Agnieszka Radwańska - Petra Kvitova
Typ: 1
Kurs: 2,70
Bukmacher: Pinnacle
Wynik:
6/3 6/2
Jak dla mnie jest to gigantycznie dobry typ. Spotkały się podczas
Masters Cup rok temu i Czeszka wygrała 7-6 6-3, mimo że tam (sorry, jak coś kręcę) Aga prowadziła 4-0 w pierwszym secie. Dla Petry był to mecz o pietruszkę, bo awans miała już zapewniony, ale chciała się zachować fair wobec Zvonarovej, więc zagrała na 'normalnych' obrotach, raczej nie odpuszczała. Jednak tamta Kvitova, a obecna, to niebo i ziemia albo trafniej byłoby powiedzieć - skuteczna gra, a kupa na korcie (sorry fani Petry, chciałem ostrzej, ale cenzura zabrania). Tamten sezon był rokiem Kvitovej, którego już nie powtórzy. Forma, duża dokładność jak na jej styl gry, który jest tough tylko jak wszystko (większość) wychodzi. Jest od tamtej dyspozycji bardzo daleka, co podkreślają jej ostatnie rezultaty, tak tragiczne jak przegrana z Bartoli podczas US Open (trzeci set - beznadzieja), z Martic w Tokio i na deser z Suarez Navarro w Pekinie. Agnieszka w stolicy Japonii grała naprawdę bardzo fajnie, regularnie, z pomysłem. Pechowo przegrała finał, ale wybaczalnie. Czeka nas festiwal błędów ze strony czeskiej i spora cierpliwość ze strony Isi, która powinna przynieść owocny efekt. Gram grubo i jakoś nie boję się ani trochę. Nie ten czas, żeby Petra była w stanie to wygrać. Musiałaby zagrać zbyt solidnie, a nie sądzę, by ją było na to stać w tej chwili. Ktoś mi wytłumaczy wciąż rosnący kurs na faworytkę?
Serena Williams - Angelique Kerber
Typ: 2 (+1,5 seta)
Kurs: 2,90
Wynik:
6/4 6/1
Serena nie grała od US Open (1,5 miesiąca przerwy), a więc pierwszy mecz nie powinien należeć do łatwych. W finale popełniła ok. 50 UE, więc nie jest w sztosowej formie. Zawsze powtarzam, że tylko na trawie może być nie do pokonania, wszędzie indziej jak najbardziej jest. Do tego ta hala należy do wolnych, a więc nie będzie jej sprzyjać. W tym turnieju ogólnie często są nieprzewidywane rozstrzygnięcia z przeróżnych powodów. Kerber ma dobry sezon i spróbuje namieszać. Zawiodła mnie w Pekinie z Sharapovą, to może teraz pokaże pazur i spróbuje ugrać (przynajmniej) seta.
P.S.
Wstrzymałem się ze stawianiem na Azarenkę win całego turnieju, ponieważ kurs 3,75 był średnio zadowalający, żeby go grać grubo, a po wylosowaniu grup, ku mojemu zdziwieniu, jeszcze spadł (najpierw do 3,25 a potem do 3,00 w WilliamHill, a w innych bukach, gdy wcześniej było w wielu 3,50 teraz jest max 3,30). Wciąż uważam, że wygra, ale poczekam na lepszy kurs, chociażby w którymś z meczy, jak np. z Williams przegra pierwszego seta to zaatakuje ostro drugiego czy coś, albo dopiero w finale, bo pewnie też będzie spoko. Najwyżej. W każdym razie przeczuwam, że dorwę kurs lepszy, podobny, albo niedużo mniejszy i mniej ryzykowny w którymś momencie.