US Open 2017 - turniej główny

[pikarafa17]

Proszę o poradę i pomoc ponieważ został mi ostatni mecz na kuponie za prawie 700 zł w tenisa Plisikowa Karolina jakie są jej szanse na wygranie? Z góry dziękuję za pomoc.

Roznie to moze wygladac. Gra z reprezentantką gospodarzy. Coco gra w krate ale lubi i nakreca sie wraz z dopingiem publiki.
Plisko narzekala z Zhang na uraz. mecz 50 na 50. Meczu z Brady nie liczcie, bo Brady nie ten poziom. Dlatego ja tam wolę zaryzykowac na Coco.

 

[ino500]

Roznie to moze wygladac. Gra z reprezentantką gospodarzy. Coco gra w krate ale lubi i nakreca sie wraz z dopingiem publiki.
Plisko narzekala z Zhang na uraz. mecz 50 na 50. Meczu z Brady nie liczcie, bo Brady nie ten poziom. Dlatego ja tam wolę zaryzykowac na Coco.

Ale ten uraz/kontuzja poważna? Chyba zagram kontrę jakąś a proponują cash back niecałe 390zł.

 

[pikarafa17]

Ale ten uraz/kontuzja poważna? Chyba zagram kontrę jakąś a proponują cash back niecałe 390zł.

Z Zhang juz mogla poleciec. Byly meczbole. Urazu w meczu z Brady widac nie bylo. Tak czy owak ja bym uwazal , ale decyzja do ciebie nalezy. Poczekaj na live i wtedy wycofaj jak u Karo bedzie widac ze nie podola przez kontuzje.
Zobacz np. dzis . Sevastova kontuzja,wziela medicala i nagle ozdrowiala i wygrala drugiego seta z Stephens. Jakim cudem ? Buki to wiedzą.. Coco jest dziwna, nie przepadam za nia,bo gra w krate. Ale teraz ma naprawdę szanse na polfinal szlema a moze cos wiecej. Ze soba ma publike, grala nieźle w STanford, tutaj wyglada dosc solidnie. Na przeciwko niej Plisko,ktora nie wyglada tu źle , ale przeciwko publice, dosc solidnej ostatnio Coco i z jakims urazem w dodatku naprawdę nie bedzie łatwo jej tu wygrac. ALe to jest tenis,wszystko moze sie zdarzyc. No za wyjątkiem wygrania Szlema przez Janowicza.

 

[pezio]

Karolina Pliskova - Coco Vandeweghe 2 @2,51 / Coco Vandeweghe +3,5 gemy @1,70 1xbet
Linette, Gibbs, Zhang i Brady - drabinka Czeszki to wręcz pendolino do ćwierćfinału. Tak naprawdę nie miał kto poważnie przetestować formy Pliskovej, choć zarówno Gibbs jak i Zhang miały swoje okazję. Chinka miała nawet piłkę meczową przy własnym serwisie. No ale ostatecznie to Pliskova wygrała, narzekała w tym pojedynku na uraz barku, ale być może była to po prostu niedyspozycja. Coco po słabszych meczach z Riske i Jabeur zagrała znakomite zawody z Radwańską. Byłem mocno zdziwiony regularnością Amerykanki. Dawno nie spotkałem się z tak grającą Vandeweghe. Uderzała cierpliwie, czekała na swoje okazję. Mats Wilander powiedział, że dla niego był to najlepszy mecz turnieju, ja również podzielam tę opinię. Następnie zwycięstwo 2-0 z Safarovą, również bardzo dobra gra Vandey. Co ważne, widać, że Coco realizuje założenia taktyczne, co nie było oczywistością w poprzednich meczach. Chociażby pojedynek z Rybarikovą na Wimbledonie, gdzie Amerykanka była zupełnie bezradna. Zapewne to zasługa Pata Casha, znakomitego australijskiego tenisisty, który pracuje z Vandeweghe. Pliskova mnie nie przekonuje. Bardzo słabo zagrała niedawno z Muguruzą. Ma przestoje, serwis wygląda mniej pewnie aniżeli zazwyczaj. Często uderza na prostych nogach, spóźnia się do piłek. Coco nakręcona, publika na kortach Flushing Meadows dodaje jej wiary i pozwala wydobyć z siebie jeszcze więcej. Uważam, że te kursy są za duże, bo 'Kaja' wcale nie gra super tenisa, a Coco stać na zwycięstwo.

