Szansa dla Błaszczykowskiego. Będzie mógł pokazać na co go stać.
Jakub Błaszczykowski od początku sezonu jest jedynie zmiennikiem w Borussii Dortmund, w dużej mierze dlatego, że rywalizuje o miejsce z jednym z najzdolniejszych piłkarzy Europy Mario Goetze. Teraz jednak może się to zmienić.
W poniedziałek komisja dyscyplinarna niemieckiej federacji ukarała 19-letniego pomocnika dwoma meczami dyskwalifikacji. To kara za czerwoną kartkę, którą reprezentant Niemiec otrzymał podczas meczu z Bayerem Leverkusen (0:0).
Wyrzucenie Mario Goetze z boiska wywołało sporo kontrowersji. Młody zawodnik miał próbować kopnąć Hannu Balitscha i splunąć w jego kierunku. Piłkarz próbował jednak przekonać sędziego Wolfganga Starka, że nie popełnił żadnego boiskowego wykroczenia. Nic jednak nie wskórał. Jego argumenty nie przekonały jak widać także komisji dyscyplinarnej, która poza dyskwalifikacją ukarała go również grzywną w wysokości 10 tys. euro.
Również na dwa mecze zawieszony został inny zawodnik Borussii Dortmund Sebastien Kehl, mimo że ten nawet nie zagrał w sobotnim spotkaniu. To kara za niesportowe zachowanie względem sędziego asystenta, gdy miał wejść w roli zmiennika.
Dyskwalifikacja Goetze to bardzo ważna wiadomość dla polskich kibiców. Jakub Błaszczykowski przegrywał rywalizację z młodym Niemcem. Ani razu nie zagrał w tym sezonie w podstawowej jedenastce BVB.
Błaszczykowski wystąpił we wszystkich pięciu meczach swojej drużyny, ale zawsze wchodził z ławki. Łącznie na boisku przebywał przez 109 minut. W tym czasie nie strzelił żadnego gola, nie zaliczył również asysty.
Götze „prześladuje" Błaszczykowskiego od początku zeszłego sezonu. To w dużym stopniu przez niego już w zeszłym sezonie Polak grał w kratkę. W zeszłym sezonie Götze strzelił sześć goli i zaliczył aż 15 asyst. W tym sezonie młody Niemiec może pochwalić się jedną bramką i trzema podaniami, po których koledzy trafiali do siatki.
bundesliga.pl