teraz właśnie widać jak bardzo brakuje takich graczy jak djokovic, murray, wawrinka czy kei. Mimo że często narzekamy na postawe takiego murraya na korcie to jednak prezentują pewien poziom, a ten turniej mistrzów w tym roku zarówno w singlu jak i deblu to istny cyrk na poziomie mocno przeciętnym. Juto finał a nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś meczu na bardzo dobrym poziomie, taki żeby zapadł ww pamięć na dłużej. Sama obsada świadczy o ułomności tego turnieje jak i podejście niektórych grajków, że o olewaniu spotkań nie wspomnę. To miał byc turniej w którym mieli zagrac najlepsi z całego sezonu a taki thiem to chyba za karę występował. Sądzę że Del Potro obecnej dyspozycji wygrałby całą imprezę, ale to tylko moja opinia na temat obecnego poziomu tenisa, aż żal się na to patrzy