hahahaha no to dales przyklad nie ma co. polska the times artykul zapewne zmyslony i oplacony zeby wiara sie bala i przyznawala. naprawde dales teraz popis.Masz rację, jednak nie do końca. Na forum nie podaje się tylko typów, jest masa innych rzeczy. Nawet jeśli były by tutaj tylko typy, zawsze możesz je grać u ziemniaków.
Przypomnę Ci tylko jedno zdarzenie, gdzie ponad 24000 nazwisk zostało ujawnione, ponieważ bank ujawnił wpłaty/wypłaty z konta bukmachera. A żeby tego było mało, przytoczę fragment wypowiedzi...
Dziennik "Polska The Times" dotarł do jednej ze skazanych osób i to, co mówi ten gracz budzi lekką trwogę. Oddajmy mu głos:
"Sprawa zaczęła się od listu ze Służby Celnej w sprawie stawienia się i wyjaśnienia mojego udziału w zagranicznych zakładach bukmacherskich przez internet. Jak się później dowiedziałem, chodziło o grę w końcówce roku 2011. Byłem bardzo zdziwiony tym, że odkopano coś takiego po czterech latach".
Chodziło o wygrane po kilkaset złotych na łączną kwotę około dwóch tysięcy. Gracz został przez Służbę Celną ukarany przepadkiem wygranych oraz mandatem w wysokości 1200 zł.
"Mój mandat i tak był jednym z niższych. Powiedziano mi, że są osoby ukarane kilkunasto-, a nawet kilkudziesięciotysięcznymi grzywnami. Poinformowano mnie, że mam siedem dni na jego uregulowanie. Nie było sensu wypierać się tego, że grałem, więc zapłaciłem, żeby mieć święty spokój. Myślę, że wiele osób tak zrobiło" - mówi dziennikowi internauta.
Dlaczego nie miał ochoty na obronę? Tu padają najciekawsze słowa: "Okazało się, że mają wszystkie wykazy moich wygranych zakładów. Nie dostałem odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Służba Celna weszła w posiadanie tych danych. Podobno jej oddział w Szczecinie doszedł do tych informacji, a później rozsyłano sprawy na cały kraj. Mieli dosłownie zestaw kuponów, które obstawiłem. Daty, godziny, kursy, kwoty... Myślę, że te informacje musiał dostarczyć im bukmacher. Inaczej nie byłyby aż tak dokładne" - twierdzi gracz.
wejdz sobie na fora prawne albo poszukaj orzecznictwa sadow a zobaczysz ze ci co sie nie przyznwali mieli sprawy umarzane. Jest tego troche.