 

[tarki16]

Ponawiam typ z Keys i dokładam kolejny:

Keys -1.5 seta @1.51
Keys -5.5 gema @1.91
Kanepi wraca do gry po dłuższej przerwie, musiała grać w kwalach, będzie to jej 8 mecz podczas US Open, nie spodziewała się chyba, że dojdzie tak daleko, więc 1/4 finału to można powiedzieć życiowy sukces po tak długiej rozłące od tenisa. Widziałem końcówkę meczu z Kasatkiną, Estonka była zajechana jak ruski czołg, więc nei spodziewam się fajerwerków w meczu ćwierćfinałowym, zwłaszcza, że teraz trafia na najtrudniejszą rywalkę ze wszystkich, która podobnie jak Stephens ma najlepszy okres gry w tym roku. Poziom meczu Keys-Svitolina, a Kanepi-Kasatkina to zupełnie inna bajka, nie widzę żadnych szans na ugranie nawet seta przez zajechaną Kanepi, Keys powinna to przy obecnej dyspozycji ogarnąć w dwóch setach.
Pliskova z Coco to dla mnie absolutny no bet, obydwie mogą spalić się psychicznie, pierwsza walczy o utrzymanie pozycji nr.1 w rankingu, druga im mecz o ważniejszą stawkę to zawodzi, tak było w Melbourne, i tak było w Londynie. Kontuzja to może być zasłona dymna, więc w ploteczki bym nie wierzył, bo wiadomo o co walczy Czeszka. Jedyne co bym zagrał to over gemowy, jedna i druga z dużymi przestojami w grze, ale i też bardzo dobrym serwisem i uderzeniem, a to może owocować 3 setami.
Venus @1.71

No i truskawka na torcie. Typuje już teraz, bo kursy mogą polecieć. Babcia Williams gra fantastycznie w tym roku, 2x finał w Melbourne i Londynie, w Paryżu tylko 4 runda, ale ona lepiej czuje się ostatnio na szybszych nawierzchniach. Ostatni gwizdek na wygranie turnieju Wielkiego Szlema dla Venus i może to właśnie uczynić na własnym terenie. W tym sezonie było już naprawdę blisko, ale Serena i Muguruza były zdecydowanie lepsze. Teraz można powiedzieć, że najtrudniejsze rywalki już za burtą, ale oczywiście Pliskova, Coco, Keys czy Stephens są niesamowicie groźne, ale brakuje im jeszcze tego doświadczenia w Szlemach, które posiada starsza rywalka. No właśnie Pani Stephens, piękna historia, po roku przerwy wróciła do Wielkiego tenisa, i to z przytupem, bo w Kanadzie czy Stanach zagrała fantastycznie, w US Open od początku turnieju z pełną koncentracją, ale niestety widać już lekkie zmęczenie u młodszej Amerykanki, dla Mnie ona z meczu na mecz słabnie, i było to widać w meczu z Sevastovą, która zmagała się w trakcie meczu z kontuzją, a mimo wszystko była w stanie powalczyć z rywalką i bliska sprawienia niespodzianki. I to jest ta różnica, Venus z meczu na mecz się rozkręca, a Sloane brakuje pary, ale nie ma się co dziwić, bo wróciła do gry po długiej pauzie, a i tak osiąga swoje najlepsze wyniki w Szlemie, czy wcześniej w Kanadzie. Moim zdaniem Venus na spokojnie powinna ogarnąć to spotkanie, posiada więcej w swoim repertuarze zagrań w porównaniu do Sevastovej, a dla Stephens półfinał Wielkiego Szlema to może być już za duże wyzwanie i może to przegrać nawet w głowie....

 

[psotnick]

US Open. Women.
Karolina Pliskova - Coco Vandeweghe
Lowest Scoring Set: Over 8.5 @ 2.18 6-7 3-6
Tie-Break: Yes @ 2.76
1xbet
W US Open opłaca się grać na tie-breaki, choćby z tego powodu że z definicji szans na takowe jest więcej niż w innych szlemach. Przecież tylko na Flushing Meadows dogrywki tiebreakowe są możliwe również w decydującym secie, w innych szlemach gramy do przewagi 2 gemów. Już nie mówiąc o tym, że zestawienie dwóch najlepiej serwujących zawodniczek w tourze, do tego obie w formie, to jeśli będzie siedział pierwsz serw, to niemal gwarantuje przynajmniej jeden set z 12-13 gemami, a może i więcej. W 3 ostatnich bezpośrednich meczach były tie-breaki, na różnych nawierzchniach, tym bardziej będzie o to łatwiej na szybkim amerykańskim betonie. W tym turnieju Pliskova może nie zachwyca ale serwis trzyma, średnio 64% pierwszego podania z czego zrodziło się 31 asów, Coco trochę mniej spektakularnie, zwłaszcza w pierwszych 2 meczach, ale już z Radwańską i Szafarzową było solidne 60% trafień pierwszym, w sumie 24 asy Amerykanki.
Total Tie-Breaks: Over 1.5 @ 20 szkoda, Pliskova nie dowiozła...
Typ trochę for fun, ale tylko trochę. Z babami oczywiście nigdy nic nie wiadomo, ale jeśli mecz będzie wyrównany i obie podzielą się setami to będziemy mieć 3 szanse na tiebreaka czyli o jedną więcej niż w innych szlemach. Taki kurs trzeba zaatakować.

 

[pezio]

Venus Williams - Stephens 2 @2,30
Ciocia Venus w półfinale, cztery Amerykanki w półfinale. Taka sytuacja ma miejsce pierwszy raz od 36 lat. Sloane wielki powrót, bardzo dobre występy w US Open Series. Venus oczywiście mocny kaliber, ale mam wrażenie, że kolejny szlem wykorzystuje spoko drabinke awansując do decydujących pojedynków. Oczywiście - forma starszej Amerykanki imponuje, aczkolwiek dla mnie istotne będzie czy 'Slo' zagra na dotychczasowym poziomie. Jeśli tak - uważam, że wygra. Mecz VW z Kvitovą to pokaz wymiany ciosów, zupełnie bez rytmu. Tylko kilka razy Czeszka zmieniła tempo i za każdym razem była to udana akcja na korcie. To jest klucz do wygranej dla urodziwej Sloane. Zmiana tempa, przytrzymanie piłki. H2H 1-0, wygrana Stephens w Paryżu w dwóch setach. Uważam, że młodsza Amerykanka będzie potrafiła popracować w defensywie i skutecznie bronić się przed płaskimi uderzeniami Venus. Jeśli tylko będzie zmieniała rytm, ma spore szanse na finał.

 

[dx2]

Vandeweghe-Keys 2 @1.62

Keys jest zawodniczka z wiekszym potencjalem i dlatego grajac zaaznagazowana powinna wygrac. Keys sezon miala straszny w tym roku, ale przyszlo grac na amerykanskich kortach, to zaczela od wygranej w Stanford juz w 1-szym polnocnoamerykanskim turnieju w kalendarzu. W finale w Stanford Keys pokonal wlasnie Vandeweghe w dwoch w miare zacietych setach, ale to wlasnei jest ten zakres w ktorym Keys jest lepsza od Vandeweghe. W Cincinnnati przegrala w po dramatycznym meczu z pozniejsza triumfatorka Muguruza, wiec na dobra sprawe ona tez mogla znalezc sie w finale. Vandeweghe gra oczywiscie dobrze, ale teraz trafia na zawodniczke, ktora zlapala najprawdopodbniej najlepszy okres w tym roku. Stawiam na Keys.

