Welsh Open 2015 (16-22.02.2015)

[christopher48]

Welsh Open 2015​

16-22 lutego 2015​

Data: 16-22. lutego 2015

Miejsce: Cardiff (Walia); obiekt Motorpoint Arena

Oficjalna strona: http://www.worldsnooker.com/page/WelshOpen

Welsh Open 2015 na stronie snooker.org: http://www.snooker.org/res/index.asp?event=365

W dniach 16-22. lutego 2015 zostanie rozegrany kolejny turniej rankingowy - Welsh Open. Drabinka jest rozpisana na 128 nazwisk, a turniej potrwa 7 dni, co powoduje duże nagromadzenie meczów zwłaszcza w początkowych fazach rywalizacji. W związku z tym kilka pierwszych rund zostanie rozgranych w formacie best of 7 frames. Tytułu sprzed roku broni Ronnie O’Sullivan. Ten sam snookerzysta jest też faworytem bukmacherów do końcowego zwycięstwa. Inni faworyci praktycznie ci sami co zawsze, czyli Shaun Murphy, Neil Robertson, Mark Selby, Judd Trump czy też Ding Junhui. Można by wymienić jeszcze przynajmniej kilka nazwisk. Tak jak napisałem na początku, w pierwszych rundach będzie duże nagromadzenie spotkań, co powinno zapewnić sporą dawkę emocji już od początku rywalizacji, na co zapewne liczą fani snookera. Zapowiada się nam zatem kolejny ciekawy turniej.
Drabinka turnieju
Format turnieju
Livescore

​

PS Yu Delu w/o i awans bez gry do 2 rundy, bo John Sutton został zdyskwalifikowany.

Kursy na końcowe zwycięstwo (BetCity):​

Zapraszam do dyskusji i pisania analiz​

 

[zielak14]

Czas na Welsh Open 2015!
Już jutro rozpoczyna się kolejna edycja turnieju rozgrywanego w Walii, obrońca tytułu - Ronnie O'Sullivan. Każdy z forumowiczów z tego działu na pewno ma jakieś wspomnienia z poprzednią edycją. Oczywiście jedna z nich nasuwa się sama - MAGICZNY MAKS RONNIEGO! Poniżej zamieszczam film, dla przyjemnego wejścia w turniej. Polecam zwłaszcza pamiętną, ostatnią czerwoną (6:00).
http://www.youtube.com/watch?v=aVfUhWjkp0A
Dzień I
Na początek tasiemka grana na faworytów:
Allen M. - Ursenbacher A. 1 1,083
Davis M. - Chenwei L. 1 1,14
Fu M. - Glover I. 1 1,12
McGill A. - Grace D. 1 1,28
Murphy S. - Hallworth S. 1 1,071
O'Sullivan R. - Calabrese V. 1 1,062
Perry J. - Page L. 1 1,16
Robertson N. - Cahill J. 1 1,14
Trump J. - Wattana J. 1 1,083
Ako: 2,94
Tak wiem, dużo, ale czy za dużo? Zakładam, że do turnieju tacy zawodnicy, jak Ci na których jutro stawiam, podejdą poważnie, z zaangażowaniem i co najważniejsze - chęcią na zwycięstwo. Allen odpuścił kwale do China Open, jego decyzja, nasze nerwy i pieniądze. Ale jest lepszy, dużo lepszy, powinien szybko uporać się z rywalem. Mark Davis ciągle solidny, eliminacje do Indian Open i China Open przeszedł, natomiast jego rywal nie nawiązał walki w obu tych kwalifikacjach. McGill bardzo solidny w ostatnim czasie, liczę na niego w tym meczu, ale i w dalszej fazie turnieju. Pozostałe mecze: Fu, Murphy, Ronnie, Perry, Robertson czy Trump? No bez żartów, są klasę lepsi, muszą powygrywać swoje mecze.
Gilbert D. - Astley J. 1 1,28 TO JAKIŚ ŻART!
Gilbert również bardzo solidny w ostatnim czasie, fajnie grał w CLS, pewne wygrane w ostatnich dniach we wspomnianych wcześniej kwalifikacjach, natomiast Astley to totalny inny biegun, słaby, bez polotu i nawiązania walki z kimkolwiek.
Jones J. - Norbury C. 1 1,25
Tragiczny Nurbery. Wtopa goni wtopę, w sumie podobna sytuacja jak u wymienionej powyżej dwójki.
Lisowski J. - Hang L. 1 1,57
Snookerzysta, z którym chyba każdy ma problem. Ma potencjał i umiejętności, talent. Ale od czasu do czasu potrafi zagrać tragicznie, by na drugi dzień rozstrzelać swojego rywala. W przypadku Lisowskiego zawsze istnieje ryzyko, ale lubię iść w stronę ofensywnych graczy.

Cope J. - Slessor E. over 5,5 1,53
Cope dziś przegrywał z amatorem z Malezji 1-3 w eliminacjach China Open, ale od tego stanu, po przerwie zagrał perfekcyjnie, spokojnie wygrywając cztery parte z rzędu. Natomiast Slessor wykorzystał prezenty rozdawane na prawo i lewo od Xiao, który powinien spokojnie ograć Anglika, nie widząc jednak czemu, oddał ten mecz. Liczę tutaj na wyrównany mecz, Panowie umiejętności i formę mają podobną. Nie widzę tutaj kompletnie pogromu.
Holt M. - Carty A. over 5,5 1,72
Beznadziejna forma Holta. Zakładam jednak, że będzie chciał w końcu ruszyć z miejsca, przyłoży się i z chłodną głową podejdzie do tego meczu, zapewne go wygra (ale nie na pewno) ale po walce z Cartym, który ograł dziś Jimmiego Whita 5-4.
Joyce M. - Walker J. over 5,5 1,53
Bardzo wyrównana para, podobna forma.
Selt M. - Burns I. 1 1,50
Bardzo przyjemny kurs na zawodnika, któremu ostatnio gra się przyjemnie. Świetna forma, ekstra wyniki. Trzeba to brać!

