Jako użytkownik lowking - dziękujemy za pozdrowienia, my również pozdrawiamy.
Akurat analizy
bukmacherskie na lowkingu trzymają poziom, zresztą wielokrotnie chwaliłem tutaj pracę naivera i spółki. Nie będę robić off topu i rozpisywać się nad poziomem cohones i lowkinga, ale cieszę się że przedstawiłeś swoją opinię, i zachęcam do częstszego udzielania się na tym forum, podobnie kolegów z lowkinga i cohones, zawsze przyjemniej podyskutować na poziomie.
Nikt nie pisze, że Chad to jedynie mocny cios - Mendes to przede wszystkim kapitalny zapaśnik, o czym, jeśli czytasz lowkinga, nie tylko ja, ale i wielu innych wspominaliśmy. Nikt nie odbiera szans Chadowi - wręcz przeciwnie, ma realne szanse wygrać z Conorem, najprędzej przez zapasy, ale okoliczności temu nie sprzyjają - krótszy czas na przygotowania, zasięg McCregora, technicznie dużo lepsza stójka - defensywa zapaśnicza Irlandczyka to największy znak zapytania.
W takim razie nie zrozumieliśmy się
Nie chodziło mi o to że zapomina się o zapasach Mendesa, bo to jest oczywistość, którą każdy z nas zna. Tak, wiem o zasięgu Conora, jego mobilność i dobra
praca na nogach, może być ogromnym atutem w tej walce. W wielu miejscach piszę się jednak że Chad może wygrać przez zapasy, bo w stójce dominować powinien McGregor. A dla mnie to nie jest wcale takie oczywiste.
Pamiętam co pisano przed rewanżową walką Mendes-Aldo. Pojawiały się wtedy teksty o tym że Mendes będzie szukał zapasów, bo Aldo ma techniczną, lepszą stójkę. Że zmiażdży go kopnięciami, a ofensywny agresywny styl sprawi, że kondycja Chada szybko padnie. Jak było? Mieliśmy szybki, dobry pojedynek z efektownymi wymianami w stójce, w którym to Mendes okopywał nogi Jose Aldo. Walczył jak równy z równym z mistrzem
UFC, co więcej zafundował mu knockdown w 1 rundzie. Uważam że Mendes na tyle rozwinął swoją stójkę, że nie musi obawiać się wymian z Conorem. Oczywiście zasięg i technika po stronie McGregora, ale jak dla mnie to nie jest aż tak duża przewaga jak często się opisuje.
Praca z Duane Ludwigiem, bardzo mocno poprawiła jego stójkę, czego efektem były efektowne nokauty. To nie były jakieś lucky punche, a solidne wygrane z mocnymi rywalami. Największym atutem Mendesa nie są jedynie jego zapasy, ale to jak potrafi przejść ze stójki do parteru. Mimo wszystko, jest tutaj spora różnica, między klinczowaniem i dociskaniem pod siatką, a zdecydowanymi obaleniami po akcjach w stójce. Ma jeden z najlepszych zapaśniczych timingów w świecie
MMA. To nie jest Cormier, który musiał zbliżyć się do Jonesa żeby szukać obalenia, co mniejszy zasięg skutecznie uniemożliwił. Conor który nie stoi twardo na nogach, a rzuca wiele highkicków, to idealna "ofiara" dla szybkich sprowadzeń.
Cios, cios i do ziemi. To jest prosta taktyka, którą lubi stosować Chad Mendes. Conor jest kozakiem, ma bajecznie nieprzewidywalną stójkę, ale wiele jego ciosów jest niechlujnych. Nie punktuje cios za ciosem, rzuca efektowne, ale nie potrzebne obrotówki, praktycznie każdą akcję zaczyna od tego zagrania. O tym że jest to najbanalniejszy sposób na zostanie obalonym nie muszę nikogo przekonywać, już nawet Siver pokazał że jest to możliwe.
Biorąc pod uwagę timing Mendesa i to jak zdecydowanie sprowadza rywali do parteru, przed McGregorem bardzo ciężkie zadanie. Nie upraszczałbym tego do Conor-> stójka, Mendes-> zapasy. Alpha Male to jeden z najlepszych gymów na świecie, a Chad Mendes przewalczył już wiele solidnych walk z mocnymi rywalami. Conor nigdy nie miał tak mocnego rywala, a przede wszystkim tak ułożonego rywala. Zdominować Mendesa w stójce jak najbardziej może, ale będzie musiał podejść do tego z głową, a takie szarże jak w ostatnich walkach, rzucanie wielu niechlujnych ciosów, może sprawić że szybko zostanie utemperowany.