 

[tarki16]

Venus Williams - Stephens 2 @2,30
Ciocia Venus w półfinale, cztery Amerykanki w półfinale. Taka sytuacja ma miejsce pierwszy raz od 36 lat. Sloane wielki powrót, bardzo dobre występy w US Open Series. Venus oczywiście mocny kaliber, ale mam wrażenie, że kolejny szlem wykorzystuje spoko drabinke awansując do decydujących pojedynków. Oczywiście - forma starszej Amerykanki imponuje, aczkolwiek dla mnie istotne będzie czy 'Slo' zagra na dotychczasowym poziomie. Jeśli tak - uważam, że wygra. Mecz VW z Kvitovą to pokaz wymiany ciosów, zupełnie bez rytmu. Tylko kilka razy Czeszka zmieniła tempo i za każdym razem była to udana akcja na korcie. To jest klucz do wygranej dla urodziwej Sloane. Zmiana tempa, przytrzymanie piłki. H2H 1-0, wygrana Stephens w Paryżu w dwóch setach. Uważam, że młodsza Amerykanka będzie potrafiła popracować w defensywie i skutecznie bronić się przed płaskimi uderzeniami Venus. Jeśli tylko będzie zmieniała rytm, ma spore szanse na finał.

No i trzeba wrócić do gry na odwrót
Szkoda, że brakuje tu przynajmniej jednego zdania o dyspozycji Slo w ostatnim spotkaniu, bo to chyba też wazny czynnik. Bo jeśli Slo zagra na takim poziomie jak z Sevastova to może pomalutku pakować manatki. Dla mnie to ona z meczu na mecz słabnie, pomalutku brakuje pary, bo dopiero co wróciła po dłuższej przerwie do tenisa, a i sporo pograła podczas US Open Series. Babcia się ślizga, bla bla bla, ale trzeba i z tym sobie radzić, a Venus radzi sobie z tym świetnie, a i wiadomo, że najważniejszymi turniejami w tym roku są dla niej właśnie Wielkie Szlemy. Ciekawe jak u Pani Slo z psychiką, bo jeśli dobrze pamiętam, to często wypalała się psychicznie w kluczowych spotkaniach, a półfinał US Open przed własną publiką to już mega wyzwanie, a dla Williams to można powiedzieć normalność, bo bardzo wiele razy uczestniczyła w meczu o taką stawkę, gdzie dla Slo to jedno z pierwszych spotkań o finał w Nowym Jorku. Powyżej również opisałem to spotkanie, i zupełnie mam odmienne zdanie i zdecydowanie wchodzę tutaj w Venus.
Keys @1.67
Absolutnie zgadzam się z typem "dx2". Trzeba grać na Keys, bo ona moim zdaniem gra tutaj swój najlepszy tenis w karierze. Oczywiście to jest półfinał Wielkiego Szlema, ogromna presja, ale tutaj z psychiką raczej większe problemy powinna mieć Coco, która zawiodła mnie w Melbourne i Londynie i przegrała tamte spotkanie właśnie w głowie, gdzie w poprzednich spotkaniach grała jak z nut. Nie mówię, że stanie się i tak tym razem, ale trzeba zwrócić na to uwagę. Obydwie w fantastycznej dyspozycji, ale mimo wszystko większy + po stronie Madison, która wygrała w Stanford pokonując właśnie Coco, i drugi raz w Cincinnati okazała się lepsza od swojej rywalki. I to są właśnie te detale ????

