ufc
Tym razem
UFC zawita po raz kolejny do Chin, gdzie w Pekinie dojdzie do 12 pojedynków. Większość kart zapełniają miejscowi zawodnicy, co jest normalne przy tego typu eventach. Postaram się pokrótce opisać każdego spotkań, oczywiście na tyle ile wystarczy mi czasu i przedstawię propozycję. Udało mi się już zamieścić jeden typ w dziale, w tej chwili kursy się zapewne trochę zmieniły i nadal się będą zmieniać do soboty.
Song Yadong - Vince Morales
Song Yadong wygra @ 1.25
fortuna
Chińczyk rozpoczął swoją karierę w
UFC z mocnym przytupem, wygrywając dwa starcia przed czasem. Walczy bardzo efektownie, szeroki zakres umiejętności - od stójki, po parter i przy okazji dodaje do wszystkiego dynamikę. Bardzo zwrotny, cardio na dobrym poziomie. Zaczął walczyć zawodowo bodajże jako 16 latek, może nawet wcześniej i od tamtego czasu bardzo się rozwinął jako zawodnik. Morales jest bardziej ograniczonym zawodnikiem, bazuje przede wszystkim na stójce. Z przeszłością w Bellatorze, turniejach Dany White, jednak nie walczył w
UFC jeszcze ani razu. Jestem pewien, że czeka go wyjątkowo cieżki bój, a w dodatku gala jest w Chinach. Chińscy zawodnicy sztuk walki niezwykle poważnie traktują przedsięwzięcia organizowane przez
UFC w ich kraju, dlatego powinniśmy być świadkami ogromnego zaangażowania po stronie Songa. Yadong zyskał wiele po tych dwóch wygranych z rzędu, a jeśli zaprezentuje się w sobotę na tyle dobrze jak ostatnio, to przypuszczam że obowiązkowo powinien pojawić się następnej gali w
USA.
10j
Curtis Blaydes - Francis Ngannou
Ngannou wygra @ 2.85 totalbet
Ngannou został szczególnie na cenzurowanym zawodnikiem z uwagi na jego występy przeciwko Miociciowi oraz Lewisowi. Od bohatera do zera. Kiedyś był postrzegany jako jeden główny kandydat do TSa, teraz część osób chce go zwolnić z
UFC, co jest absurdem w czystej postaci. Kameruńczyk trochę się zagubił, może sodówka za bardzo uderzyła do głowy, ale to wciąż wartościowy zawodnik. Kozackie uderzenie, szybkie haki, solidna
praca nóg - czyli mamy do czynienia z typowym bokserem z nokautującym ciosem. Blaydes jest zupełnym przeciwieństwem, bo skupia się najpierw na zapasach, a dopiero potem na stójce. Mówi się, że Amerykanin jest przekrojowo lepszym zawodnikiem, jednak czy stylistycznie faktycznie to łatwy dla niego przeciwnik? Pierwszy ich pojedynek pokazał, że Blaydes nie wyrządził żadnej poważnej krzywdy Ngannou. Co więcej, defensywa Kameruńczyka przed obaleniami była naprawdę przyzwoita jak na boksera. Ngannou potrafi znokautować każdego. Najważniejsze, żeby wystarczyło mu paliwa na co najmniej trzy rundy. Kondycja to podstawa przeciwko Blaydesowi, który zrobi wszystko, żeby obalić rywala i osłabić go z sił. Tym dłużej, tym gorzej dla Ngannou. No chyba, że motorycznie jest gotowy na pięć rund, to wtedy sytuacja będzie zupełnie inna. Co więcej, Ngannou ma wiele do udowodnienia. Przede wszystkim musi udowodnić wszystkim, że pomimo dwóch porażek z rzędu, wciąż jest klasowym zawodnikiem. Blaydes mnie osobiście nie przekonuje na tyle, żeby stawiać go na równi z Cormierem czy Miociciem. Tak naprawdę jego poprzedni rywale nie mieli takiej pary w rękach jak Ngannou. Jutro nadejdzie weryfikacja i mam nadzieję, że zobaczymy takiego Ngannou, na jakiego wielu kibiców czeka od jakiegoś czasu.
5j
Weili Zhang - Jessica Aguilar
Jessica Aguilar wygra @ 4.4 lvbet
Długo zastanawiałem się nad typem, czy warto za mniejszą stawkę, bo kurs naprawdę powala na kolana. Trochę lekceważy się Aguilar. Ja rozumiem, że Weili Zhang ma 17 czy 18 serie zwycięstw z rzędu, ale ona dopiero stoczy drugą walke w
UFC. A w pierwszej walczyła z Taylor i nie potrafiła jej wykończyć. W parterze zdarzało się jej popełniać błędy i przy dużo lepszym grapplerze spotkanie mogłoby się skończyć bardzo źle dla Chinki. Aguilar charakteryzuje dobra walka na ziemi, lubi toczyć pojedynki w parterze. I tutaj licze, że Zhang zostanie pierwszy raz poważnie zweryfikowana. Purpurowy pas bjj zobaczymy na ile jej pomoże. W stójce zapewne Chinka będzie miała przewaga, ale dużo zależy jak szybko walka zostanie przeniesiona w parter. Aguilar kondycyjnie wytrzyma trzy rundy bez problemu i myślę, że nie ma co tutaj stawiać jednoznacznie w roli faworyta Zhang. Aguilar oczywiście może przegrać, jednak liczę że jej doświadczenie pozwoli na sprawienie niespodzianki biorąc pod uwagę kursy.
6j