Stało się.
Pierwszy raz Bezpartyjni Samorządowcy zarejestrowali się jako partia ogólnopolska i dołącza jako szósta partia, która realnie będzie liczona w sondażach. BS najwięcej odbiorą głosów Trzeciej Drodze, trochę PO i PiSowi. Wyżej wspominałem, że Palade klasyfikuje ich szanse w przedziale 2,5%-4,5%. Będą liczyli na głosy wyborców niechętnych PIS i PO i wyborców niezdecydowanych, czyli podobnie jak Trzecia Droga.
Jak poszło Bezpartyjnym w wyborach parlamentarnych w 2019 roku? Wtedy byli dużo słabiej rozpoznawalni i startowali w 19 z 41 okręgów wyborczych. We wspomnianych 19 okręgach zdobyli 144,77 tys. głosów co dało 0,78%. W tegorocznych wyborach będą obecni we wszystkich okręgach tak jak ,,wielka piątka''. Jeśli wtedy uzyskali 144 tys to teraz przy wszystkich zapelnionych okregach mają szanse na zdobycie ponad 300 tys głosów, może więcej, co dałoby 1,5%-2%. Krótko mówiąc to są ci sami wyborcy, którzy równie dobrze mogliby zagłosować na Trzecią drogę - niezdecydowani.
W tamtych wyborach w 2019 PSL uzyskał 8,55 razem z Kukizem. OK. Ale po pierwsze PO, które uzyskało 27% wtedy było słabe i nie było wtedy silnego, wyrazistego lidera opozycji jakim jest Tusk. Te głosy wtedy rozpraszały się m.in na PSL. Polaryzacja PiS-PO jest i będzie bezpośrednio przed wyborami po marszu 1 października i po przedstawieniu programu przez PIS dużo dużo wiekszaa niż w 2019 roku ze względu na Tuska. Opozycja i wyborcy opozycji orbitują wokół Tuska. Nie oszukujmy się. PO najprawdopodobniej będzie miało 30%-31% w wyborach teraz. Do tego teraz dochodzą Bezpartyjni Samorządowcy z listą ogólnopolską, którym pierwszy raz udało się zarejestrować we wszystkich okręgach. Nie wiem na co liczą liderzy Trzeciej Drogi szczerze mówiąc. Pewnie uważają, że uratuje ich mityczna duża grupa niezdecydowanych. Tylko, że ci niezdecydowani czekają na program wyborczy. Co się im zaoferuje. I jeśli chodzi o program, czy się to komuś podoba czy nie, wszyscy patrzą na PIS. No niestety. Po prostu nie widzę szans dla Trzeciej Drogi za przekroczenie progu 8%. NIe widzę skąd te głosy mieliby mieć mając na uwadze powyższe. Raz kazus Tuska skupiający wyborców opozycji, inaczej niz w 2019 roku kiedy to byli dużo bardziej rozproszeni a najwieksza polaryzacja przed nami, czyli po marszu 1 października i po przedstawieniu programu przez PIS. Dwa kazus Bezpartyjnych Samorządowców. Nie widzę szans na przekroczenie progu 8% przez Trzecią Drogę.