 

[alves94]

Ja w przeciwieństwie do kolegi u góry, w swojej taśmie daję tylko tyle spotkań, żeby AKO przekroczyło 2.0, wtedy będę bardzo zadowolony. A... i Allen nie ma co u mnie szukać ????
Ako @2.11 - unibet
J. Perry vs L. Page, typ: 1 4:3
M. Fu vs I. Glover, typ: 1 4:2
M. Davis vs L. Chenwei, typ: 1 (BOŻE x2) 4:3
S. Murphy vs S. Hallworth, typ: 1 (BOŻE, a to dopiero pierwszy mecz) 4:3
J Trump vs J. Wattana, typ: 1 4:2
R. O'Sullivan vs V. Calabrese, typ: 1 4:1
N. Robertson vs J. Cahill, typ: 1 4:0
Wszyscy są wielkimi faworytami, dodatkowo wszyscy prezentują poziom na tyle dobry, aby pokonać swoich przeciwników, którzy raczej wirtuozami nie są. No chyba, że postawimy przy stole Allena ????
Planuję wejść sporą gotówką w tę taśmę, zależy od All Star Game, ale myślę, że 500 to minimum

 

[psotnick]

Jak dla mnie to jeden wielki skandal, żeby tak rozpieprzyć taki zasłużony turniej i zrobić z niego nie wiadomo co. Krótki format meczów i całego turnieju czyni z niego takie ciut bardziej prestiżowy PTC.. Pierwsze 2 dni to 11 stołów na hali, więc będzie ścisk i jeszcze wieczorem czekają zawodników mecze 2 rundy.
Shaun Murphy v Steven Hallworth
(Najwyższy break meczu)
Typ: Shaun Murphy @ 1.25 106-74
Ronnie O'Sullivan v Vinnie Calabrese
(Najwyższy break meczu)
Typ: Ronnie O'Sullivan @ 1.25 59-30
Judd Trump v James Wattana
(Najwyższy break meczu)
Typ: Judd Trump @ 1.28 57-71
AKO: 2.01
bet365
Kursy na czyste zwycięstwa faworytów mikroskopijne, żeby była jasność, nie widzę żadnego zagrożenia dla faworytów w tych meczach, ale wybieram trebla na ich wyższe brejki, bo jak mają wygrać, to i zrobią wyższe podejście, a kursy jednak dużo wyższe. Ryzyko tylko minimalnie wyższe, bo przecież mówimy o najlepszych breakbuilderach nie tylko w tym sezonie, ale i pewnie w historii tego sportu. Cała trójka w dobrej, albo bardzo dobrej formie, a to zapowiedź porządnego wbijania. Zresztą już zaczęli w kwalach do Indian Open i China Open, Murphy 69, 77, 60 (1 mecz), Trump 83, 79, 55, 111, 66, 54, 64, 60 (2 mecze), O’Sullivan 86, 62, 56, 124 (1 mecz). Rywale nie powinni zbytnio im bruździć w tym elemencie.
M.Selt vs I.Burns
Typ: Selt, Matthew @ 1.50 4-1
D.Gilbert vs J.Astley
Typ: Gilbert, David @ 1.30 1-4 super..

AKO: 1.95
Marathon
Bardzo fajny dubel jak na mój gust. Selt z Gilbertem w wysokiej formie, trochę poćwiczyli w CLS, Selt nawet dotarł do Grupy Finałowej gdzie poległ dopiero w półfinale, a w ostatnich dniach gładziutkie kwale do Indian Open, i China Open bez straty frejma, Gilbert bardzo podobnie i również łatwe awanse. A co najważniejsze forma rywali nie zachwyca, oględnie mówiąc. Burns sporadyczne zwycięstwa w ostatnich miesiącach, w tym tygodniu poległ w kwalach IO (0-4 z McGillem) i CO (3-5 z Burnettem) nie pokazując niczego wielkiego. Astley to w ogóle jest w jakiejś czarnej dziurze, na koncie 10 porażek z rzędu, w tym 2 ostatnie to gładkie wtopy w ostatnim tygodniu, w których ugrał ledwie frejma z najwyższym podejściem 24, co właściwie wszystko mówi o jego aktualnej formie. Ciężko mi sobie wyobrazić, że przełom przyjdzie ze śmigającym ostatnio Gilbertem.

 

[radula]

Ronnie O'Sullivan v Vinnie Calabrese
(Najwyższy break meczu)
Typ: Ronnie O'Sullivan @ 1.25
Judd Trump v James Wattana
(Najwyższy break meczu)
Typ: Judd Trump @ 1.28

W pełni popieram te dwa typy i rownież je pobieram. Do tego gram:
D.Gilbert - J.Astley 1 1,28

i mamy kurs = 2,06 bet365

Gilbert naprawdę bardzo dobra forma podczas 2 przepraw kwalifikacyjnych łatwo sobie poradził z przeciwnikami. Wygrał z Adamem Duffy 5-2(94,75) i wygrał z Nico Elton 4-0 (74,102).
Astley porażka z Seltem 0-5 i z Joyce 1-4. Kompletny brak formy zauważalny a Gilbert na fali wznoszącej i dzisiaj to udowodni.

 

[rogerfede93]

