Dawno nic nie pisałem, może parę typów ode mnie.
Po pierwsze
Sharapova - Safina. Hmm, kurs 1.9 na Dinarę szczerze mówiąc mnie dosyć dziwi. Marysia już od pewnego czasu gra jak na nią bardzo przeciętnie, genialna forma z początku sezonu już wcześniej powoli ulatywała, a teraz na kortach RG zdaje się uleciała na dobre. Męki z Rodiną, Matek, Knapp? Czy tak gra zawodniczka w dobrej formie? Dziesiątki niewymuszonych błędów, zły serwis, brak cierpliwości, słabe poruszanie się po korcie, niedobre dochodzenie do piłek... Naprawdę próżno szukać pozytywów w grze Sharapovej. I wcale nie wierzę jak niektórzy, że nagle Rosjanka dozna olśnienia i zacznie grać wspaniały
tenis. Tym bardziej, że cegła nigdy nie była jej ulubioną nawierzchnią. Dodatkowo jutro czeka ją mecz z zawodniczką, która znajduje się ostatnio w doskonałej formie. Dinara Safina talent do tenisa ma niewątpliwie wielki. I naprawdę jeśli tylko wytrzyma psychicznie nie wierzę, że może jutro z Maszą przegrać. Wygrała turniej w Berlinie grając rewelacyjny
tenis. Pokonała tam niemal wszystkie liczące się w tym sezonie zawodniczki. Williams, Henin, Azarenka, Dementieva, każda z nich musiała uznać wyższość Safiny. W Paryżu gra jak na razie równie dobrze, popełnia mało błędów, dobrze serwuje, gra odważnie i bardzo pewnie. Różnica w obecnej grze obu spotykających się jutro pań jest duża i jeśli nie wydarzy się nic zaskakującego, czyli przebłysk formy Maszy (w co nie wierzę niemal wcale) lub mentalna kłopoty Dinary (czego się minimalnie obawiam) to Safina musi wygrać ten mecz. Grały ze sobą już pięciokrotnie, bilans 3:2 dla Sharapovej, ona też wygrała ostatni pojedynek, w 2006 w LA 6:2 6:4, Dinara natomiast wygrała w ich ostatnim meczu na mączce, było to 2 lata temu, również w FO, również w 4 rundzie, zwyciężyła wtedy 7:5 2:6 7:5. Jutro prosiłbym o powtórkę, z tym że lepiej dwusetową. Będę trzymał kciuki za Safinę nie tylko ze względu na postawiane pieniądze, ale również dlatego, że tak utalentowana tenisistka powinna wreszcie zrobić jakiś wynik na miarę swoich możliwości. Powodzenia Dinara!
Safina 1.90
Drugi jutrzejszy mecz, który mnie interesuje to
Kuznetsova - Azarenka. Rosjanka nie ma jak na razie dobrego sezonu clay'owego. Porażki z Bondarenko, Cornet i w konsekwencji żegnanie się z turniejami w Rzymie i Berlinie już w drugich rundach. W Paryżu jak na razie gra nieźle, ale też jak do tej pory nie miał kto jej zdrowo przetestować. Jutro zrobi to wreszcie młoda 18-letnia Viktoria Azarenka. Młodziutka Białorusinka gra ostatnio wyśmienicie, w tym sezonie przegrała na cegle tylko z rewelacyjnie dysponowaną w Pradze Zvonarevą i jeszcze lepiej dysponowaną w Berlinie Safiną. W Paryżu gra świetnie, starczy powiedzieć, że straciła jak do tej pory 6 gemów. Mam nadzieję, że jutro postawi Svetlanie wysoko poprzeczkę, w wywiadach mówi, że nie boi się Rosjanki,a do presji wielkich stadionów i ważnych meczy już przywykła. I brawo, bardzo mi się podoba taka postawa, oby jutro grała równie dobrze jak w poprzednich meczach a może być dobrze. Ze stawką nie ma co szaleć, ale spróbować chyba warto.
Azarenka 2.50
Ogólnie jutro jakoś wszystko mi się widzi inaczej niż bukmacherom. Bo jakbym miał wybierać to w pozostałych meczach obstawiał bym Zvonarevą i Kanepi. Ale zobaczymy jak będzie.
Pozdrawiam i powodzenia :spokodfhgfh: