Na Słowacji za grosze można załatwić sobie wynajęcie jakiejś kanciapy. Mając papierek z wynajęcia załatwia się resztę bez problemu, łącznie z kontem w banku słowackim. Potem załatwia się u buka i do dzieła. Ciekawe tylko, kiedy Słowacja wymyśli nową ustawę hazardową, bo oni lubią małpować Czechów.