Ale :-D Z całym szacunkiem dla Isnera - poziomu nie prezentuje żadnego i zagrać przy nim jak profesor potrafiłby niemal każdy z czołowej 50-tki. Młot, którego jedynym - aczkolwiek zabójczo skutecznym - atutem jest serwis. Hanescu i Ilhan to było mięsko armatnie, Roddick z kolei to zagadka - przegrać mecz, którego się nie da. Dał się RAZ przełamać, miał lepsze statystyki wygranych piłek przy swoich serwisach. A przerżnął :-DTeż widziałem mecz Verdasco - Haas i też widziałem jego fochy. Z takim zachowaniem nie wierzyłem, że wygra ten mecz, jednak wygrał i moim zdaniem bardzo szybko wyciągnął wnioski !!!!! Jak już pisałem mecz z Isnerem zagrał jak profesor.
Verdasco już nie dał sobie w kaszę dmuchać. Przełamanie i pilnował swoich serwisów, wystarczyło to na Amerykanina.
Djoko z kolei to dużo lepsza kopia Haasa. Mocne zagrania po kątach będą kazały Hiszpanowi nieco pobiegać. No i ta zabójcza regularność.
Jak będzie - się okaże jutro. Jak wspomniałem, dla mnie NB, więc będzie miło jak Ty zainkasujesz premię za odwagę przy stawianiu na Hiszpana ????
A odnośnie 3mania kciuków - moje zawsze ściskam za Gonza ???? Kiedyś to był Guga, ale teraz nie wiedzieć czemu Chilijczyka darzę dużym sentymentem.
Pozdro