 

[nole90]

Vandeweghe @2.34
Ja tutaj ide w strone Coco , jako dwa razy postawilem na nia i nie zawiodla mnie , z Wozniacki i Pliskova , teoretycznie niewygodnymi rywalkami . Coz to troche statystycznie , ale ten mecz bedzie bardzo wyrownany , obie maja w calym turnieju podobne statystyki , asy , najszybszy serwis , Keys wiecej ma punkow z returnu pierwszego serwisu , natomiast Coco wiecej punktow z pierwszego serwisu . W mojej wizji tego meczu wygra Coco , caly czas robi progres , niby goraca glowa , wczoraj jednak wytrzymala , Keys jakos mnie nie przekonuje na tym turnieju , gdyby Svitolina sie nie podpalila nie bylo by juz tutaj Madison , Elena zaczela grac w drugim secie i od razu mielismy wynik 6:1 . Wczoraj Kanepi nie byla przeciwniczka , zbyt lekko odpuszczala wazne punkty , te przy serwisie rywalki , ale to co mozna bylo zauwazyc gdy zagrala odwazniej , agresywniej Keys wyrzucala pilki , niestety serwis Madison zrobil swoje. Mysle ze Coco bardzo zalezy na zwyciestwie ( oczywiscie Madison rowniez ) jest niezwykle zdeterminowana widac w jej mowie ciala jak wazna jest kazda pilka . Dla mnie agresywna gra Coco bedzie kluczem do wygranej , wyrzucila drewniana Pliskova, pora na Keys .

 

[pikarafa17]

Nie powinno byc niespodzianki w poflinalach kobiet. Co do meskiego tenisa kolejny raz typy nie powchodzily ale juz decydujaca faza turnieju i kobiece typy wszystkie trafne.
Dlatego stawiam na Keys z Coco. 1.6 Fortuna izzi 2:0.
Keys potrafi grac z Coco, pokazala to niedawno ogrywajac ją 2:0. Coco zagrala swietnie z Plisko ale nie oszukujmy sie Plisko nie byla w formie. Keys odpalila i zajdzie tu daleko. Lepsze poruszanie sie po korcie, jest rownie waleczna co jej przeciwniczka ale dla mnie mniej sie Ona gotuje. Coco jak jej nie bedzie gra trybić znow zacznie wyrzucac wszystko po autach i obrazac sie na caly swiat. Tak jak pisalem, nie lubie jej zachowania ale z Plisko mozna bylo na nia grac. Gdyby nie to ze po drugiej stronie jest amerykanka,moze i bym pogral na nia ale tu publika Coco nie nakreci. Obie beda rownie mocno dopingowane i publika jej nie poniesie. Idę w Keys bo zaskoczyla mnie wyrzuceniem Svitoliny, potrafi grac z Coco, mniej swiruje na korcie i wg mnie silniejsza psychicznie okaze sie Madison.
Venus vs Sloane. Venus 1.65 Fortuna 1:2.
Sloane juz nie dawala rady z Sevastova psychicznie a gdzie tu ograc Venus ?? Venus,ktora Carle zmiotla z kortu w 3 setach i poradzila rowniez sobie z Kvitova. Wg mnie final znow moze zawalic Venus ale nie polfinal. Podoba mi sie gra Williamsovej i nie powinna tutaj przegrac ze Sloane, biorąc rewanz za wczesniejsze porazki. Psychike ma silniejsza Venus, dlatego idę w Jej stronę. A Sloane wyglada coraz gorzej , tak jak juz ktos napisal i widac,ze brakuje jej juz pary. Venus wg mnie w finale.

 

[5567]

Gdyby nie to ze po drugiej stronie jest amerykanka,moze i bym pogral na nia ale tu publika Coco nie nakręci. Obie beda rownie mocno dopingowane i publika jej nie poniesie.

Nie zgadzam się. Coco jest właśnie z Nowego Jorku, dlatego myślę, że będzie również w tym meczu faworytką tłumów (choć pewnie nie w takim stopniu jak w meczu z Pliskovą). Jest u siebie i leci po swoje. Widać dużą pewność siebie, a teraz po wyeliminowaniu kilku mocnych rywalek ta pewność na pewno jeszcze wzrosła. Co do meczu to dla mnie typowy mecz 50/50.

