Ja ten mecz typuję podobnie, ale ze względu na styl w jakim obie grają. Schiavone jest na korcie mało kobieca, to bardzo dobrze. Z kolei rywalka lubi sobie zrobić przestoje, popatrzeć na swoją fluidowaną twarz (ona nie jest opalona), przez co oczy jej się deformują tak, że nie widzi kortu. Schiavone jest dużo bardziej regularna, wiecej trafia nawet jesli nie ma swojego dnia. Errani czasem pięknie kończy winnersem, a czasem trzaśnie w pół siatki. Obie dobrze biegają do piłek, Schiavone dodatkowo potrafi pomyśleć w tym czasie jak zagrać po dobiegnięciu. Errani jak dobiega to bije już tylko tak, żeby wogóle wlazło w kort. Pogromu nie przewiduję, kto wie czy nie nawet 3 sety. Jednak w ostatecznym rozrachunku Schiavone koleżankę powinna pokonać
Schiavone 1 kurs 1,40
Azarenka - Santonja
handicap gemowy polecam grać na Santonje. Zaimponowała mi wczoraj w meczu z Petković. Bardzo mocny, celny serwis, często wyrzucający. Do tego zarówno forehand jak i backhand bardzo mocny. Backhandem czyściła "Niemkę" równo. Bardzo podobało mi się też, że myśli na korcie. Petković waliła po swoich schematach szybko i mocno a Santonja umiejętnie wybijała ją z rytmu zmieniąjąc kierunki i stosując szeroką gamę mocno granych piłek. Do tego niewielka liczba UE (Petković dużo więcej). Azarenka w sumie niewiem w jakiej jest formie, jednak jeśli Santonja nie wyjdzie na miękkich nogach to sadzę, że trochę pogoni Azę po korcie. Ma ku temu możliwości. Handicap coś około -5,5 pewnie będzie. Ja wezmę i taki, natomiast spodziewam się wyższych handicapów. Mecz będę jutro obserwował
live, licze nawet na zwycięstwo Hiszpanki.
Santonja +5,5 (lepiej wyższy handicap)
Santonja 6,20
Safina - Goerges
Goerges bardzo zaimponowała w Stuttgarcie. Grała tam pewnie, z pasją. Uderzenia często bite oburęcznie, mocno i celnie. Szeroka gama zagrań, udane skróty robiły wrażenie. Solidny serwis, czasami z dobrą rotacją. Na mnie robił wrażenie także jej całkiem przyswajalny biust. Ale to mniej ważne... Od Stuttgartu chyba forma jej całkiem nie przeszła. Mam taką nadzieję. Rywalka to jest pomyłka natury tenisowej. Safina ma bardzo poważne kontuzje układu oddechowego plus kilka czysto urazowych. Mimo to usilnie wraca na kort niedoleczona i później obserwuje się takie spotkania jak z Pivovarovą niedawno. Gra wyłącznie na siłę, piłki potwornie płaskie, nachyla się przy uderzeniach jakby chciała sama polecieć z piłką. Ma problemy kondycyjne, problemy z logicznym myśleniem na korcie oraz z czytaniem gry. Krótko mówiąc ostatnio prezentuje się beznadziejnie. Jeśli Goerges nic nie odwali to widzę czysty win Niemki.
Goerges 1,65
Sharapova - Cibulkova
jak kocham Marysię, tak wielkie mam obawy o jej wygraną. Różnica stylu. Marysia będzie jak zwykle torpedować, jednak Słowaczka mimo skromnych warunków fizycznych lata po korcie zajebiście i oddaje równie mocne piłki. Widzę tutaj dwie koncepcje meczu
1.Torpedowanie w mur
2.Rozstrzelanie Słowaczki
i w sumie niewiem jak mecz może wyglądać. Maria chyba nie jest w szczytowej formie, serwis niby poprawiony ale cała masa piłek dalej lata po autach i w siatkę. Dyspozycja jednej i drugiej w dniu będzie szczególnie ważna. Chętnie wysłucham opinie innych o tym meczu