hopkirk
Forum VIP
Podsumowanie 2. weekendu Grand Prix
Grupa D: Taipei
1.Holandia, 2. Niemcy, 3.USA, 4.Dominikana
W tej grupie zdecydowany zwycięzca to Holandia. Zespół naprawdę dobrze się prezentuje, poza tym ma niezłą ławkę rezerwowych. Niemcy, które są najpoważniejszym kandydatem do zajęcia 6. miejsca, premiowanego do awansu do finału Grand Prix też dobrze. Zespół niemiecki przegrał tylko z Holandią nawiązując wyrównaną walkę w trzech z czterech setów. USA zespół, który musi zebrać jeszcze dużo doświadczenia, na pewno ma potencjał i może powalczyć z dobrymi zespołami, ale do wygranych jeszcze im brakuje. Dominikana zespół bardzo nierówny, z USA, Rosją, Koreą walczyły, ale w meczach z doświadczonymi i regularnymi Chinami, Holandią, Niemcami gładkie przegrane.
Grupa E: Macau
1.Brazylia, 2. Chiny, 3.Polska , 4.Tajlandia
Brazylia nadal nie pokonana w Grand Prix, ale już z Chinkami miała ciężką przeprawę. Zaskoczeniem jest wyrównany mecz Chinek z Polkami zakończony 3:2. Polki kolejny raz wróciły do formy grając w Azji. Nawiązały walkę w Chinkami, urwały set Brazylii i wygrały 3:0 z Tajlandią. Tajlandia po dobrym początku, dwóch zwycięstwach w Polsce wyraźnie osłabła i chyba nawet gra u siebie i łatwiejsze przeciwniczki im nie pomoże.
Grupa E: Japonia
1.Japonia, 2. Rosja, 3.Portoryko , 4.Korea
Japonki po trzech porażkach w Polsce odrodziły się w ojczyźnie. Niespodzianką na pewno jest zwycięstwo Azjatek nad Rosjankami, które wystąpiły w najmocniejszym składzie. Azjatkom pomogła świetna dyspozycja w polu zagrywki, w każdym z trzech meczów zagrały około 10 asów serwisowych. Rosja po wymęczonym zwycięstwie nad Koreą przegrała z Portoryko, ale Rosjanki grały w rezerwowym składzie. Portoryko, debiutant w Grand Prix, zespół młody i nieobliczalny w swoich meczach. Korea gra nieźle, ale głównie opiera grę na jednej zawodniczce YEON-KOUNG KIM i dlatego trudno im nawiązac walkę z dobrymi zespołami.
3. weekend Grand Prix
Bardzo ciekawie zapowiada się mecz Polek z Holenderkami, głośno się mówi o przemęczeniu i drobnych kontuzjach Zenik i Kaczor, a są to podstawowe zawodniczki. Z drugiej strony Holandia może sobi pozwolić na eksperymentowanie ze składem i odpoczynek dla najlepszych zawodniczek. Według mnie trudny mecz do typowania, ale nie powinno skończyć się tak jak w Polsce, 3:0 dla Holandii.
Zdarzenie: Korea - Niemcy (+1,5/-1,5 seta)(1:3)
Typ: 2
Kurs: 2,20
Stawka: 6j /10j
Bukmacher: Unibet
Mecz w Korei. Bardzo ważne spotkanie dla Niemek, które są poważnym kandydatem do wywalczenia miejsca w finale Grand Prix. Korea nie ma już szans na finał Grand Prix. Zespół niemiecki zaliczył tylko dwa słabsze występy, przegrana 3:0 z Brazylią i wygrana 3:2 z Portoryko. W pozostałych zaprezentował się bardzo dobrze. Niemki mają bardzo wyrównany skład, liderką jest Kozuch, ale nie odstają od niej Maren Brinker i Heike Beier. Zespół Korei odniósł tylko jedno zwycięstwo, ale nie prezentuje się tragicznie. Ich problemem może być opieranie gry praktycznie tylko na YEON-KOUNG KIM, która zdobywa większość punktów. Według mnie doświadczony zespół Niemiec powinien w maksimum 4 setach poradzić sobie z Koreankami.
