mlk
Użytkownik
#50 poniedziałek (11.02.2013)
Empoli v Livorno - x2 @1.50
(2-1)
Hertha Berlin v Union Berlin(+1,5) @ 1.525
(2-2)
Liverpool v West Brom(+2,5) @1.30
(0-2)
bet365
Stawka : 20 PLN
W meczu Serie B śmierdzi mi remisem na odległość i to jeszcze jakimś nudnym, bezbramkowym. Livorno przędzie lepiej od dzisiejszego gospodarza, który na swoim terenie ma bilans 4-4-4 i jest to jeden z najsłabszych domowych wyników ligi. Dalej derby stolicy Niemiec, nie będę odkrywcą mówiąc, iż derby rządzą się swoimi prawami. Drużyny górnej połowy tabeli, Hertha pewnie zmierza po powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej toteż nie odpuści takiego spotkania. Nie sądzę jednak aby goście zaliczyli porażkę więcej jak jednym golem, potwierdzają to ostatnie h2h. Na deser 18to krotny mistrz Anglii podejmuje West Brom, które po imponującym początku sezonu zaczęło pikować w dół. Jeżeli jednak spojrzeć na ostatnie mecze gości, remisowali bądź przegrywali nie więcej jak jedną bramką i to z dobrymi zespołami. Jasne, Liverpool jest zdolny wysoko ograć West Brom, ale mam nadzieję, iż nie będzie to różnicą więcej jak 2 bramek.
e: Szkoda włoskiej, ale to właśnie uroki piłki nożnej i bramka w 86'. Liverpool dostało porządnie w zęby u siebie i też w końcówce. Denerwująca jest ekipa z Liverpoolu, mogą wygrać wtedy kiedy nikt się tego nie spodziewa i to wysoko, przyjeżdża West Brom w słabszej formie i serwuje gospodarzom porażkę nie tracąc przy tym bramki.






bet365
Stawka : 20 PLN

W meczu Serie B śmierdzi mi remisem na odległość i to jeszcze jakimś nudnym, bezbramkowym. Livorno przędzie lepiej od dzisiejszego gospodarza, który na swoim terenie ma bilans 4-4-4 i jest to jeden z najsłabszych domowych wyników ligi. Dalej derby stolicy Niemiec, nie będę odkrywcą mówiąc, iż derby rządzą się swoimi prawami. Drużyny górnej połowy tabeli, Hertha pewnie zmierza po powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej toteż nie odpuści takiego spotkania. Nie sądzę jednak aby goście zaliczyli porażkę więcej jak jednym golem, potwierdzają to ostatnie h2h. Na deser 18to krotny mistrz Anglii podejmuje West Brom, które po imponującym początku sezonu zaczęło pikować w dół. Jeżeli jednak spojrzeć na ostatnie mecze gości, remisowali bądź przegrywali nie więcej jak jedną bramką i to z dobrymi zespołami. Jasne, Liverpool jest zdolny wysoko ograć West Brom, ale mam nadzieję, iż nie będzie to różnicą więcej jak 2 bramek.
e: Szkoda włoskiej, ale to właśnie uroki piłki nożnej i bramka w 86'. Liverpool dostało porządnie w zęby u siebie i też w końcówce. Denerwująca jest ekipa z Liverpoolu, mogą wygrać wtedy kiedy nikt się tego nie spodziewa i to wysoko, przyjeżdża West Brom w słabszej formie i serwuje gospodarzom porażkę nie tracąc przy tym bramki.