Nie zgadzam się, że Liverpool nie istnieje. Sturrige nie trafił z bardzo bliska, ogólnie akcje mają i dla mnie kwestia czasu jak wejdą na obroty. Dzieje się piękny sen gospodarzy ale w drugiej spuchną, Liverpool jest zbyt doświadczony. No chyba, że im nie będzie zależeć, ale to nie w stylu Kloppa. Ja poczekam zagrać over 1.5 Liverpoolu.