Joseph Benavidez- podejrzewam że w wypadku wyrównanej walki, sędziowie mogą sprzyjać obecnemu mistrzowi, ale nie sposób nie postawić na Benavideza. W pierwszej walce zakończonej splitem był w moim przekonaniu lepszy. Oglądając wszystkie walki od tamtej pory obu panów, zauważyłem że to właśnie Joseph poczynił większy postęp. Obaj panowie jedyne porażki w karierze zaliczyli przez decyzje, żaden z nich nie został nigdy skończony przed czasem. Mam nadzieje że chociaż ta gala obejdzie się bez wałka na korzyść mistrza. A może inaczej, czysto bukmachersko obstawiałbym mistrza z takich względów o jakich pisałem, czysto sportowo Benavidez. Oby obyło się bez farsy ze strony sędziów.
Urijah Faber- Faber to jest Faber. Cóż więcej dodawać? Nawet jeśli przegrywał, to z potęgami typu Barao, Cruz czy Aldo i to przez decyzje. Ostatnio w znakomitej formie. Jak dla mnie level nie do przeskoczenia dla McDonalda.
Chad Mendes- Jest sens wyjaśniać?
Joe Lauzon- Lauzon w takiej formie jak ostatnio przegrałby z Dawidem Ozdobą. Lauzon w normalnej formie jest maszynką do efektownych walk, zresztą tylko Anderson Silva w historii
UFC zebrał więcej bonusów. Mimo wszystko ciężkie do obstawienia, zależy od dyspozycji mr. Joe
Court McGee- wydaje się po prostu pewniejszym zawodnikiem niż Ryan. Nie jest to żaden pewniak, więc zagram jedynie za grosze, ale mam nadzieje że nie zawiedzie
Edson Barboza- jeden z moich ulubionych zawodników
MMA. Prze efektowny zawodnik, być może najlepsze nogi w
UFC. 3 walki w karierze wygrał przez TKO leg kicks, podobnie jak ostatnią walkę gdy tak obijał nogi rywala, iż ten nie był w stanie utrzymać się stojąc i przerwano walkę. Dodatkowo autor prawdopodobnie najsłynniejszego nokautu w historii
MMA. Rywal przyzwoity, ale mam nadzieje że Edson będzie miał po raz kolejny przebłysk geniuszu, a wtedy Castillo będzie tylko tłem.
Pat Healy-bez przekonania, dla mnie jest aż tak wielkim faworytem jak wskazują na to wypowiedzi w mediach. Powinien wygrać, ale nie postawiłbym większej kwoty
Scott Jorgensen-że niby ktoś kto nigdy nie walczył w
UFC a przegrywał ostatnio w Bellatorze, ma zagrozić Jorgensenowi?
Stout-McKenzie-no bet, coś kusi mnie niespodzianka na Codyego, widzę go poddającego rywala ale nie warte kombinowania
Abel Trujillo-ostatnia ich walka przerwana, teraz dokończenie dzieła zniszczenia, Abel powinienen szybko uporać się z rywalem.
Alp Ozkilic-pierwszy Turek w
UFC. Kolejny no bet