Alfie Burden vs Andrew Norman 1 @ 1.36 4-1
Shaun Murphy vs Steven Hallworth 1 @ 1.071 4-3
Mark Davis vs Lyu Chenwei 1 @ 1.14 4-3
Matthew Selt vs Ian Burns 1 @ 1.40 4-1
Joe Perry vs Lee Page 1 @ 1.16 4-3
Neil Robertson vs James Cahill 1 @ 1.12 4-0
@ 3.03 Bet365
Burden prezentuje bardzo przyzwoity poziom. Oczywiście zdarzają mu się słabsze mecze, ale potrafi wbijać, budować wysokie brejki i jego forma wygląda dużo lepiej niż rywala. Norman gra mało w tym sezonie, a jak już się pojawia to od razu odpada w pierwszym pojedynku. Jeżeli Burden zagra na swoim poziomie to w zupełności wystarczy to na awans do kolejnej rundy, gdyż wszystkie atuty ma po swojej stronie.
Murphy to zawodnik o kilka klas lepszy niż Hallworth. Shun obecnie znajduje się w życiowej formie. Wygrywa mecz za meczem i musiałby się mocno postarać, aby przegrał z bardzo słabym, wszystko przegrywającym rywalem. Cudu nie będzie.
Davis przeżywa już trzecią młodość. Gra na prawdę bardzo równo i skutecznie. Jest to zawodnik bardzo wszechstronny, który potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji. Rywal to chyba ten z najsłabszych chińskich snookerzystów. Chenwei przegrywa nawet w rozgrywkach Asian Tour ze swoimi teoretycznie słabszymi rodakami, a w gronie zawodowców po prostu nie istnieje. Faworyt jest tylko jeden.
Selt gra rewelacyjny sezon. Ostatnio 1/2 CLS i 2 pewne zwycięstwa w kwalifikacjach do Indii i Chin. 4-0 z Figuiredo i 5-0 z Astleyem robi wrażenie. Czuje się pewnie, robi wysokie brejki i widać, że jego dyspozycja jest niezwykle wysoka. Burns gra słabo. Raz na jakiś czas coś wygra, ale jest to rzadki przypadek. Dużo chaosu, problemy z budowaniem kolejnych punktowych podejść. Selt obecnie jest lepszym zawodnikiem, z dużo lepszą formą i wygra tutaj bez problemu.
Perry to ścisła światowa czołówka.
Takich rywali jak Page musi ogrywać bez żadnych kłopotów. Tym bardziej, że jego forma bardzo solidna, a sam Page zalicza porażkę za porażką. Wygrywa pojedyncze frejmy i tutaj też 1-2 ugrane partie to maksimum co może wywalczyć. Nie ma żadnych atutów, aby zagrozić Perry'emu.
Robertson raczej nie jest w życiowej dyspozycji, ale to jest taki typ zawodnika, który z dużo słabszymi po prostu nie przegrywa. Takie porażki Australijczyka to zjawiska rzadko spotykane. Wystarczy, że zagra swoje i wygra szybko, bo Cahill odpalił raz w UKC i na tym się skończyła jego wielka dyspozycja. Doświadczenie, umiejętności zarówno taktyczne jak i ofensywne po stronie kangura. W tym spotkaniu sensacji nie będzie.

 

[psotnick]

D.Dale vs M.Wasley
Typ: Dale, Dominic @ 1.615 3-4 musi się rodzyn trafić..

M.Holt vs A.Carty
Typ: Carty, Ashley (+1.5) @ 2.22 2-4

J.Lisowski vs L.Hang
Typ: Hang, Li (+1.5) @ 1.70 3-4
Walijczycy w Welsh Open zwykle grają poniżej swoich możliwości, taka karma, może teraz po przeprowadzce z Newport do Cardiff coś się odwróci. W każdym razie Dale ma sporą szansę na dobry start, bo Wasley kompletnie bez formy w tym sezonie, aż trudno uwierzyć, że był rewelacją MŚ. Dwa kolejne typy to czysta gra przeciwko Holtowi i Lisowskiemu, którzy sami dołują z formą, a rywali mają bardzo niewygodnych i niespodzianki całkiem możliwe, tym bardziej, że dystans meczów temu sprzyja, a rywale w co najmniej dobrej formie i mają czym straszyć.

D.Poomjaeng vs A.Taylor
Typ: Powyżej 5.5 @ 1.71 4-3

B.Woollaston vs T.Tirapongpaiboon
Typ: Tirapongpaiboon, Thanawat (+2.5) @ 1.615 4-2

K.Doherty vs Z.Yuelong
Typ: Yuelong, Zhou (+1.5) @ 1.75 4-3
Taylor zaskakująco dobrze w ubiegłym tygodniu, awansował do Indian Open (4-3 z Holtem) i blisko awansu do China Open (4-5 z Burdenem), trochę powbijał (59, 59, 77, 62, 85) i powinien dać spory opór Poomjaengowi, który nie pokazuje niczego wielkiego. Przesadzone kursy Woollastona, który nie jest przecież Robbo czy Trampkiem, Taj grać potrafi i dwufrejmowy handicap w takim formacie meczów trzeba brać, bo moim zdaniem pogromu nie będzie. Yuelong w dobrej formie w ubiegłym tygodniu, łatwo ograł White’a (4-2) i Holta (5-1) pokazując, że potrafi kończyć frejmy w jednym podejściu (65, 71, 66, 68, 72, 72, 128). Młody Chńczyk może być twardym orzechem do zgryzienia dla Kendo, który sam raczej formą nie imponuje.
C.Yupeng vs C.Steadman
Typ: Yupeng, Cao @ 1.80 4-2

M.Joyce vs J.Walker
Typ: Walker, Joel @ 1.833 4-2
Steadman bez formy, przynajmniej w ubiegłym tygodniu było to zupełne nieporozumienie, dwie gładkie przegrane z rywalami bynajmniej nie poza zasięgiem (0-4 z Lawlerem, 2-5 z Bondem). Yupeng na przeciwnym biegunie, bo on akurat trochę odżył w kwalach, rywale wprawdzie nie przeszkadzali zbytnio (Leslie, Bobat), ale 2 łatwe awanse musiały go podbudować. Gram po prostu na gracza w wyższej formie i z wyższym morale. Co do Walkera, to bez większego zagłębiania się szczegóły, po prostu uważam go za lepszego gracza. Forma mu raczej nie przeszkadza, awans do Indian Open ogrywając Burdena (4-3), z Wenbo wtopa, ale w obecnej formie Chińczyk jest poza zasięgiem wielu lepszych graczy.

J.Cope vs E.Slessor
Typ: Slessor, Elliot (+1.5) @ 1.79 4-3
Cope to chyba największy szczęściarz ubiegłego tygodnia, po pierwsze miał niebywałe szczęście w losowaniu, bo trafiły mu się wyjątkowo wygodni rywale (Muir, Chuang Leong), a mimo to męczył się z nimi jakby to byli gracze top16 rankingu, ratując się przed kompromitującymi wtopami. Sleesor to dużo lepszy gracz od wymienionej dwójki i na pewno nie będzie mu z nim łatwiej, tym bardziej, że jest podbudowany wczorajszą wygraną nad Guodongiem (wprawdzie z dużą pomocą rywala, ale zawsze).

