tarki16
Użytkownik
Mladenovic win lub set
Zrozumiałbym takie kursy na Serenę, ale tylko dwa lata temu jak była w swojej optymalnej formie. Teraz startuje sporadycznie, swoje lata już ma , urodziła niedawno dzieciaka, więc zbytnio bym jej nie faworyzował. Jak do tej pory dostała zawodniczki, które na samą myśl o grze z Sereną już się gotowały, więc coś tam powalczyły, ale bez sukcesu. Mladenovic to wielka niewiadoma, końcówka poprzedniego sezonu tragiczna, początek owego też nie napawał optymizmem, ale tutaj wygląda na prawdę dobrze. Ja myślę, że ona może nawet pogonić mamuśkę do domu, wystarczy grać swoje, poganiać trochę po kątach Amerykankę, wymęczyć i jest w stanie sprawić niespodziankę, to nie jest już ta sama Serena co parę lat temu.
Myślałem o tej Rumunce Buzarnescu, pogoniła Sabalenke, która ostatnio ładnie wymiatała, ograła już drugi raz ostatnio Svitoline, widać, że dziewczyna w życiówce, a Pliskova jakoś bez polotu, męczy się ostatnio, i Wibledonu jakoś nigdy nie podbiła - też do rozważenia.
Zrozumiałbym takie kursy na Serenę, ale tylko dwa lata temu jak była w swojej optymalnej formie. Teraz startuje sporadycznie, swoje lata już ma , urodziła niedawno dzieciaka, więc zbytnio bym jej nie faworyzował. Jak do tej pory dostała zawodniczki, które na samą myśl o grze z Sereną już się gotowały, więc coś tam powalczyły, ale bez sukcesu. Mladenovic to wielka niewiadoma, końcówka poprzedniego sezonu tragiczna, początek owego też nie napawał optymizmem, ale tutaj wygląda na prawdę dobrze. Ja myślę, że ona może nawet pogonić mamuśkę do domu, wystarczy grać swoje, poganiać trochę po kątach Amerykankę, wymęczyć i jest w stanie sprawić niespodziankę, to nie jest już ta sama Serena co parę lat temu.
Myślałem o tej Rumunce Buzarnescu, pogoniła Sabalenke, która ostatnio ładnie wymiatała, ograła już drugi raz ostatnio Svitoline, widać, że dziewczyna w życiówce, a Pliskova jakoś bez polotu, męczy się ostatnio, i Wibledonu jakoś nigdy nie podbiła - też do rozważenia.