Cześć,
co prawda jestem świeży (okazjonalnie stawiam od jakiegoś roku), ale przegrałem u bukmacherów już ok. 800zł
Może nie jest to kwota jakaś szczególnie wielka - zwłaszcza, gdy ktoś gra o gruba kasę - ale jednak nieco boli.
Obstawiam głównie tenis (bo interesuję się tym najbardziej) i koszykówkę.
Teraz chciałem spróbować zakładów live. Wpłaciłem stówę i straciłem 98zł w głupi sposób. Z 2zł zrobiłem dzisiaj 40zł po czym zszedłem do 22. Ogólny bilans na ostatnie 20 zakładów = +3zł
18zł straciłem kolejny raz w głupi sposób - postawiłem prawie połowę na prawie pewniaka, a gdy przegrywał nie wypłaciłem kasy (13,5 z cashin) licząc na wygraną. Oczywiście później już opcja cashin zniknęła i... no cóż.
Największym moim problemem jest to, że nie radzę sobie z graniem małymi stawkami. Odbudować z tych 2zł coś tam potrafię, ale gdy przychodzi do 30-35zł na koncie rzucam dychami na małe kursy. Może poradzicie coś, bo wkurza mnie to, że dzisiejszy bilans to 3zł na plusie...
Pewnie zjedziecie mnie za granie na live, ale analizuję mecze i nie rzucam się na każdą możliwą opcję. Live'a używam jako dostarczenie nieco większych emocji.
co prawda jestem świeży (okazjonalnie stawiam od jakiegoś roku), ale przegrałem u bukmacherów już ok. 800zł
Może nie jest to kwota jakaś szczególnie wielka - zwłaszcza, gdy ktoś gra o gruba kasę - ale jednak nieco boli.
Obstawiam głównie tenis (bo interesuję się tym najbardziej) i koszykówkę.
Teraz chciałem spróbować zakładów live. Wpłaciłem stówę i straciłem 98zł w głupi sposób. Z 2zł zrobiłem dzisiaj 40zł po czym zszedłem do 22. Ogólny bilans na ostatnie 20 zakładów = +3zł
18zł straciłem kolejny raz w głupi sposób - postawiłem prawie połowę na prawie pewniaka, a gdy przegrywał nie wypłaciłem kasy (13,5 z cashin) licząc na wygraną. Oczywiście później już opcja cashin zniknęła i... no cóż.
Największym moim problemem jest to, że nie radzę sobie z graniem małymi stawkami. Odbudować z tych 2zł coś tam potrafię, ale gdy przychodzi do 30-35zł na koncie rzucam dychami na małe kursy. Może poradzicie coś, bo wkurza mnie to, że dzisiejszy bilans to 3zł na plusie...
Pewnie zjedziecie mnie za granie na live, ale analizuję mecze i nie rzucam się na każdą możliwą opcję. Live'a używam jako dostarczenie nieco większych emocji.