Grupa D: Taipei
1.Holandia, 2. Niemcy, 3.USA, 4.Dominikana
W tej grupie zdecydowany zwycięzca to Holandia. Zespół naprawdę dobrze się prezentuje, poza tym ma niezłą ławkę rezerwowych. Niemcy, które są najpoważniejszym kandydatem do zajęcia 6. miejsca, premiowanego do awansu do finału Grand Prix też dobrze. Zespół niemiecki przegrał tylko z Holandią nawiązując wyrównaną walkę w trzech z czterech setów. USA zespół, który musi zebrać jeszcze dużo doświadczenia, na pewno ma potencjał i może powalczyć z dobrymi zespołami, ale do wygranych jeszcze im brakuje. Dominikana zespół bardzo nierówny, z USA, Rosją, Koreą walczyły, ale w meczach z doświadczonymi i regularnymi Chinami, Holandią, Niemcami gładkie przegrane.
Grupa E: Macau
1.Brazylia, 2. Chiny, 3.Polska , 4.Tajlandia
Brazylia nadal nie pokonana w Grand Prix, ale już z Chinkami miała ciężką przeprawę. Zaskoczeniem jest wyrównany mecz Chinek z Polkami zakończony 3:2. Polki kolejny raz wróciły do formy grając w Azji. Nawiązały walkę w Chinkami, urwały set Brazylii i wygrały 3:0 z Tajlandią. Tajlandia po dobrym początku, dwóch zwycięstwach w Polsce wyraźnie osłabła i chyba nawet gra u siebie i łatwiejsze przeciwniczki im nie pomoże.
Grupa E: Japonia
1.Japonia, 2. Rosja, 3.Portoryko , 4.Korea
Japonki po trzech porażkach w Polsce odrodziły się w ojczyźnie. Niespodzianką na pewno jest zwycięstwo Azjatek nad Rosjankami, które wystąpiły w najmocniejszym składzie. Azjatkom pomogła świetna dyspozycja w polu zagrywki, w każdym z trzech meczów zagrały około 10 asów serwisowych. Rosja po wymęczonym zwycięstwie nad Koreą przegrała z Portoryko, ale Rosjanki grały w rezerwowym składzie. Portoryko, debiutant w Grand Prix, zespół młody i nieobliczalny w swoich meczach. Korea gra nieźle, ale głównie opiera grę na jednej zawodniczce YEON-KOUNG KIM i dlatego trudno im nawiązac walkę z dobrymi zespołami.
3. weekend Grand Prix
Bardzo ciekawie zapowiada się mecz Polek z Holenderkami, głośno się mówi o przemęczeniu i drobnych kontuzjach Zenik i Kaczor, a są to podstawowe zawodniczki. Z drugiej strony Holandia może sobi pozwolić na eksperymentowanie ze składem i odpoczynek dla najlepszych zawodniczek. Według mnie trudny mecz do typowania, ale nie powinno skończyć się tak jak w Polsce, 3:0 dla Holandii.
Zdarzenie: Korea - Niemcy (+1,5/-1,5 seta)(1:3)
Typ: 2
Kurs: 2,20
Stawka: 6j /10j
Bukmacher: Unibet
Mecz w Korei. Bardzo ważne spotkanie dla Niemek, które są poważnym kandydatem do wywalczenia miejsca w finale Grand Prix. Korea nie ma już szans na finał Grand Prix. Zespół niemiecki zaliczył tylko dwa słabsze występy, przegrana 3:0 z Brazylią i wygrana 3:2 z Portoryko. W pozostałych zaprezentował się bardzo dobrze. Niemki mają bardzo wyrównany skład, liderką jest Kozuch, ale nie odstają od niej Maren Brinker i Heike Beier. Zespół Korei odniósł tylko jedno zwycięstwo, ale nie prezentuje się tragicznie. Ich problemem może być opieranie gry praktycznie tylko na YEON-KOUNG KIM, która zdobywa większość punktów. Według mnie doświadczony zespół Niemiec powinien w maksimum 4 setach poradzić sobie z Koreankami.