Kursy z Marathonu

 

[grycu]

Alfie Burden - Andrew Norman
Alfie Burden @ 1.32
1.32 na Burdena to moim zdaniem i tak za dużo. Alfie po słabej pierwszej części sezonu ostatnio zanotował zauważalną zwyżkę formy. Dobry występ w German Masters gdzie przegrał dopiero z Day'em. Ostatnio forma więcej niż przyzwoita oczywiście jak na tej klasy zawodnika. Przeciwnik jest po prostu słaby. Norman rozegrał tylko kilka spotkań w tym sezonie i praktycznie wszystkie utopił. W tourze od wielu lat i absolutnie żadnych sukcesów. Daję czystą jedynkę.
Michael Holt - Ashley Carty
Over 5.5 @ 1.74
Holt umiejętności ma spore, ale ostatnio znowu robi z siebie clowna i bawi się w Monfilsa. Porażki w kwalifikacjach do Indian Open i China Open i to w wyjątkowo słabym stylu, a przeciwnika wcale nie ma łatwego. Carty pomimo statusu amatora potrafi grać w snookera i postraszyć wyżej notowanych przeciwników. Pisałem zresztą o nim podczas meczu z White'm. Oczywiście Holt ma bardziej renomowane nazwisko, ale w obliczu jego cienkiej formy spodziewam się tutaj sporo problemów dla faworyta.
Shaun Murphy - Steven Hallworth
Shaun Murphy (-2.5) @ 1.57
Czołówka światowa kontra kompletny outsider. Murphy w świetnej formie i chyba nic się tutaj nie zmieniło. Poza tym mamy tutaj przepaść jeśli chodzi o umiejętności, doświadczenie, ogranie z najlepszymi. Jeden frejm dla Stevena to według maks na co go stać.
Mark Williams - Lu Haotian
Mark Williams @ 1.32
Williams to stary walijski lis. Ogólnie Mark raczej już nie powróci do swojej optymalnej formy sprzed kilku sezonów kiedy toczył wspaniałe mecze w półfinale mistrzostw świata z Higginsem. Pomimo tego to jednak wciąż uznany zawodnik i nie prezentuje się najgorzej i ma stosunkowo mało wpadek w pierwszych rundach turniejów. Dodatkowo Borsuk gra u siebie więc mobilizacji nie powinno zabraknąć. Lu to ogromny talent, ale jakoś wciąż nie może odpalić. Drugi sezon płaci frycowe i wygranych meczów Chińczyka jest jak na lekarstwo. Z faworytem gospodarzy raczej nie da sobie rady.
Ben Woollaston - Thanawat Thirapongpaiboon
Over 5.5 @ 1.83
Trudno powiedzieć czy Woollaston olał eliminacje do Chin czy tamten mecz mu po prostu nie wyszedł. Fakt jest taki, że Benon mocno podpadł, w kiepskim stylu przegrywając z amatorem O'Connorem. Woollaston ma swoje zwiechy i wątpię by tutaj łatwo wygrał zwłaszcza, że Thanawat to niezły zawodnik i bardzo niewygodny przeciwnik. Widzę tu bardziej wyrównane spotkanie niż wskazują na to kursy.
Ken Doherty - Zhou Yuelong
Zhou Yuelong @ 2.46
Stawiam tutaj na Chińczyka. Zhou jest jeszcze chimeryczny, ale to nieoszlifowany diament, który za kilka sezonów może i powinien zostać nowym chińskim cygorgiem. Bez problemów ograł White'a i Holta w eliminacjach do IO i CO więc forma jest obecnie bardzo przyzwoita. Doherty najlepsze lata ma dawno za sobą. Męczył się ostatnio okrutnie z dziadkiem Haroldem do decidera. Nie widzę podstaw by aż tak faworyzować Irlandczyka w meczu z młodym, zdolnym Azjatą.
Matthew Selt - Ian Burns
Matthew Selt @ 1.50
Selt najlepszy sezon w karierze. Ostatnie dwa mecze wygrane do 0. CLS - dobra, równa i solidna gra. Fakt, że zawody w garażu Binghama są słabym wyznacznikiem, ale dla tego typu zawodników, którzy nigdy nie osiągnęli większych sukcesów to każdy turniej jest istotny. Burns potrafi czasami odpalić i nie jest aż tak słaby, ale jednak obecnie na pewno nie dorównuje Seltowi i niespodzianki raczej tutaj nie przewiduję.
David Gilbert - John Astley
David Gilbert @ 1.30
Nie ma co powtarzać po poprzednikach. Gilbert ostatnio w bardzo dobrej formie. Ładna, szybka gra, wysokie brejki. Solidnie w eliminacjach i CLS. Astley seria porażek i brak przesłanek żeby miało się to zmienić, bo jest tutaj różnica klasy.
Anthony McGill - David Grace
Anthony McGill @ 1.30
McGill wciąż miewa dziwne przestoje, ale to jednak dużo lepszy zawodnik niż Grace. Potrafi efektownie wbijać i wysoko punktować, rozgrywa niezły sezon. Ogólnie McGill zrobił spory postęp w swojej karierze i jest teraz dużo dojrzalszym i bardziej ukształtowanym zawodnikiem. Grace zwykły słabiak bez żadnych sukcesów, nadzwyczajnych umiejętności i wielkiej formy. Nic wielkiego w snookerze nie ugrał i raczej nie ugra, a wygranie dwóch frejmów z Waldenem to żaden wielki sukces. Nie powinien realnie zagrozić Rudemu.
Wszystko Marathonbet

 

[ciechuu]

