#9
Duisburg - F.Dusseldorf Typ powyżej 2 brmake @ 1.42 / Lvbet
Stawka 1j
#10
FC Sion - FC Thun Typ over 2.5 @ 1.62 // forbet
stawka 1j
#11
FC Nordsjaelland Reserves - FC Midtjylland Typ over 2.5 @ 1.47 // totolotek
stawka 1j
#12
Feyenoord Rotterdam - AZ Alkmaar Typ over 2.5 @ 1.52 // totolotek
stawka 1j
#1
Szachtar - Lipsk Typ over 2.5 @ 1.73 Fortuna
Stawka 1j
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego w lepszej sytuacji obecnie jest ekipa z Bundesligi, która ma dziewięć punktów. Piłkarze Szachtar zdobyli ich trzy mniej. Jednak znacząca przewagę będzie miał zespół z Ukrainy, ponieważ pierwsze spotkanie wygrali, aż 4-1.
Patrząc natomiast na osiągane wyniki przez odbywa zespoły uważam, że bramek podczas tego starcia nie zabraknie. Tym bardziej, że oba zespoły walczą o drugie miejsce w grupie. A tak naprawdę piłkarze Szachtara kompletnie nie mają nic do stracenia, więc można spodziewać się, że zagrają tutaj ofensywnie. Bowiem w przypadku przegranej i tak utrzymają trzecie miejsce, zaś w przypadku wygranej (nawet minimalnej) awansują do fazy play off Ligi Mistrzów.
Jak pokazało pierwsze spotkanie z RB bramki Ukraińcy potrafią strzelać. Natomiast przyjezdni w ostatnim czasie prezentują się coraz lepszą grę. W głównej mierze chodzi tutaj o ofensywę, ponieważ kreują sporo okazji bramkowych, ale i strzelają sporo bramek. Natomiast już tak kolorowo nie wygląda to w defensywie, a w szczególności na wyjazdach, gdzie zachowanie czystego konta przychodzi dla nich z wielkim trudem.
#2
Manchester City - Sevilla
Typ under 3.5 @ 1.70 // Fortuna
Stawka 1j
W tym sezonie nie raz mogliśmy zachwycać się zespołem Manchesteru City pod względem wygranych spotkań, ale i ich wysokości. Chociaż warto jest na samym wstępie zaznaczyć, że bardzo dużą w tym zasługa Haalanda.
Jednak można być pewnym, że Norwega zabraknie w dzisiejszym spotkaniu. Po pierwsze Obywatele mają już zapewniony awans, zaś Guardiola z pewnością Erlinga będzie oszczędzał na najbliższe spotkania. Bez wspomnianego piłkarza ofensywa znacząco jest osłabiona. W tym meczu powinna wyglądać ona następująco: Foden - Alvarez - Mahrez.
Również nie chce mi się wierzyć, aby Obywatele za wszelką cenę dzisiaj forsować tempo spotkania i nie chcieli wygrać, jak najwyżej. Bym bardziej, że w dwóch ostatnich meczach LM kolejno z Kopenhagą oraz Sevillą bezbramkowo remisowali.
Zespołowi Sevilli jest to również mecz o tzw. "pietruszkę". I z pewnością piłkarze tego zespołu przede wszystkim kontrecują się na LaLidze niż dzisiejszym starciu. Chociaż trzeba odnotować na pewno, że drużyna Jorge Sampaoliego zaczęła grać lepiej w obronie w porównaniu do początku sezonu.
Zacząć trzeb od tego, że kursy lecą w dół i to bardzo wyraźnie. I nie ma się czemu dziwić, ponieważ według mnie te spotkanie ma tylko jednego faworyta i oczywiście są nim gospodarze. Różnica klas jest bardzo wyraźna.
Burnley to lider ligi i na ten moment jeden z głównych faworytów do awansu. Wygrywają seriami swoje mecze (4 zwycięstwa i jedne remis). Chociaż warto jest wziąć pod uwagę, że nie zawsze wynik pokazuje tego co działo się na boisku, ponieważ w ostatnim starciu ograli Reading 2-1, a byli zespołem dużo mocniejszym, chociażby (71% posiadania piłki). Największy minus gospodarzy? Pomimo, że regularnie strzelają bramki, to nie zawsze strzelają sporo goli. Jednak mają w swoich szeregach kilku dosyć ciekawych piłkarzy, jak m.in. Tella, Rodriguez, Benson, czy też Brownhill.
Rotherham to ekipa, która w tym sezonie zdecydowanie słabiej sobie radzi (obecnie trzynaste miejsce). Do tego nastroje w tym zespole na pewno nie są najlepsze, bo w trzech ostatnich meczach ligowych nie zdobyli kompletu punktów: zremisowali z Coverty, a także przegrali kolejno z Hull oraz Cardiff. A są to zespoły z dolnej części tabeli!
Przyjezdni co trzeba dodać mają jedną z najsłabszych ofensyw w całej lidze. Również nie zachwycają swoją grę w obronie. Zaledwie raz udało się zachować czyste konto w pięciu ostatnich spotkaniach i to z Stoke (21 drużyna w lidze).
Reasumując, zdecydowanie więcej atutów jest po stronie gospodarze. Graja dużo lepiej, regularnie punktują i dodać trzeba własny obiekt. To sprawia, że każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy będzie dla mnie sporą niespodzianką.
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk
Typ 1 @ 1.70 // Fortuna
Stawka 1j
Jedno z piątkowych spotkań w PKO Ekstraklasie zostanie rozegrane w Warszawie, a tam Legia podejmie Lechię Gdańsk. Obie ekipy znajdują się po dwóch odmiennych stronach w ligowej tabeli.
