W tym meczu więcej zależy od Villiams. Jeżeli będzie miała dzień a co za tym idzie, będzie trafiała serwisem i ograniczy ilość UE do jakiejś przyzwoitej liczby to nie będzie czego zbierać. Wydaje mi się jednak, że Venus nie jest jeszcze w odpowiedniej formie fizycznej żeby grać przez cały mecz w miarę pewnie na rówym poziomie. Aga powinna starać się ją po prostu zamęczyć i tym sposobem może wygrac mecz. Skróty, zaskakujące zagranie, rozrzucanie po korcie, kąśliwie slajsy a nie powinno być źle i sądze, że jest szansa na wygraną naszej. Samobójstwem by było granie ostrej piły i wchdzenie w to co lubi grać Villiams, zresztą wiadomo, że takie zawodniczki trzeba ruszyć. Patrząc na to jak grała z Woźniak, na jej miny i ogólnie zachowanie to myślę, że można ją zniechęcić do gry całkiem łatwo, to , że Wozniak bała się wygrać to juz inna sprawa - Aga jest bardziej doświadczona i mysle, ze nie byloby takiej samej sytuacji. To, że Villiams w tym meczu się nie chcialo jak to ktos napisał to jakas bzdura, gdyż jak miało się jej nie chcieć po przełamaniu wygrać własnego podania i odskoczyć ? Ona nie jest jeszcze gotowa nawet na 70% swoich umiejetnosci i trzeba to wykorzystac bo jak złapie formę to nie bedzie zawodniczki ktora bedzie w stanie ją pokonać.