Judd Trump - James Wattana
Judd Trump najwyższy break w meczu @1,14 57-71
Ronnie O'Sullivan - Vinnie Calabrese
Ronnie O'Sullivan najwyższy break w meczu @1,12 59-30
Mark Williams - Lu Haotian
Mark Williams @1,25 4-0
Matthew Selt - Ian Burns
Matthew Selt @1,40 4-1
AKO @2,25 Bet 365
Tutaj 2 pierwsze typy gram, ze względu na to, iż kurs na najwyższy break obu zawodników jest wyższy niż na czysty win. Trump i Ronnie zdecydowanie w formie, wiadomo, że brejki budować potrafią, rywale nie są zbyt wymagający, więc spodziewam się raczej gładkich zwycięstw 4-0 lub 4-1.
Mark Williams to stary wyga, ostatnio też dobre występy i gładkie zwycięstwa w kwalifikacjach do Indian i China Open. Sądzę, że i tutaj nie powinien mieć większych problemów. Dodatkową motywacją może być fakt, że jest to Welsh Open, więc Borsuk gra na swoim terenie ????
Matthew Selt z kolei w ostatnich miesiącach zaprezentował wyraźną zwyżkę formy (finał PTC w Portugalii), w kwalifikacjach do Indian Open i China Open nie oddał rywalom nawet jednego frejma. Bezpośredni bilans pojedynków Selta z Burnsem co prawda wypada na korzyść tego drugiego 3-1, ale sądzę, że w obecnej formie Matthew Selt pokona swojego rywala.
EDIT:
Xiao Guodong - Matthew Selt
Matthew Selt @2,37 Bet365 1-4
Na wieczorną sesję proponuję zagrać na zwycięstwo Selta. Obaj gracze gładko (4-1) rozprawili się ze swoimi rywalami w poprzedniej rundzie. O formie Selta napisałem powyżej, Guodong ostatnio również notuje zwyżkę, jednak biorąc pod uwagę bezpośredni bilans pojedynków wypada ona na korzyść Anglika 2-1. Ostatni bezpośredni pojedynek w ubiegłorocznym UK Championship również padł łupem Brytyjczyka 6-4. Nie twierdzę, że Selt jest murowanym faworytem, uważam, że szanse w tym pojedynku wynoszą 50/50, więc, wg mnie,biorąc pod uwagę kursy wystawione na obu zawodników warto zagrać na wygraną Anglika.

 

[alves94]

Już od 20.00 lecimy z kolejną rundą, więc z kolejną taśmą. Co się zmieni.. zaufam Allenowi ????
Taśma @1.94 - ónibet
M. Allen vs C. Yupeng, typ: 1 4:3
A. Hamilton vs A. Saif, typ: 1 0:4 (lepiej nic pisać nie będę, bo polecą same obelgi)
D. Junhui vs L. Walker, typ: 1 1:4 (kolejny as)
S. Bingham vs T. Chuan Leong, typ: 1 4:3
M. Selby vs A. Davies, typ: 1 4:0
S. Maguire vs D. Jones, typ: 1 4:0
R. O'Sullivan vs R. McLeod, typ: 1 4:2
Singiel @3.00 - bet365
Stuart Bingham vs Thor Chuan Leong, typ: 4:0 4:3
Tutaj gram niską stawką, ale typ wydaje mi się prawdopodobny. W życiowej formie nie jest, chociaż od 4 meczów jest niepokonany ???? W el. China Open wyeliminował Donaldsona wygrywając 5:0, a wcześniej wygrywał trzykrotnie z Seltem, Hawkinsem, Davisem. Natomiast jego przeciwnik to Malezyjczyk, w dodatku bardzo słaby ???? Przegrał wszystkie z rozgrywanych 7 meczów. Najwięcej kłopotów sprawił Cope'owi w el. China Open przegrywając 5-3, tak to każdy mecz przegrywał 5:1, 5:0. Nie uważam, żeby mógł zagrozić Binghamowi, a jeśli Anglik wygra 4:0 to będę bardzo szczęśliwy.

 

[psotnick]

X.Guodong vs M.Selt
Typ: Selt, Matthew (+1.5) @ 1.65 1-4

Dobra forma Selta trwa, po przejściu kwali do Indian Open i China Open bez straty frejma dzisiaj rozbił Burnsa, trochę na początku się zagapił, ale po przegraniu pierwszego frejma później już jego wyższość nie podlegała dyskusji i nie oddał już partii do końca meczu. Guodong po wczorajszej kompromitacji ze Slessorem dzisiaj podreperował morale ze Swailem (4-1), Irlandczyk to zawsze niewygodny rywal, ale Selt w formie to zupełnie inny poziom trudności i wcale nie jestem pewien, czy to Chińczyk powinien być faworytem.

M.King vs A.Carter
Typ: Carter, Allister @ 1.571 0-4

G.Wilson vs J.Astley
Typ: Wilson, Gary @ 1.666 4-3
Carter po przerwie na leczenie powoli wraca na swój normalny poziom, czyli top16, w ostanich paru dniach 3 łatwe zwycięstwa nad drugim garniturem graczy, włącznie z dzisiejszą wygraną z Patrickiem (4-1). King podobna droga, ale rywali miał jeszcze słabszych. W bezpośrednim starciu stawiam na Kapitana, bo potencjał i umiejętności co najmniej o półkę wyżej, a i forma też nie zgorsza. Co do Wilsona to może to być najlepszy typ na dzisiejszy wieczór, dobra forma w tym tygodniu 3 wygrane wtym dzisiejsza demolka Andy (4-0) w dobrym stylu (81, 64, 75). Astleyowi pierwsze zwycięstwo od 10 meczów sprezentował Gilbert, o jakimś przełomie w grze Astleya nie można mówić, co dobrze pokazuje zapis frejmów. Żaden z nich nie był wygrany jednym podejściem, zwykle na 2-3 razy i to po pudłach rywala. Słowem bardziej przegrał Gilbert niż wygrał Astley i mam silne przeświadczenie, że dzisiaj wieczorem szybko wróci na swoje miejsce.
Marathon

 

[rogerfede93]

Liang Wenbo vs Cao Xin Long 1 @ 1.22 4-0
Ryan Day vs Noppon Saengkham 1 @ 1.30 4-1
Anthony Hamilton vs Ahmed Saif 1 @ 1.12 0-4 (może najwyższa pora zakończyć karierę?)
Mark Selby vs Alex Davies 1 @ 1.10 4-0
Peter Ebdon vs Tony Drago 1 @ 1.22 4-0
Ding Junhui vs Lee Walker 1 @ 1.10 1-4 (kompromitacji ciąg dalszy)