Lechia sezon zaczęła bardzo słabo, ale w ostatnich meczach radzą sobie coraz lepiej. W miniony weekend pokonali u siebie Stal Mielec 1-0. Chociaż warto jest dodać, że podopieczni Kaczmarka nie zagrali dobrego spotkania. Bowiem to właśnie przyjezdni stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych i byli bardziej aktywni. Pomimo zdobytych punktów w ostatnich konfrontacjach widać jeszcze braki w grze Lechii. Przede wsyzstkim pod bramką rywala, gdzie wykończenie akcji przychodzi im z trudem.
Legia do tego spotkania przystąpi w bardzo dobrych nastrojach. Podopieczni Runjaica w ostatnim starciu zagrali dobre spotkanie, gdzie pokonali na wyjeździe 5-2 Jagę. Kapitalny mecz rozegrał Josue, który strzelił trzy bramki. Portugalczyk znajduje się w kapitalnej dyspozycji i z pewnością swoją dobrą formę potwierdzi w tym starciu. Dodać trzeba również o Mladenoviću, który podłącza się pod akcje ofensywę i jest wstanie nie tylko zrobić przewagę, ale równiez i strzelić bramkę.
Reasumując, Legia jest bardziej solidniejszą ekipą. Lechia nieco poprawiła swoją grę, ale w dalszym ciągu nie znajdują się w swojej najwyższej dyspozycji.
Jedno z sobotnich spotkań w niemieckiej Bundeslidze będzie to rywalizacja na Olympiastadion, a dojdzie tam do starcia pomiędzy Herthą Berlin z Bayernem Monachium. Faworyt tej rywalizacji trzeba powiedzieć, że jest tylko jeden. Są nim przyjezdni, a jedynie wymiar zwycięstwa pozostaje kwestią otwartą.
Oba zespoły znajdują się po dwóch odmiennych stronach ligowej tabeli. Piłkarze z stolicy Niemiec w ostatnich pięciu starciach ligowych wygrali zaledwie raz! Przed tygodniem na wyjeździe mierzyli się z Werderem (ósma ekipa w lidze) i przegrali 1-0. Oddając zaledwie jeden celny strzał przez cały mecz! Jednak nie ma się czemu dziwić, ponieważ patrząc na linię ofensywą jedynie - Belg - Lukebakio prezentuje jakiś poziom (pięć bramek i jedna asysta).
Bayern, to Bayern. Co tutaj dużo mówić praktycznie każdą z ekip przewyższają o jeden poziom. Bawarczycy po dosyć przeciętnym początku sezonu zaczynają znowu grać na wysokim poziomie, a przede wszystkim w ofensywie, gdzie strzelają całą bramek. Wliczając wszystkie rozgrywki w ostatnich pięciu spotkaniach za każdym razem wygrywali minimum dwoma bramkami pokonując, m.in. Barcę 3-0, 2-0 Inter, czy też Mainz 6-2.
Mecze bezpośrednie też zdecydowanie na korzyść Bawarczyków, którzy w minionych latach ogrywali zespół z Berlina. W samym poprzednim sezonie Bayern był górą 4-1 oraz 5-0.
Spotkanie dwóch ekip, które co tutaj dużo mówić znajdują się po dwóch odminowanych stronach tabeli, a także mają kompletnie inne cele na ten sezon. BvB, jak co kampanię walczy o czołowe pozycje włącznie z Mistrzostwem, zaś Bochum niewątpliwie będzie starać się utrzymać na poziomie Bundesligi.
Jedynie co dobrego o Bochum można dobrego powiedzieć, że poprawili grę, ale .... wyłącznie w meczach domowych. Na wyjazdach w dalszym ciągu wygląda to niezwykle słabo. Sześć spotkań i same porażki, a bilans bramkowy 4-19 w żadnym wypadku nie przekonuje, że mogliby powalczyć tutaj z gospodarzami.
A po kilku słabych spotkaniach Żółto-Czarni znowu zaczynają grać na wysokim poziomie. W Bundeslidze pokonali 5-0 VfB oraz 2-1 Eintracht Frankfurt.
Patrząc na jakość w grze, doświadczenie, potencjał to również są to atuty gospodarzy. Dodatkowo BvB w swojej kadrze ma zdecydowanie lepszych piłkarzy, a przede wszystkim bardziej kreatywnych. Są wstanie dominować przeciwnika od pierwszej minuty. W drugiej lini bardzo dobrze sobie radzą Reus, czy też Bellingham.
Stawiam tutaj na gospodarze. Przede wszystkim temu, że zagrali w ostatnim starciu bardzo dobrze i to z wymagającym rywalem, jakim było Lazio, gdzie to piłkarze Salernitany wygrali, aż 3-1. Wcześniej do tego dołożyli również skromne zwycięstwo z Spezią.
Dzisiaj mają idealną rywala na to, żeby dopisać komplet punktów do swojego konta. Po pierwsze ekipa Cremonese od początku sezonu odstaje od resztki stawki. Fakt, że nie wygrali żadnego z dwunastu spotkań w Serie A jest tego najlepszym dowodem. Owszem przed tygodniem zremisowali z Udinese, ale ten zespół po udanym dla siebie początku sezonu zdecydowanie obniżył loty.
Kolejny problem zespołu Cremonese jest to zarówno gra w ofensywie, ale i defensywie. Jedynie ekipa Sampdorii ma mniej bramek od nich strzelonych, a do tego tracą ogromną ilość bramek. Zespół z Verony ma ich tylko więcej!
Reasumując, ostatnie wyniki, większa pewność siebie, ale i też doświadczenie na boiskach Serie A przemawiają za gospodarzami, którzy według mnie powinni zdobyć tutaj spokojnie trzy punkty.