Z calym szacunkiem, ale stwierdzenie, ze wygrala pewnie, bedac tyle razy przelamana i dajac tyle szans na brejk to zbyt daleko idace stwierdzenie, po drugie piszesz, ze uwalila seta 0:6, no ok tylko, ze potem 2 zwyciestwa z fajnymi statystykami, jest takie cos, jak nakrecanie sie i lapanie formy i ogrania podczas turnieju, wg mnie Svitolina to ma, sam gram ze ugra seta, co jest dla mnie o wiele pewniejsze, niz czysty win HalepHalep - Svitolina 1,66 Fortuna
Według mnie Halep wczoraj nie grała źle, nie potrafiła utrzymać podania, ale wygrała według mnie pewnie. Przed wczorajszym meczem pisaliście na forum, że Halep jest mocna w bardzo dobrej dyspozycji itd. Dziś już wszyscy piszecie co innego. Przypomnę tylko, pierwszy set w Rzymie Svotoliny w meczu z Kasatkiną 0:6. Zawodniczka aspirująca do bycia liderem rankingu !!! Nawet jeśli Kasatkina miała rewelacyjne zagrania to zawsze jest 0:6. Wystarczy dziś, że Halep poprawi serwis i może spokojnie pyknąć Svitolinę, która też nie powala podaniem. Poza tym uważam, że jest jednak zdecydowana różnica pomiędzy Kontaveit i Szarapową, czyli półfinałowymi rywalkami dzisiejszych finalistek. Grając z Szarapową zawsze jest się w mocnej defensywie. Kontaveit jest może wschodzącą gwiazdą, ale Szarapowa mocno poprawiła grę od czasu powrotu na korty w ubiegłym roku. Oglądałem jej mecz z Bertens w Madrycie i wczoraj z Halep w Rzymie i jestem pod wrażeniem choć tej zawodniczki nie lubię. Poza tym Halep pokonała wczoraj Szarapową, a Svitolina do tej pory dostała 2 razy oklep co prawda na innej nawierzchni, ale w tych spotkaniach nie miała szans 6:2, 6:2 w Chinach i 6:1, 6:3 w Australii. Myślę, że Halep będzie zdeterminowana, aby zdobyć tytuł w Rzymie i zrewanżować się za ubiegłoroczną porażkę. Dlatego gram dziś zwycięstwo Rumunki. Napewno Rumunka potrafi grać dużo lepiej, nie pokazała pełni swoich możliwości do tej pory, jeśli będzie trzeba i wysoko postawi poprzeczkę Svitolina a wiem, że potrafi to Halep też wzniesie się na wyższy poziom. Wczoraj grała, tak żeby wygrać i wygrała pewnie. 2 i 3 set były pod jej kontrolą. Szarapowa siadła fizycznie a w konsekwencji jej zagrania były niedokładne, często waliła w siatkę, ale to wszystko wymusiła na niej Rumunka swoją grą, te niewymuszone błędy były konsekwencją akcji prowadzonych przez Rumunkę, najczęściej.