@ 2.64 Bet365
Liang Wenbo to dużo lepiej ułożony i bardziej doświadczony zawodnik. Ostatnio wreszcie jego forma się poprawiła. Niezły występ w GM gdzie pokonał Day'a, Binghama i po równym boju przegrał z Murphy'm. Potem dwa pewne zwycięstwa w eliminacjach do Indii i Chin. Widać, że odzyskał większą pewność, gra się układa, a że potencjał ma ogromny to każdy to wie. Ze swoim rodakiem problemów mieć nie powinien, gdyż Xinlong to na prawdę przeciętny zawodnik. Jego zwycięstwa w profesjonalnym gronie można policzyć na palcach jednej ręki. Gra chaotycznie, spore problemy z budowaniem brejka i w spotkaniach z dużo lepszymi od siebie zazwyczaj nie ma nic do powiedzenia. Różnica kilku klas.
Day przed własną publicznością jest w stanie powalczyć o solidny rezultat. Niewątpliwie jest to chyba obecnie najlepszy z Walijczyków. Swoją formę ustabilizował na dosyć równym poziomie, a jego wyniki są bardzo solidne. Niezły turniej w Niemczech. Potem pewny awans do Indian Open i China Open. Gra ofensywnie jak zawsze, ale dużo bardziej skuteczniej. Często wpadają wysokie brejki, przy stole czuje się dużo pewniej. Taka gra wystarczy na azjatyckiego rywala. Saengkham daleki od swojej optymalnej dyspozycji. Zaczyna przegrywać już nawet z amatorami. Z lepszymi graczami urywa jakieś pojedyncze frejmy. Zatrzymał się w miejscu. W ogóle się rozwija i z taką formą nie ma czego szukać w zawodowym tourze.
Hamilton najlepsze lata ma za sobą, ale ostatnio się przynajmniej przebudził. 5-0 z Wasley'em, 4-1 z Georgiou to dobry prognostyk na kolejne turnieje. Jeżeli ''Szeryf'' zagra na swoim poziomie to Saif nie ma czego szukać. Były tam jakieś sygnały, że Saif coś poprawia swoją grę, ale czy się coś zmieniło? Wątpię. 0-4 z Greenem, 0-5 z Lisowskim sprzed kilku dni starcza za cały komentarz. Doświadczenie, obycie w tourze, gigantyczna różnica w umiejętnościach technicznych, taktycznych, budowy brejka. Wszystko na korzyść Anglika.
Selby powoli odzyskuje swój blask. Triumf w German Masters, 5-1 z Pinchesem w kwalifikacjach do Chin. Tutaj wszystko zależy od niego. Zagra na 60-70% i wygra mecz bez problemu. Rywal słaby, bez wyników i z brakiem jakichkolwiek argumentów w pojedynku z mistrzem świata.
Ebdon vs Drago. Wolny jak żółw vs szybki jak błyskawica. Pojedynek dwóch jakże różnych stylów gry. O ile Ebdon dalej utrzymuje solidny poziom, nawet ostatnie tygodnie potwierdzają, że jego dyspozycja rośnie to taki Drago gra już raczej dla zabawy. Peter wyraźnie przyspieszył swoją grę, jest więcej płynności. Dużo częściej wbija wysokie brejki i mimo wszystko jest zawodnikiem niewygodnym i bardzo groźnym. Z kolei Drago ze skutecznością ma ogromne problemy. Sporo pudeł, dużo zostawianych układów dla rywali. Anglik to obecnie snookerzysta dużo pewniejszy, który jest w rytmie meczowym, czuje stół i jest tutaj mocnym faworytem.
Ding jak to on faluje ze swoją formą od początku sezonu. Oczywiście nie jest to ten sam zawodnik jak w ubiegłym sezonie, ale dalej jest to ścisła światowa czołówka. Nad rywalem ma przewagę na każdej płaszczyźnie. Tutaj nawet 50% z najlepszego Dinga wystarczy na zwycięstwo, bo przeciwnik bardzo słaby, który przegrywa niemal wszystko. Wygrywa średnio 1-2 frejmy na mecz, a tutaj wcale się nie zdziwię jak nie wygra ani jednego.

 

[odorf]

S. Maguire vs D. Jones 1 @ 1.10
M. White vs C. Melling 1 @ 1.25
S. Bingham vs T. C. Leong 1 @ 1.062
M. Selby vs A. Davies 1 @ 1.10
R. Walden vs L. Ning 1 @ 1.16
AKO: 1.85
Bingham, Selby, Walden i Maguire dostali bardzo wygodnych przeciwników, a wliczając do tego dobrą formę - wszyscy bardzo pewnie przeszli przez kwale do China Open - nie przewiduję tutaj możliwości wpadki, a wręcz oczekuję handicapowych wygranych. White również wygląda ostatnio solidnie, więc przed własną publicznością powinien szybko odprawić słabego Muira.
S. Bingham vs T. C. Leong 1(-2,5) @ 1.5

Tak naprawdę, to wynik inny niż 4:0 będzie dla mnie zaskoczeniem. Przeciwnik Stuarta nie ma na koncie nawet udziału w większym turnieju, a ostatnie wyniki nie pozostawiają wątpliwości.

 

[ciechuu]

Kurt Maflin -Liam Highfield
Liam Higfield @2,37 (2,50) Bet365 1-4
Na sesję poranną drugiego dnia zmagań w Cardiff proponuję zagrać w stronę Highfielda. Anglik ostatnio złapał niezłą formę, potrafił pokonać Marco Fu, Rorego McLeoda czy Un-Nooha w kwalifikacjach do China Open, natomiast Maflin prezentuje sie z gorszej strony, porażka z Rhysem Clarkiem, Igorem Figueiredo oraz bardzo słaby występ w tegorocznej edycji CLS (tylko 1 zwycięstwo! ). Wiem, że CLS to nie są zbyt ważne rozgrywki i spora część graczy podchodzi do nich z dystansem, jednak zawodnik pokroju Maflina powinien traktować je poważnie. Bezpośredni pojedynek Norwega i Anglika na korzyść tego pierwszego 3-0, jednak w obecnej formie sądzę, że Liam pokona starszego kolegę.
P.s. Co do kursu to zamieszczam ten, który jest w chwili pisania posta, i ten, który złapałem, kiedy stawiałem.

