To się w głowie nie mieści. Ja poprostu nie wierzę w to co oglądam. Przepraszam was za to co napisze nie jestem jakimś fanem teorii spiskowych i ogólnie przekrętów ale to co Sandgren odwalił to poprostu przechodzi ludzkie pojecie. Gość miał 3 piłki meczowe po drugim serwisie Fedexa i walił cały czas w siatkę, a teraz w Tb miał 6:3 i co? Przegrywa Tb gdzie również Federer miał drugi serwis. W tym momencie ręce mi opadły jak można tak jawnie sprzedawać... Ja wszystko rozumiem, że walka, że to sport i w ogóle ale Federer można powiedzieć, że chodził po korcie. Zero oznak walki i wygrywa przegranego seta. No kurde. Co za żenada. Naprawdę już dosyć takich akcji. Ileż można... Przepraszam za swoją złość ale to jest nie do pojęcia...