Czyli jeszcze ktoś grywa te mniejsze turnieje? Ludzie dajcie sobie spokój z chellengerami czy
itf. Później macie pretensje że wały puszczanie spotkań czy olewanie meczów. Ja się z takiego grania wyleczylem rok temu i więcej spokoju i pieniędzy mam bo jak się widzi gościa który np dochodzi do 1/4 turnieju
atp a za tydzień dostaję lanie od zawodnika z 6 setki rankingu to o czym my mówimy. Stracił formę przez kilka dni?.
Od jutra Wimbledon to można zacząć grać poważniej a te czelki odpuszczajcie nawet jakby super pewniaki były
Do tego turniej we Włoszech.