 

[macias00]

Bingham S. - Chuan Leong T. Dokładny wynik: 4-0 @2,75 Bet365 mocarny Thor ????
Who the hell is Chuan Leong Thor?! ???? To była moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłem rywala Binghama. Juby jaki jest, taki jest, ale na turnieje,gdzie kasa jest spora spina się i gra lepiej. Owszem, format turnieju jest taki, jak w PTC, gdzie Stuu radził sobie raczej średnio. Ale kim jest jego rywal? Zagrał w mistrzostwach na 6 czerwonych, w 5 meczach ugrał 3 frame'y, a potem jeszcze przegrana Poomjaengiem i Cope'm. Więcej meczy brakuje w bazie snookerowej. Ugranie frame'a Stuartowi będzie naprawdę sporym wyczynem i zdziwi mnie inny wynik niż 4-0.
Mehta A. - Wilson S. 1 1.25
Lawler R. - Miah H. 1 @ 1.44
Gould M. - Jones J. 1 @ 1.19
Hamilton A. - Saif A. 1 @ 1,13
AKO: 2,48 @ Sportinbet
Meczy na dzisiejszy dzień jest mnóstwo, podobnie z resztą jak wczoraj. W 1 rundzie jakiś wielkich niespodzianek nie było, więc taśma z murowanymi faworytami oczywiście została puszczona. Nie chce tutaj wypisywać meczy, które każdy z pewnością zagra i będzie pisał to samo co inni. Zdecydowałem się na coś takiego, bo kursy na te mecze są wysokie, a między graczami jest spora dysproporcja.
Sydney to amator, który czasem coś ugra, ale raczej w kwalifikacjach do PTC, udaje mu się wyrwać kilka frame'ów z wyżej notowanymi rywalami, ale to by było na tyle. Ostatnią większą wygraną zanotował z Hamiltonem w kwalifikacjach do German Masters. Mehta w tourze jest od dłuższego czasu i na krótkim dystansie grać z pewnością potrafi. Hindus to solidny gracz, kiedyś widziano w nim wielki talent, teraz spokojnie łapiący się do 50ki. Porażka z Wilsonem byłaby sporą niespodzianką, bo Aditya jest graczem o kilka półek wyżej.
Podobna sytuacja jest u Goulda. Jones w porównaniu do Wilsona posiada większe doświadczenie jako profesjonalista. W tym roku jednak z pewnością straci status profesjonalisty, bo zwyczajnie nie notuje dobrych wyników. Największy sukces to ogranie Neila Robertsona w Rydze i 4 inne wygrane ze słabszymi rywalami, w tym jedna przez W/O. Trzeba dodać, że rok temu Jak nie wygrał żadnego meczu. Teraz dostaje rywala ogranego, mającego przyzwoity sezon, który umie robić wysokie breaki i krótki dystans mu odpowiada. Widzę tu jakieś 4-1 lub 4-2 dla Goulda.
Lawler w tym roku spuścił trochę z tonu. O zmaganiach w CLS nie chce wspominać, bo była to istna katorga i każdy wie, że nie wszyscy się przykładają. Ale słaby występ w German Masters mógł trochę dziwić. Nikomu chyba nie trzeba opisywać stylu gry Rod'a, ale prócz Harolda, Ebdona, McLeod'a czy McManusa to właśnie Rod jest istnym zamulaczem.Jego rywal to Miah, który w tym sezonie wygrał 1 mecz. Wątpię, aby był zdolny do wytrzymania naporu taktycznego snookera w wykonaniu Lawlera.
Hamilton to bardzo doświadczony gracz. Ten sezon nie jest już tak obfitujący w dobre wyniki, jak poprzednie. Ostatnio jednak wygrał pewnie 2 mecze w kwalifikacjach do turniejów w Chinach i Indiach, co może zwiastować lekką zwyżkę formy. Saif w tourze jest zwyczajnie chłopcem do bicia. Jedna wygra w tym sezonie z jakimś mało znanym Chińczykiem to wszystko na co go było stać. Czasem ugra kilka frame'ów i postraszy rywala, jak np. w meczu z Fu, gdzie ugrał 4 frame'y. Antek to taki typowy średniak, potrafiący wbić setkę, ale często mu się zdarza zamulić. Porażka z Ahmedem w 1 rundzie takiego turnieju to byłaby chyba największa niespodzianka 2 dnia Welsh Open.

 

[psotnick]

J.Higgins vs M.Leslie
Typ: Higgins, John @ 1.181 4-1
L.Wenbo vs C.Xinlong
Typ: Wenbo, Liang @ 1.20 4-0
S.Bingham vs T.Leong
Typ: Bingham, Stuart @ 1.065 4-3
A.Hamilton vs A.Saif
Typ: Hamilton, Anthony @ 1.111 0-4 pierwsze w historii i pewnie ostatnia wygrana Saifa, a na Hamiltona już pewnie czeka 1000 wielbłądów w Katarze..
M.Selby vs A.Davies
Typ: Selby, Mark @ 1.111 4-0
D.Junhui vs L.Walker
Typ: Junhui, Ding @ 1.125 1-4

