Porownujesz Messiego do Lewandowskiego? Gościa, który jest najlepszym piłkarzem w historii do zawodnika, który raz otarł się o złotą piłkę? Kolejna rzecz. Kopnij piłkę na głowę do Messiego między Glika, Kiwiora, Casha i Bereszynskiego. Przyjmie ja sobie i wszystkich okiwa? Bo Lewy tylko takie piłki dostaje. Twoje argumenty są śmieszne. Messiemu druzynacpilke dostarcza na połowie rywala pod nogę, a do Lewego piłka jest kopana od bramkarza. Taka jest podstawową roznica