gju
Użytkownik
Przyznam szczerze, że nie wiem jak dziś tu typować, dlatego skoncentrowałem się na innych meczach jak np. challenger w Rumunii.
Z jednej strony Murray to luzer. Zawsze było tak, że nawet jak był blisko jakiegoś sukcesu to partolił to w sposób zatrważający. Z drugiej strony Andy jest tutaj solidny i nie ma większych wahań, które tak często go cechują i widać, że bardzo dobrze się czuje na wimbledońskiej trawie. Otwiera się przed nim życiowa szansa.
Zarówno Fed jak i Murray zostali obdarowani szczęściem w tym turnieju takim, że już chyba nie można sobie większego wyobrazić. Oboje co prawda musieli się zmierzyć z mocnymi grajkami w półfinale, ale Djoko od paru dni miał problemy, a Tsonga rozegrał najsłabszy mecz akurat w 1/2. Fed niby stosunkowo efektownie, ale ilość punktów, które oddawał mu za darmo Serb jest niewytłumaczalna. Serwis też bardzo, bardzo w kratkę - nie mógł pomóc Novakowi.
Wiadomo kiedy pojawi się problem dla Szwajcara. Wtedy kiedy wymiany będą się wydłużać, Andy będzie cierpliwy i nie będzie wyrzucał bez powodu, a serwis będzie stabilny co najmniej jak w meczu z Jo. Pytanie czy Andy znowu się nie spali.
Murray potrafi grać z Fedem i ma z nim korzystny bilans. Zamknięty dach wcale nie musi być ułatwieniem tylko dla Rogera. Zdarzyć się może wszystko, aczkolwiek pomimo wszystko Federer delikatnym faworytem. Jak nie wygra w takich okolicznościach to czas na zakończenie kariery, bo już więcej gość od losu nie dostanie.
Z jednej strony Murray to luzer. Zawsze było tak, że nawet jak był blisko jakiegoś sukcesu to partolił to w sposób zatrważający. Z drugiej strony Andy jest tutaj solidny i nie ma większych wahań, które tak często go cechują i widać, że bardzo dobrze się czuje na wimbledońskiej trawie. Otwiera się przed nim życiowa szansa.
Zarówno Fed jak i Murray zostali obdarowani szczęściem w tym turnieju takim, że już chyba nie można sobie większego wyobrazić. Oboje co prawda musieli się zmierzyć z mocnymi grajkami w półfinale, ale Djoko od paru dni miał problemy, a Tsonga rozegrał najsłabszy mecz akurat w 1/2. Fed niby stosunkowo efektownie, ale ilość punktów, które oddawał mu za darmo Serb jest niewytłumaczalna. Serwis też bardzo, bardzo w kratkę - nie mógł pomóc Novakowi.
Wiadomo kiedy pojawi się problem dla Szwajcara. Wtedy kiedy wymiany będą się wydłużać, Andy będzie cierpliwy i nie będzie wyrzucał bez powodu, a serwis będzie stabilny co najmniej jak w meczu z Jo. Pytanie czy Andy znowu się nie spali.
Murray potrafi grać z Fedem i ma z nim korzystny bilans. Zamknięty dach wcale nie musi być ułatwieniem tylko dla Rogera. Zdarzyć się może wszystko, aczkolwiek pomimo wszystko Federer delikatnym faworytem. Jak nie wygra w takich okolicznościach to czas na zakończenie kariery, bo już więcej gość od losu nie dostanie.