AKO: 2.097
Marathon
Kolejna taśma na dzisiejsze mecze. Najpewniejsi z niej wydają się być Wenbo z Hamiltonem i w ich przypadkach nawet spore handicapy nie wiążą się z przesadnym ryzykiem, a na pewno akceptowalnym. Wenbo od German Masters (pólfinał) śmiga aż miło i muszę przyznać, że dobrze widzieć Chińczyka ponownie w dobrej formie. W ubiegłym tygodniu kwale do azjatyckich turniejów były dla niego formalnością, łatwe zwycięstwa z groźnymi angielskimi prospektami (Cahill, Walker), nie inaczej będzie dzisiaj bo Xinlong to nie ten kaliber. Hamilton dobrze przepracował ubiegły tydzień, niełatwym rywalom (Georgiou, Wasley) oddał w sumie tylko jednego frejma, trochę powbijał, trafiła się nawet setka (106), więc forma nie przeszkadza. Biorąc pod uwagę, że dzisiejszy rywal najsłabszy z możliwych (co Saif pokazał w kwalach nie zbliżając się do wygrania choćby jednego frejma z dużo słabszymi rywalami niż dzisiejszy), to zdziwię się jeśli dzisiaj Antek straci choćby frejma. Hamilton w każdej formie byłby faworytem do zdemolowania Katarczyka, więc tym bardziej jest to prawdopodobne kiedy forma Anglika nie przeszkadza mu w grze. Reszta po krótszym czy dłuższym czasie powinni się rozprawić z rywalami. Higgins nieźle w kwalach, 2 setki i tylko 2 frejmy oddane, a Leslie poza sprezentowanym przez Allena meczem niczym nie zachwycił. Leong trochę postraszył Cope’a, ale Bingham to inna para kaloszy. Wreszcie Selby z Dingiem chyba wracają już do swojej normalnej formy, a to oznaka, że prawdopodobieństwo niespodzianki ograniczone do minimum.
K.Maflin vs L.Highfield
Typ: Highfield, Liam (+1.5) @ 1.75 1-4

Typ przeciwko Maflinowi, który od dawna zmaga się ze swoją formą i wydaje się, że faworytem buków w tym meczu jest głównie z przyzwyczajenia. Highfield dobra forma ostatnio, parę cennych skalpów, trochę zaciętych meczów z czołówką i wreszcie komfortowe kwale do China Open (5-1 z Un-Noohem). Forma Anglika chyba wyższa, umiejętności zbliżone, nie wyobrażam sobie, na tak krótkim dystansie dodatni handicap może się przydać.
N.Bond vs C.Melling
Typ: Bond, Nigel @ 1.727 3-4

R.Lawler vs H.Miah
Typ: Lawler, Rod @ 1.444 4-1
Dwóch rutyniarzy w solidnej formie przeciwko słabeuszom, jak dla mnie mocni faworyci do awansu. Bond ograł niełatwych rywali w kwalach (Highfield, Steadman), Melling po maratonie z Linesem w kwalach China Open, który wtopił na czarnej w deciderze (4-5). Z Bondem tak łatwo nie będzie jak z dołującym Linesem. Lawler ze swoim żółwim tempem potrafi zastopować nawet graczy czołówki, a co dopiero gościa który z dołującymi Mehtą i Higginsonem nie potrafi ugrać nawet frejma (jak to miało miejsce w ubiegłym tygodniu). I tyle w temacie.
Kursy z Marathonu

 

[radzius12345]

Lee Walker- Michael Georgiou 2,20 w bet 365 to chyba promocja na wieczór. Lee zagrał z Dingiem dobry mecz, co prawda chińczyk się nie popisał ale Lee wykorzystał jego błędy, był skuteczny na długich zagraniach i cierpliwy, nie oglądałem meczu M.G. z Lines'em więc może ktoś napiszę jak to wyglądało, lecz mimo to uważam typ wart gry.

 

[ciechuu]

Stephen Maguire - Liam Highfield
Liam Highfield @5,00 Bet365 4-2
W tym meczu oczywiście Szkot słusznie jest faworytem, lecz moim zdaniem, kurs na niego ciut zaniżony, co oczywiście powoduje, że kurs na Liama jest wyższy. Wg mnie typ wart ryzyka za drobniejsze pięniądze oczywiście. Co do gry Liama to pisałem o niej kilka postów powyżej, mogę tylko dodać, że dzisiejszy mecz z Maflinem potwierdza wysoką i solidną formę Anglika. Maguire to o wiele bardziej wymagający przeciwnik, lecz zdarzają mu się zamuły. Sądzę, że jest szansa na niespodziankę, dla mniej odważnych wg mnie warto zagrać over 5,5 frejma @1,90 lub dodatni handicap Liam Highfield (+2,5) @1,72. Dla formalności dodam, że bezpośrednie pojedynki 2-1 na korzyść Stephena (oba wygrane mecze w formacie do 4 wygranych frejmów 4-3 oraz 4-2). Ja jednak idę krok dalej i spodziewam się, że Szkot zakończy swoją przygodę z Welsh Open na drugiej rundzie.

 

[radula]

A.McManus - A.Saif 1 1,12 4-0
M.Campbell - M.Selby 2 1,14 2-4
Ch.Melling - M.White 2 1,25 0-4
J.Cope - N.Robertson 2 1,14 3-4
M.Wasley - J.Trump 2 1,14 2-4

Kurs 2,09 bet365 / 2,38 Marathonbet

Gram połączenie dzisiaj wieczór plus na jutro rano. W każdej parze faworyt bardzo wyraźny. Zawodnicy na których stawiam na przestrzeni ostatnich dni czyli 2 turnieje kwalifikacyjne + mecze rozegrane już podczas Welsh Open wyglądają bardzo dobrze. Każdy z nich potrafi zbudować wysokie brejki i wygrac przy jednym podejściu do stołu. Ale też jak nie idzie to gra na odstawne wcale nie jest im obca i gra taktyczna wygląda równie dobrze. Kolejna runda dla tej piątki to powinna być formalność.

 

[zielak14]

Marcus Campbell v Mark Selby 2 1.14
Stephen Maguire v Liam Highfield 1 1.16
Alan McManus v Ahmed Saif 1 1.12
Alex Borg v John Higgins 2 1.18
Liang Wenbo v Gerard Greene 1 1.33
Thepchaiya Un-Nooh v Ricky Walden 2 1,25
Ako: 2,91
Co tu analizować skoro Ding wtapia po kursie 1,10? Każdy z nich może wygrać gładko, każdy może mieć problemy, niektórzy mogą wtopić. Selby, Maguire topowi gracze, Higgins widać zaczyna grać swoje, Wenbo w solidnej formie, Walden spokojnie wygrywa ostatnie mecze, a McManus samym doświadczeniem powinien ograć słabiutkiego Saifa, dla którego wieczorna sesja to i tak duży sukces.
Powodzenia panowie ????