 

[pezio]

Szkoda, że brakuje tu przynajmniej jednego zdania o dyspozycji Slo w ostatnim spotkaniu, bo to chyba też wazny czynnik. Bo jeśli Slo zagra na takim poziomie jak z Sevastova to może pomalutku pakować manatki. Dla mnie to ona z meczu na mecz słabnie, pomalutku brakuje pary, bo dopiero co wróciła po dłuższej przerwie do tenisa, a i sporo pograła podczas US Open Series.

Ok, Stephens z Sevastovą nie zagrała najlepszego meczu, aczkolwiek Venus z Kvitovą także nie zachwyciła - co ciekawe, Sloane miała na swoim koncie więcej winnerów - 31, aniżeli Wiliams - 21. Stosunek wygranych piłek do niewymuszonych błędów podobny - Stephens 41, Williams 29. Z tą presją i spalaniem się 'Slo' nie przesadzałbym - w końcu potrafiła w ćwierćfinale Australian Open jako młoda tenisistka pokonać Serene na centralnym korcie. Zgodzę się z tym, że Venus to najbardziej odporna zawodniczka w tourze. Tak jak już napisałem - dla mnie kluczem będzie zmiana tempa uderzeń, tak aby Venus nie potrafiła odnaleźć właściwego rytmu. Podobnie młodsza Amerykanka zagrała z będącą w znakomitej formie Goerges. Jeśli Williams będzie zmuszona do biegania straci swoje atuty na korcie.
Keys najwięcej asów w turnieju @2,25 STS
Kluczem do powodzenia tego betu będzie zwycięstwo nad Coco, ale buki dają na to dużo mniejszy kurs a dla mnie pokonanie Vandeweghe będzie jednoznaczne z tym, że Madison wygra w tej statystyce. Obecnie Keys ma 29 asów, Vandeweghe 28. Lideruje Karolina Pliskova z 33 asami, jednak wiadomo, że ona już odpadła. Jeśli Madison wygra półfinał będzie miała dwa pojedynki aby zaserwować 5 asów, wydaje się, że to pewne. Z Kanepi miała 8 asów, serwowała znakomicie.

 

[5567]

Ok, Stephens z Sevastovą nie zagrała najlepszego meczu, aczkolwiek Venus z Kvitovą także nie zachwyciła

Oglądałem oba mecze i w moich oczach różnica w poziomie była olbrzymia, po prostu dwa światy. Meczu Stephens z Sevastovą nie dało się momentami oglądać, one nie potrafiły przebić piłki kilka razy na drugą stronę, natomiast Kvitę z Venus obejrzałem do końca, mimo że nie miałem nic pograne i pora była późna ; ]. Venus jeśli utrzyma poziom, to powinna wygrać 2-0.

 

[qarny]

Dla mnie mecz Keys - Coco jest nie do gry.
Jedyny mój pomysł to jakiś większy over bo czuję, że będzie co najmniej jeden taj. Może 3 sety?!?

 

[wlodek02]

Williams - Stephens typ Stephens kurs 2.4 Unibet1-6 6-0 5-7
Kto by się spodziewał cztery Amerykanki w półfinałach w latach kiedy tylko nieobecna Serena często ratowała honor USA. Dzisiaj ciekawy półfinał pomiędzy przeżywającą druga młodość Venus oraz wracająca po kontuzji Stephens. W bezpośrednich meczach prowadzi Stephens. W Nowym Jorku obie wygrywają przed US Open lepsze wrażenie sprawiała młodsza z jankesek. Styl gry bardzo podobna mocny serwis moim zdaniem lepsza Williams oraz silne uderzenia z głębi kortu. Moim zdaniem w dłuższych wymianach lepsza Sloane. Nie zapominajmy o wieku 13 lat różnicy na korzyść Stephens a to już 6 mecz zaś wymiany tutaj bywają długie i wyczerpujące to nie trawa na Wimbledonie.

