No i to jest właśnie cały CS:GO. C9 z 0-2 walczyło z VP o utrzymanie się "przy życiu" w grupie, po wygraniu z Virtusami dali radę z Astralis i Vegą, a teraz zaskoczyli i 2-0 rozwalili G2 (które notabene grało świetnie w grupach) i teraz miażdży na Mirażu SK w półfinale (którzy jednak ciężki mecz z fnatic, trwał kilka godz).
I taka historia na Majorze ???? , na koblu SK raczej powinno dać radę, póki co spisywali się nieźle tam. Jak myślicie ? na koniec inferno to chyba też raczej SK chociaż ten mecz z fnatic długi może się źle odbić na nich teraz