokrotnie słyszałem tezę, że jest to skocznia niezwykle sprzyjająca "lotnikom", a więc w stronę Johanssona (2 razy 6. miejsce w Ruce), Forfanga (świetne wyniki w poprzednich latach w Niżnym Tagile; aktualny rekord skoczni; całkiem niezły występ w Ruce), Graneruda (jak wszyscy wiemy - świetna forma) i Tande, a także Y. Sato (wygrany
konkurs w ubiegłym sezonie w Niżnym Tagile; bardzo dobra dyspozycja) oraz z oczywistych względów - Eisenbichlera.