Po 60 min. regulaminowego czasu gry jak jest remis to buk rozlicza ten zakład jako remis.
Już jako ciekawostka, gdy po dogrywce jest nadal remis strzelają karne. Gospodarze wybierają którzy chcą strzelać, jako pierwsi czy drudzy. Są początkowo 3 serie karnych. Jeśli któraś z ekip nie rozstrzygnie na swoją korzyść to strzelają do skutku- zasada "nagłej śmierci". Ta ekipa, która nie strzeli karnego przy golu przeciwników przegrywa.
A co do dogrywek. W
NHL sezonie zasadniczym trwają 5 minut.
W playoffach trwają po 20 minut. Nie ma karnych. Grają aż padnie bramka. dogrywkę oczywiście kończy pierwszy strzelony gol.
Aha... no i w dogrywce grają 4/4 a nie 5/5
Jak już piszę to polecam obejrzeć skrót meczu Montreal- NY Isl.
http://www.youtube.com/watch?v=Gd6LdFnFKqY
Dla mniej zorientowanych...
Błąd Ryan'a O'Byrne'a polegał na tym, że była już kara dla MON. Wycofali bramkarza. Bo kara dopiero jest odgwizdywana gdy zawodnik przeciwny dotknie krążka ( tutaj zawodnik NYI). W tej sytuacji Ryan dał po prostu ciała... bo jakby zawodnik NYI dotknął krążka byłby gwizdek. A ten sam strzelił do własnej bramki...
Oczywiście jemu tego się nie zalicza. Nie ma "own goli". Zaliczono to temu kto ostatni dotknął krążek z NYI. Był nim Bill Guerin.
Pozdrawiam