Championship League Snooker: czwartek 10 października. faza play-off, 19:00:
Pozostało 4 graczy ewidentnie zainteresowanych wygraną. Zdecydowanie najpewniej prezentuje się
Kyren Wilson, w drugiej kolejności
cyniczny Gary Wilson.
Selby i
Bingham mają przestoje, popełniają proste na ich poziomie błędy na wbiciach, zbyt często tracą też kontrolę nad białą bilą. Nazwałem
Gary'ego cynicznym, ponieważ ewidentnie poddał mecz z
Selby'm, wiedząc, że awans ma pewny i zapewne chciał zapewnić sobie dłuższą przerwę przed półfinałem. Opinię swoją opieram na obserwacji w 3 partii meczu, w której
Gary za każdym razem podchodził do stołu szybko i bez większej refleksji oraz bez spokojnego przygotowania wykonywał kolejne uderzenia. Mimo tego,
Selby potrzebował kilku szans w tej partii by ją wygrać. Na miejscu Hawka przestałbym podawać rękę Wilsonowi, bo
Gary'ego brak zainteresowania grą przyczynił się do eliminacji
Barry'ego z zawodów. To co piszę nie oznacza, że uważam, że była ustawka. Proszę absolutnie tego tak nie interpretować! Nie grałem też tego meczu, więc nie jestem rozgoryczony.
Zestawienie półfinałów:
Kyren Wilson - Mark Selby
1:3
Moim zdaniem wyraźnym faworytem jest
Kyren. Ze względu na prezencję. Argumenty, które przemawiają przeciwko niemu są natury statystycznej: wygrał tylko 1 z 10 meczy przeciwko Markowi, choć dzisiaj, w fazie grupowej, wygrał mecz nr 2. Należy też pamiętać, że
Selby jest dużo skuteczniejszy w tym formacie meczów i jest jednym z najskuteczniejszych w historii tego turnieju. O dzisiejszej grze Marka wspomniałem wyżej.
Gary Wilson - Stuart Bingham
0:3
Znowu
Wilson prezentuje się lepiej w mojej ocenie. Kocham
Binghama jako gracza, ale moim zdaniem
zimny Gary go skonsumuje wykorzystując niedokładności
Stuarta. Nie grali jeszcze ze sobą.
Gary gra w tym turnieju po raz pierwszy, widać, ze dobrze wpasował się w ten format, sukces jest zasięgu ręki. Tak jak napisałem wyżej, nie sądzę, by nagle zaczął cierpieć na niestrawność, nie widziałem oznak kryzysu zdrowotnego.
Charakterystyka tego turnieju, którą doskonale opisał
kol. psotnick w poście zamieszczonym wyżej nakazuje ostrożne stawkowanie. Tutaj odpada jedna niepewność, można być pewnym, że każdy z nich będzie grał do końca, żeby wygrać. Zainteresowani graniem tych spotkań powinni postawić
1- 3 jednostek, jeśli maksymalnie na wydarzenie stawiają 10. nie więcej.
Komentarz: Bingham i
Selby budowali brejki na niesamowitym poziomie
Bingham (96,108,118), a
Selby (94, 133, 54). Kyren odpowiedział brejkiem 58 w 3 partii i mógł wykraść 4 partię, ale pomylił się na niebieskiej. Zdarzało się nieraz, że zdarzenia, które typowałem, przebiegały źle, ale tutaj dwukrotnie zostałem znokautowany, mówiąc językiem bokserskim.