adik1992, przeciez to oczywiste, ze cala czolowka jest gownowarta i w kazdym momencie kazda randomowa zawodniczka moze wejsc do finalu szlema, to jest wlasnie slabosc wta
już ma tytuł WTA na koncie, ona wraz ze siostrami Fruhvirtovymi to nadzieje czeskiego tenisa i za chwilę takie wyniki mogą byc na pożądku dziennym. Świątek jak zaczynała to nie od finału szlema tylko przebijała się do momentu w którym jest dzisiaj. Noskova tez musi się przebijac i zbierać doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości.
Siurkacz, no to lepiej zaczynajmy szlema od 1/4 i niech gra tylko osiem najwyżej rozstawionych żeby było dla was sprawiedliwie a i tak jeżeli w finale nie zagra 1 i 2 to będzie że słabość WTA
wszystkie te panie które dziś grają wykorzystały słabość wyżej rozstawionych Świątek, Rybakina i Pegula i w nagrode zagra jedna z nich w finale szlema. Może to się już dla nich nie powtórzyć
Raducanu wygrywając US Open przechodziła przez kwalifikacje a w turnieju głównym nie straciła seta. Grała zdecydowanie najlepiej i w pełni zasłużyła na tytuł mimo że była daleko w rankingu i jej nazwisko nie było znane.
Hhalacik96, dlaczego, skoro wygrały 4 spotkania to zasłużyły by być w 1/4 i grać mecz o półfinał. To że nie nazywają się Świątek czy Pegula to nie oznacza że nie mają prawa dojść tak daleko, bo nie nazwisko gra tylko kort weryfikuje forme zawodnika