Filweb może mam odmienny typ jeśli chodzi o urodę kobiecą, ale mi się tam Wickmayer podoba ????
Niestety, wszystko się sprawdziło. Dziś cudem zdążyłem zagrać Davydenkę o 15:28 (grać można było do 15:30 w sts). Pracę kończę o 15:00, więc musiałem się pospieszyć. W poście wyżej mówiłem, że interesujący kurs na Davydenkę wykorzystam. A 2,5 to raczej z tych kursów z kosmosu, ale to już nie czas i miejsce o tym pisać, bo mecz już trwa, ale ja właśnie wróciłem do domu, więc dopiero piszę. Razem z Denką mam:
Kim - Justine 1 1,7
Kurs dla mnie szokujący, podobnie zresztą jak na Denkę.
Clijsters wróciła już w tamtym roku, pnie się w górę w imponującym stylu, natomiast Henin zalicza pierwszy turniej po przerwie. Mecz będzie możliwe, że wyglądał tak: ataki Henin i rewelacyjna gra w obronie Clijsters, dwa-trzy ataki i niewymuszony błąd Henin. Ja przynajmniej tak to widzę.
Podsumowując: Clisters + Denko = 4,25
Naprawdę Wicki Ci się nie podoba? ????
Edit/Prasa : Mi np średniawo Pennetta, która z resztą dziś wygrywa, jest 10 ładniejsza i z ciała i z buzi
Edit/ Andre: Buźka średnia, ale w Wickmayer najbardziej lubię figurę. Ale dobra dosyć już o tym, bo wcale za nią jakoś szczególnie nie przepadam, a wszystko wzięło się od niepozornego, może i trochę przesadzonego stwierdzenia "urokliwa Belgijka" ????