 

[tarki16]

Williams - Stephens typ Stephens kurs 2.4 Unibet
Kto by się spodziewał cztery Amerykanki w półfinałach w latach kiedy tylko nieobecna Serena często ratowała honor USA. Dzisiaj ciekawy półfinał pomiędzy przeżywającą druga młodość Venus oraz wracająca po kontuzji Stephens. W bezpośrednich meczach prowadzi Stephens. W Nowym Jorku obie wygrywają przed US Open lepsze wrażenie sprawiała młodsza z jankesek. Styl gry bardzo podobna mocny serwis moim zdaniem lepsza Williams oraz silne uderzenia z głębi kortu. Moim zdaniem w dłuższych wymianach lepsza Sloane. Nie zapominajmy o wieku 13 lat różnicy na korzyść Stephens a to już 6 mecz zaś wymiany tutaj bywają długie i wyczerpujące to nie trawa na Wimbledonie.

Co to za bzdury, nawet jak Ci wejdzie to nie ma żadnego konkretnego argumentu przemawiającego za tym typem, za każdym razem szukasz wysokich kursów i wejdzie Ci 1z5

 

[wlodek02]

Co to za bzdury, nawet jak Ci wejdzie to nie ma żadnego konkretnego argumentu przemawiającego za tym typem, za każdym razem szukasz wysokich kursów i wejdzie Ci 1z5

Zgadza się raczej zawsze szukam wysokich kursów i czasami wchodzą raz na 5 niestety w US Open jest dużo gorzej jednak dalej będę się trzymał swojego stylu grania. Argumenty za Sloane to:
1. Bilans bezpośrednich meczów.
2. Lepsza forma w ostatnim czasie.
3. Duża różnica wieku mogąca mieć znaczenie podczas zaciętych długich meczów.
Wiem ,ze znasz się na tenisie ,ale nie szukaj bzdur tam gdzie ich nie ma.

 

[wlodek02]

Tarki jeżeli uważasz się za znawcę tenisa to proponuję mały prywatny pojedynek na typy zostało 5 meczów singlowych. Podajemy typy z krótkim uzasadnieniem na wszystkie mecze wygrywa ten z większym zyskiem lub mniejsza stratą. Jeden mecz już podaliśmy Venus i Sloane. Napisz czy odpowiada Ci taki pojedynek. Za stawkę przyjmujemy 100 j

 

[wlodek02]

Keys - Vandeweghe typ Keys kurs 1.64 Unibet 6-1 6-2
Tutaj trochę zaskoczę mojego adwersarza Tarkiego oraz trochę siebie ponieważ kurs poniżej 2.0 co jest rzadkością w moich typach. Madison to dla mnie naturalna następczyni Sereny ma dopiero 22 lata a już dwa lata temu grała świetnie spotykając się zresztą z Sereną w półfinale Australian Open.Gdyby nie kontuzja nadgarstka Madison juz byłaby pewnie w pierwszej piątce rankingu. Nawiasem mówiąc podobne problemy z nadgarstkiem miał Del Potro ,który miał dużo dluższą przerwe i nie bardzo wierzono w jego powrót jednak Argentyńczyk wrócił nie tylko do gry, ale i świetnej formy teraz Madison idzie w ślady Del Potro Moim zdaniem mecz Keys ze Svitolina to był przedwczesny finał świetne długie wymiany niesamowita dramaturgia. Dziś pojedynek z Coco, ktora zanotowała duży postęp jeszcze dwa, trzy lata temu jej jedynym argumentem była siła teraz stał asie zawodniczka bardziej wszechstronną i zaczyna osiągać w tym sezonie bardzo dobre wyniki. wiadomo duży atut Coco to pierwsze podanie chociaż bywa nierówna w poszczególnych meczach. Moim zdaniem Keys zdecydowanie przewyższa Coco odpornością psychiczną co widać było w meczu ze Svitoliną. dodatkowy atut Madison to bezpośrednie mecze oba wygrane i grane w sierpniu tego roku. Dlatego moim zdaniem warto iśc za bukmacherami i zagrać na młodsza Amerykankę.